Komentarze do Brazowego Uroczyska

[braza]

Edukację i owszem, zakończyłam, za to dziecię jeszcze nie ... a do szkoły ma i pod górkę i jakieś 12 km ... muszę rozwijać tę myśl??

[EZS]

a jednak szkoła mi też humor psuje...

Wstawanie wcześniej. Jeżdzenie z młodą na zajęcia. Korki na drogach!!! Chyba cała Łódź gdzieś ciągle wozi swoje dzieci. Latem się śmiga przez miasto a od września masakra. Buuuu, szkoła..

[braza]

Noooo .... massssakra!!! Przyjdzie wstawać przed 7, żeby kawę spożyć i latorośl odtransportować ... bllleeeee!!!

[Agduś]

No! Wstawanie się zaczyna... Masssakra! Jutro dwa rozpoczęcia roku w szkole i dwie msze... Dobrze, że Pierworodna sama się uda do swojej szkoły i że w szkole muzycznej nie ma mszy...

A wiecie, że rok szkolny ma trwać do końca czerwca???!!! Kogoś pojechało ostro!!! Ja się nie zgadzam!!! Już widziałam się w czerwcu na wakacjach!!!

[DPS]

Szczerze Wam współczuję i - jakże szczęśliwa jestem, że edukację dzieci mam za sobą!

Braza, a ona nie może jechać sama autobusem szkolnym, nie ma takiego od Was?

[braza]

Autobus i owszem jest ... 6.45 Wyjazd do szkoły o tej porze to tylko zboczeniec mógł wymyślić!!!

Niech już Szanowny wraca, bo się naprawdę nie chce jeździć w te i wewte!!!

 

Agduś, Ty poważnie mówisz??????!!!! Toż to chory pomysł jest!!!!!

[Agduś]

Poważnie mówię, niestety.

A Wero miała busa o 7.15. Znaczy miał jeździć o 7.25, ale kierowca spieszył się na pętlę, coby odpocząć i wyjeżdżał wcześniej. Czasem o 7.10., jeżeli miał gorszy humor. Do szkoły jedzie 5 minut, resztę czasu miała na... odrabianie zadań...

[jamles]

Autobus i owszem jest ... 6.45 ....

co za późno jedzie

[DPS]

Nie miałabym litości i wysyłała swoich autobusem.

Nie jest już malutka, może jechać sama autobusem, rano zawsze sobie zdąży coś zrobić.

Da radę, bez wątpienia!

[jamles]

Nie miałabym litości .....

mój młody musi z jamlesową jechać o 6.30 żeby przesiąść się do

miejskiego autobusu i jechać jeszcze 12km do Gliwic

mógłby jechać droższym PKS ze wsi o 7.00 ale w Gliwicach

musiałby dreptać ze 2,5km, woli czerwonym pod samą szkołę

[Agduś]

Wero się czasem buntuje, że nie podwożę Jej nawet, kiedy zaśpi albo po prostu nie chce się wybrać na czas. A ja nie mam litości, bo nie mogę tworzyć precedensów. Raz podrzucę po zaspaniu, to będzie "zasypiała" regularnie. Klnie na kierowcę, ale musi łazić wcześniej. Próbowałam dzwonić do firmy busiarskiej, ale mnie spuścili po brzytwie. I co im mogę zrobić? Nic. Jeździć trzeba... Jesienią i wiosną jeździ do rynku na rowerze, tam go zostawia i wsiada w busa. Zimą najgorzej... "Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało..."

 

Jak idą poszukiwania? Pytałaś przyszłych sąsiadów?

[DPS]

Nie podoba mi sie to unikanie tematu...

[braza]

Nie podoba mi sie to unikanie tematu...

 

Jeśli to do mnie, to jakiego tematu, Depsiu ...?

 

Z przyszłymi sąsiadami się nie widziałam, tak więc zapytać nie mogłam. Poszukiwania utknęły w martwym punkcie, obawiam się, że święta jednak nie wchodzą w rachubę ... Dwie osoby się zastanawiają ...

 

W kwestii dochodzenie do autobusu ... do drogi głównej ode mnie idzie się jakieś 5-7 minut przez las. Chyba nie muszę nikogo przekonywać, że taka przechadzka późną jesienią i zimą o godzinie 6.30 do przyjemnych nie należy choćby ze względu na panujące w tym lesie ciemności. Tak więc pewnie chodziłabym z latoroślą przynajmniej do drogi, tak jak chodziłam, gdy nie było Tikusa Koreanusa - no, jak myślicie, co z dwojga złego wolę: spacerki po ciemnym lesie o 6.30 czy wyjazd spod domu o godz. 7.30?? A że bardzo lubię pałętać się po domu w szlafroku tak na przykład do 9-ej stąd moje wielkie niezadowolenie z powodu powrotu szkoły ...

[Gwoździk]

jutro nadrobię ...

 

cześć

 

PS. z zasady nie obiecuję

[DPS]

No tego, który własnie poruszyłas.

Tematu poszukiwań...

Milczenie zazwyczaj dobrze nie wróży.

No i masz - już problem ze świętami.

Nie przerywaj poszukiwań i namawiań - jeszcze jest czas, może się uda!

[wu]

toś DPS-ia stronkę zaczęła nie ma co:lol:

[Gwoździk]

trochę nadrobiłem...

 

..i czytając te zdanie ...

 

.. - no, jak myślicie, co z dwojga złego wolę: spacerki po ciemnym lesie o 6.30 czy wyjazd spod domu o godz. 7.30?? A że bardzo lubię pałętać się po domu w szlafroku tak na przykład do 9-ej stąd moje wielkie niezadowolenie z powodu powrotu szkoły ...

 

 

... coraz bardziej się utwierdzam w przekonaniu, że wiele się nie pomyliłem pisząc wiele miesięcy temu , że Ty sama nie wiesz czego chcesz ... (a tu miejsce na buźkę)

 

PS. "buźkę" sama sobie wstaw

 

Ocynkowany Przyjaciel

[Gwoździk]

No patrz pan ... myślałem, że Cię sprowokuję do odezwania się wreszcie ...a tu nic

 

Chociaż byś diabełka wstawiła

 

PS. Wyłaź Szefowa

[Agduś]

Braza, wrzuć ogłoszenie gdzieś. Jakoś nie wierzę, żeby NIKT nie chciał spędzić świąt i Sylwestra w Uroczysku! Przecież nie wszyscy latają od jednych rodziców do drugich na tradycyjne kolacje! Zresztą rodziców można zabrać ze sobą.

Gdyby od nas nie było tak daleko, pewnie kogoś bym znalazła, jednak nasze zeszłoroczne doświadczenia z podróżą samochodem mogą zniechęcić mniej zdesperowanych.

 

Nie podoba mi się ta Twoja łatwa rezygnacja!!!

[braza]

Nie zrezygnowałam, tego nie powiedziałam, ale jest właśnie "ale" ... też mi było trudno uwierzyć, że nie znajdzie się nikt, kto by chciał jednym ciągiem przesiedzieć w Uroczysku ...

 

Ocynkowany, buziaki, buziaki, buziaki http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/183.gif

A teraz: jak to qurna, nie wiem czego chcę???!!!! Wiem: końca roku szkolnego i wakacji, bo uwielbiam qurna nic nie robić i nie musieć rano patrzeć na zegarek!!!!!