Komentarze do Brazowego Uroczyska

[Agduś]

Wusia, taż Braza wie, co robi. Szanowny nie będzie miał nawet chwili, żeby o czymś innym pomyśleć. A co spojrzy na listę zadań, to ciepło o żonie pomyśli...

[sipatka]

Byleby tylko nie za ciepło, bo mu taki buraczkowy kolor zostanie a on niekoniecznie twarzowy jest.

[Szanowny Pan]

Byleby tylko nie za ciepło, bo mu taki buraczkowy kolor zostanie a on niekoniecznie twarzowy jest.

Już się buraczkowy zrobiłem od ciepełka płynącego z Forum

Miłego popołudnia

[DPS]

Oj, Szanowny, coś mnie się zdaje, że ciemiężony przez kobiety jesteś.

[Agduś]

Same ciemiężycielki na tym forum. Ja też zacznę. A może już zaczęłam? Bo mojny właśnie gładzie gładzi, a ja sobie forumuję.

[sipatka]

A mój idąc dzisiaj na siłownię rzekł:

Jak wrócę to chcę zobaczyć pozmywane naczynia w kuchni.

 

Szczęki nam z córką opadły :o. Mój własny małż, co ma przydomek - zmywarka, model Tomek - się chyba zepsuł. I co ja teraz zrobię ???

 

 

 

Pozmywałam. A niech się raz ucieszy :lol:

[DPS]

I słusznie, Sipatko, w końcu nawet chłopu od czasu do czasu trzeba pomóc w pracach domowych

Mojny też ciemiężony.

Razem z Dziadkiem wczoraj do 2 w nocy rozbierali świnię małą taką.

Obie z Babcią oświadczyłyśmy zgodnie, że nie tkniemy "tego" nawet widłami.

[Agduś]

Uuuuu... Ja to bym nawet nie chciała wiedzieć, że się coś takiego w pobliżu dzieje. A już na pewno nie w domu. Ani na podwórku. A najlepiej to wogóle.

 

Muszę Andrzeja zapytać, czy jest ciemiężony. Pewnie powie, że tak.

[Szanowny Pan]

Witam wieczornie.

Nie jest tak źle z tym ciemiężeniem.

W tym co robię znajduje sporo przyjemności szczególnie kiedy widać efekty

Zmodyfikowałem trochę plany Brazy, bo niestety powstało małe opóźnienie z powodu intensywnych prac wykopaliskowych na terenie przyszłej drewutni.

Szczegóły w dzienniku za kilka dni.

Miłego wieczoru.

[jamles]

Obie z Babcią oświadczyłyśmy zgodnie, że nie tkniemy "tego" nawet widłami.

czy to oświadczenie obejmuje kiełbaski, szyneczki i boczek wędzony,

że o golonku i żeberkach nie wspomnę

no chyba, że to dla gości

[AgaJeżyk]

Hmmm a ja myślałam, że zorganizowałam swojemu obóz pracy ... a tu proszę ! Wszystko w normie znaczy.

 

Szanowny uciśniony i "zaorany" od świtu do nocy

Agdusiowy z rozpaczy gładzie gładzi ... Agduś się już gładzić nie pozwala ...chyba ...

Z Sołtysem jeszcze gorzej ... świnie musi rozbierać biedak. Depsia się nie da ani pogładzić ... ani rozebrać ... Sołtys - trzymaj się biedaku ( tylko nie dziadka na litość ! )

Sipatkowy pobił rekord - wogóle się zepsuł ... na amen ... Na siłownię poszedł się dobić ...

 

Jamles ratuj się chłopie bo jeszcze nie wiadomo co Wuśka wymyśli ...ale możesz togo nie przeżyć !

 

( Właśnie ciężko pracuję mogą mnie cmoknąć ... przedłużą mi umowę do końca roku - "nie bede sie urabiać" )

[wu]

Jeżyku ale Jamlesa to Jamlesowa ciemięży ja tam do tego ręki nie przykładam;)

[DPS]

Łooo, chyba Jezysia na chwilę w dawniejszym kształcie się nam objawiła!

Braza, czy Ty długo jeszcze będziesz się ukrywać?

Szanowny - skro masz frajdę w tym, co robisz, to odpadasz z ciemiężonych, poza tym chyba składek nie zapłaciłeś.

[Agduś]

Mojny stwierdził od razu, że jest ciemiężony, co nie ulega wątpliwości. Biedaczek! No ale skoro już jest ciemiężony i się przyzwyczaił, to nie będę go narażała na szok i zmieniała tego.

[Chef Paul]

...

Razem z Dziadkiem wczoraj do 2 w nocy rozbierali świnię małą taką.

...

... o żesz ... szkoda, że wcześniej nie wiedziałem ... pewnie bym przyleciał do tej smakowitej rozbiórki

 

W ciemiężeniu sprawie ... My Ciemiężeni przez Was Niecnoty, zapewne cierpimy na pewną odmianę przypadłości zwaną masochizmem intelektualnym ... gdyż jak tu nie odczuwać przyjemności w ciemiężeniu nas przez tak kochane Istotki, zadania wykonywane na Wasze "prośby" są jak wyzwania dla "błędnych rycerzy" ... może to kompleks oczadziałej "zakutej pały" ? (pod warunkiem oczywizda, że znacie granice tegoż ciemiężenia)

 

Tak więc Szanowny, proszony jest do stawienia się w stosownym "wewontku"

[jamles]

Nie jest tak źle z tym ciemiężeniem.

 

Zmodyfikowałem trochę plany Brazy....

koleżanka małżonka o tym już wie

no to teraz się zacznie ciemiężenie

[DPS]

Pawełku - gotowam nabyć jeszcze jedną świnię, tylko przyleć!

To kiedy?

[Chef Paul]

Pawełku - gotowam nabyć jeszcze jedną świnię, tylko przyleć!

To kiedy?

... może jakoś w przyszłym roku ... tylko inaczej muszę sobie trasę z Berlina zorganizować, co bym więcej czasu miał

[AgaJeżyk]

Łooo, chyba Jezysia na chwilę w dawniejszym kształcie się nam objawiła!

 

Yyyyy z tymi kształtami to nie do końca ...

Cosik ewoluowały ostatnio i to w niewłaściwym kierunku.

Buty zapinam to mnie się poranna kawa cofa ...znaczy ...brzuch przeszkadza ...

Sama nie wiem czy ze zgryzoty tak opuchł ... bo wygladam jak te biedne dzieci z Etiopii

 

A net to mi tak "szaleje", że modem za oknem wisi. Tylko czekam kiedy się odczepi i do rynny wpadnie - bedzie pozamiatane ...

 

Czasem się napłodzę jak Chmielewska jaka ... i wp...u ( ups ) ... wszystko pooooszlo ...

[DPS]

... może jakoś w przyszłym roku ... tylko inaczej muszę sobie trasę z Berlina zorganizować, co bym więcej czasu miał

Ooo, to, to - słuszny kierunek obierasz, tak trzymaj!

 

Jeżysia - jak tak miałam, to każdy spłodzony dłuższy post kopiowałam do pamięci komputra, żeby nie zeżarło.

I to było bardzo pomocne.