DPS 07.03.2011 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 Braza - z tym wzięciem tylko na lato to może wcale nie jest taki zły pomysł, wiesz? Trawę u siebie masz darmo, upniesz tam obok i niech ji, żywina... Misia naszego kapaliśmy dwa razy jednego dnia, niedawno, po okropnej jego traumie. Matko, jak on wtedy płakał! I jak on wtedy wiedział, że mu pomagamy! Najmniejszej próby obrony nie zrobił, tylko płakał okropnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 07.03.2011 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 koty się pierze jeno nie wykręca;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 07.03.2011 18:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 Wiecie, niby racja, ale przewiezienie konia te 100 km to kosztuje ... tak ze 2 stówy za jednym zamachem.. Samą trawą też się nie naje, trzeba mu owsa, siana, jakichś marchewek itp, a te potrzebują suchego miejsca do przechowywania, a i dach jakiś nad głową, żeby w razie większego deszczu konisko miało gdzie tę głowę schować. W każdym razie ja to tak widzę, ale może za bardzo miastowo do tego podchodzę ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 07.03.2011 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 Na pomysł prania kotów wpadły starsze dwie trzecie córek. Zostały same w domu, bo nagle im zaświtało, że chcą do harcerstwa. A że zbiórki sa w soboty, to nie pojechały z nami na narty. No dziwnie trochę, bo przecież tyle czasu nie chodziły, a teraz akurat w dniu wyjazdu na narty tak je sparło... No ale chciały, to zostały. I koty wyprały... Ponoć najbardziej awanturowała się Carmen, najmniej Rudy, co mnie nie zdziwiło. A kąpiele to już im się zdarzały. I to wcale nie z powodu alergii, na szczęście. Myślę, że miastowo do tego podchodzisz. Siano ułożone na paletach i przykryte brezentem by przetrwało spokojnie. Owies w workach pewnie też. Marchewkę to nasze konie dostawały jesienią i zimą, a nie wiosną i latem. Zresztą jakby co, to worek marchewki nie wymaga chłodni. Oczywiście jest to mniej wygodne niż stajnia z pełną obsługą, wodę trzeba do wiadra wlewać i pilnować, żeby nie zabrakło, bo poidła automatycznego nie zainstalujesz. Na miesiąc się nie opłaca przywozić, na dwa pewnie też, ale od maja do września to już pewnie tak. Ino sama nie wiem, czy by mi się chciało. Ewa, jakbyś kupiła ogródkowego kucyka, to pisz o doświadczeniach. Mnie też się błąka taka myśl po łbie. Szalona... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 07.03.2011 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 najpierw muszę też przemyśleć infrastrukturę. Ja mam malutką działkę, ale korzystam też z większej mojego wuja. I tam nic nie ma, trawa i drzewka. I tak sobie mysle - no, stajenkę jakąś mini to by trzeba. Ale to koszt nieduży, desek mozna kupić i zbić a na górze papa. Opcja wypas to domek z Obi . Co do siana, to ja swojego nie mam i nie kupię, ale owies jak najbardziej na targu. Ma to dwa plusy - koń jest pod ręką i mozna pojeżdzić a poza tym od kwietnia do listopada odpada koszt stajni czyli w naszej okolicy ok 800 zł/msc. Minus taki, że zimą trza będzie zapitalać i go objeżdzać i dlatego się waham. Bo jak będzie brzydko, zimno i be to kto zostanie do konia? Ja, oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 07.03.2011 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 .. Samą trawą też się nie naje, trzeba mu owsa, siana, jakichś marchewek itp, ... czyli mam siać i żeby nie było, że cztery dni nie piszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.03.2011 09:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 Szczerze mówiąc ... to nie myślę jednak poważnie na przywożeniu jej i odwożeniu - jakby nie patrzył, taka jazda to dla konia też pewien stres - mniejszy czy większy, to już różnicy nie ma. Nie ... na chwilę nie będę jej brać, zabiorę ją dopiero wtedy, gdy będzie mogła zamieszkać z nami już na zicher.Jamles, to powyższe wcale nie znaczy, że masz nie siać, wręcz przeciwnie - siej!!!!! Dobra, 3 dni nie pisałeś, zmieściłeś się, ale zaczynam czuć się opuszczona mimo wszystko ... Piękne słońce mam dzisiaj - chyba ta łajza jednak lezie!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 08.03.2011 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 (edytowane) (...)Co do siana, to ja swojego nie mam i nie kupię, ale owies jak najbardziej na targu. (...) Co do siana..., to możesz na siano do mnie przyjeżdżać Najpierw sobie w tym sianie pobaraszkujecie, a później bierzcie ile chcecie:lol2: Teraz na wsi to taka bida, że ja trawę kosiłem, suszyłem, grabiłem, gotów byłem nawet podwieźć sąsiadowi... a on i tak nie chciał. Efekt tej biedy jest taki, że od kilku lat skoszoną trawę wrzucam w jedno miejsce i przysypuję ziemią... i górka powoli rośnie. A sianko mogę naszykować naprawdę fajne - nie koszę zwykłą kosiarką (taką "młynkową"), tylko czymś co przypomina mini-kosiarkę rolniczą (taką talerzową, podpinaną do ciągnika). Tu możecie obejrzeć moją "dvoububnovou sekaćku". Dzięki temu mogę ciąć wysoką trawę, która układa się w rzędzie w pokos i nie produkuję tej sieczki, która nadaje się tylko na kompost:P. (...)Miałam nadzieję, że na wiosnę dam radę wybudować boks i pomyśleć o "zabezpieczeniu logistycznym" dla niej, chyba się jednak nie da ... zobaczymy ...(...)Brazula, ty pomyśl o tym "zabezpieczeniu logistycznym" i naszykuj materiały, a my w ramach caravaningu podjedziemy i ci tą stodołę sklepiemy . Tylko jakiś fachowiec-dyrygent będzie na miejscu potrzebny, bo gwoździe wbijać umiem, ale na stodołach się nie znam:lol2: Aha... jeszcze kwiatki wiosenne dla wszystkich pań przyniosłem;): Edytowane 8 Marca 2011 przez Yeti Powiększyłem kwiatki ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.03.2011 11:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 Yetuś, mi to nawet latem zapachniało dzięki tym kwiatkom!!!! Okey, zaczynam myśleć intensywnie nad materiałami i sposobem wykonania. Jak już coś wymyślę, to dam znać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 08.03.2011 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 Tylko uważaj, żeby Ci się zwoje nie przegrzały! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 08.03.2011 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 Yetuś, mi to nawet latem zapachniało dzięki tym kwiatkom!!!! Okey, zaczynam myśleć intensywnie nad materiałami i sposobem wykonania. Jak już coś wymyślę, to dam znać! Tylko nie każ nam czekać zby długo dobraaa :rolleyes:bo ci komenty na dno totalne spadną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.03.2011 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 No i proszę - jak Yeti się pojawi to i pomysły dobre są! Na chwilę to nie brać, ale Ewa ma rację, od kwietnia do listopada spokojnie, a ile kasy w kieszeni zostaje! W sam raz na drugiego konia... Uciekam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 08.03.2011 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 Braza przepijaj zimnym coby chłodzenie bylo;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.03.2011 21:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 Przepijam, przepijam ... aktualnie myślenie wyłączone mam - w końcu Dzień Kobiet jest, no nie?? Dobra, idę spać ... matko, niech już będą wakacje!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 09.03.2011 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 Dzisiaj Międzynarodowy Dzień Psa.Złóż życzenia Katmie od nas! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 09.03.2011 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 Mandarynki sobie dzisiaj kupiłam i bezczelnie się opycham. Mniam! Dzień dobry! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 09.03.2011 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 DPS-ia mandarynkami możesz bo postne:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 10.03.2011 09:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2011 Siemanko! Życzenia złożone, serdeczności dla Emi - chociaż spóźnione, ale szczere!!!Ja zapycham się pomelo - Agdusie mnie do nich absolutnie przekonały!!!!! Są pyyyyyyszneeeeeee!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 10.03.2011 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2011 A ja mam dobre jabłka. Pomarańcze też (z Biedronki) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 10.03.2011 11:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2011 A pomelo to myślisz gdzie ja kupuję, przeca nie w samej Malezji jeno w Biedronce! Idę dzisiaj do fryzjera ... jaasoo w mieście oddalonym o 9 km .... jeśli nie odezwę się do jutra wieczorem to znaczy, że wpadłam w depresję ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.