Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Brazowego Uroczyska


braza

Recommended Posts

Tak Łosia! Kiedy wsiadam do osobówki to mam przykre wrażenie szurania brzuchem po ziemi..

My mieszkamy pod lasem, do wsi 600 m itp itd.

Nasza Brazka mieszka podobnie.

No i ona planuje terenówkę (głupia nie jest ;-)) tylko ja teraz widzę, że to teraz to ma być kolejne "cokolwiek na tymczasem" - więc z terenowką trzeba poczekac..\

 

Ale - rację ma też Malka..

 

Moj jeepek jest NAJLEPSZY!

Oczywiście - ma swoje lata (ja bardzo lubię "kwadraciaki"), jest raczej mułowaty (taki model, taki silnik) ale on nie jest do ścigania się ;-) tylko do bezpiecznej jazdy.

I, podkreślam! czuję się w nim tak bezpiecznie jak w żadnym innym aucie.

 

Najpierw jeździłam starą nexią - nie mam żadnych uwag. Raz tylko miałam pewną przygodę, zimą - musiałam jechać z drzwiami kolo kierowcy zawiniętymi gumą wyjętą z bagaznika (taką z haczykami po obu stronach), bo się przy skręcie w lewo raczyły otwierać znienacka, zresztą na gumie też, ale nie na oścież.. Ale też miała juz swoje lata i miało to jakis związek z panującym mrozem, podobno... ;-)). Ale poza tym była super, w ogóle się nie psuła do końca dni swoich, amen.

 

Ale dopiero jak wsiadłam w jeepka - poczułam się jak w domu. :-)

Dodatkowo jest zwrotny, krótki i wcale duzo nie pali.

Niech żyją terenówki!! (ale nie te tłuste na pokaz..)

:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • braza

    10541

  • Agduś

    4690

  • DPS

    3621

  • wu

    2676

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja miałam popierdółkę, ale napęd na 4, wysokie zawieszenie i automat, robiły z niej fajowe autko, niestety żarła jak smok, a ja nie mam przekonania do gazu, więc poszła w świat....

 

Ciagle za nią tęsknie, była niezawodna....mój czołg... http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SgGiLcMWumI/AAAAAAAACEE/RymRyt7yB8k/s640/DSCN3879.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że już nie wspomnę o Suzuki Jimny - dla Ciebie wg mnie bomba.

Tylko chyba za drogo......

Jak by nie było to jednak TERENÓWKA - dlatego idealny :-) i dlatego droższy :-( - na jedną osobę i pół - czyli na Ciebie, Karlitę i zakupy :-)

I ze śniegu (JAKIEGO ŚNIEGU, co ja godom??) się wygrzebie.

 

Podpisuję się obiema rencyma (jak trzeba to i nogyma). Na wiejskie drogi jest IDEALNY!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi terenówkami i ŻARCIEM ;-) to trochę legenda.

A raczej - uproszczenie.

Pewnie, potrafią palić zabójczo (mój kolega ma range rovera i długo się zastanawia zanim nim wyjedzie – pali 20 na 100 !).

Ale te mniejsze, lżejsze terenówki (o których tu mowa) to już nie ma dramatu.

Mój jeepek (powiedziałabym - rozmiar średni jak na terenówkę) pali średnio mniej niż 10.

Pewnie, że można mniej, ale uważam że to bardzo przystępny wynik..:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Terenówka w terenie jest jak najbardziej na miejscu, ale rozbrajają mnie ludzie, którzy wypasionymi terenówkami posuwają z Niepołomic do Krakowa. Codziennie do pracy. A co? Stać ich na paliwko! Poza tym prowadzą życie raczej salonowe, rajdy off road to nie dla nich, no ale terenówką zaszpanować przeca można. Ci przynajmniej czystą, bo szczytem było dla mnie błoto w spray'u do uszlachetniania wyglądu terenówek!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to marzy mi się terenówka - nieduża, 3-drzwiowa, taka Suzuki Jimny byłaby cud malina, ale ...no właśnie, aktualnie nieosiągalna! Ale będzie, jakem Braza będzie!!!

 

Autko musi byc w miarę krótkie - mam poważne problemy z odmierzaniem odległości przy parkowaniu. Jak nic rozniosłabym pół parkingu!!! O kolorze Opla nic nie wiem - nie pytałam. Pojadę wszystko sprawdzę.

 

O w mordę, znalazłam Micrę za 4.500 z 1998r. Ciekawe gdzie jest haczyk ...??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałby...

W passacie kombi, który nie jest malutki jeździłam bez czujników... nigdy nie przydarłam, a parkowałam na cm... mąż jak brał mi samochód to kilka razy tego starszego B5 lift przydał.. traficiem jak jeździ to ma wyczucie i też na cm... Ja samochodem męża też wszędzie pojadę, ale już nie mam takiego wyczucia z parkowaniem tyłem... jak pojeżdżę kilkadziesiąt/set km to już jest dobrze...

W moim pierdku o dziwo mam czujniki cofania... Uśmiałam się jak go kupowałam, że samochód chyba 3 metrowy ma, a 6 metrowy nie miał czujników...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agduś, idzie się nauczyć. jak z matiza do kii wsiadłam, to na parkingu z przodu metr, z tyłu metr. Teraz już wyczuwam centymetry i nie wiem, jak, ale wiem, ze się zmieszczę :)

 

Arnika, usiłowałam się od małża dowiedziec, jaka to kia i wiem tylko, że 1,4 litra, benzyna (tego jestem pewna, bo tankuję). Ale jakieś symbole czy bliższe oznaczenia są mi nieosiągalne

ooo tak wygląda :) http://www.chcekupicauto.pl/kia-rio-14-97km-2007-18718/foto3/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze mnie kierowca jak z koziej doopy trąbka i wcale tego nie ukrywam. Jeżdżę, kiedy absolutnie muszę i tylko po lokalnych drogach. Wolę zaparkować dalej od celu, ale bezstresowo. No trudno, nie każdy umie na centymetry... Każde autko większe od malucha jest dla mnie za duże. A już jazdy czymś większym od Reni to ja sobie nie wyobrażam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja obecnie mam maleńkie autko... ale źle się w nim czuję.., nie ma czym przycisnąć, ciasno jest, torebka mi się nie mieści pomiędzy kierowcą a pasażerem...

Jakiś czas pojeżdżę, bo ma dopiero jakieś 37tys, z czego ja zrobiłam przez rok 25000km... bożesz... nawet nie wiedziałam, ze aż tyle ...

Gaz mi się zwrócił...

I to nie jest prawdą, ze gaz jest drogi... jak kupujesz za dobre pieniądze auto to wstawić od razu gaz, pod warunkiem, ze auto ma mały przebieg ( kilka/kilkanaście tysięcy ) i masz nim pojeździć jakiś czas.... choć niezbadane są wyroki... ;)

Można tez poszukać zagazowanego auta... wtedy od razu jeździsz tanio. Nic nie przełączasz, a na gaz przełącza się z benzyny samo po kilkaset metrach..., w mocne mrozy jakiś kilometr. Więc i tak się opłaci, bo nie wierzę, że potrzebny jest komuś samochód jak ma do pracy kilometr...

Kiedyś robiłam w roku nawet do 40000km... ale wtedy miałam już dość....

 

Ewa właśnie o to mi chodziło... 1,4 benzyna :) O ilość KM i pojemności silnika nie pytam, bo pewnie nie wiesz.. ale popytam co może być z nią nie tak... Obstawiam sondę... ale to też tak jak z ludźmi...

Trzeba zobaczyć, sprawdzić na komputerze, posłuchać, zajrzeć pod maskę... Czyli morfologia, EKG, osłuchowo i dopiero coś powiemy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnika mam jak Ty :-) Uwielbiam cofac i robie to doslownie na centymetry :p Mysle, ze urodzilam sie aby jezdzic autem i obslugiwac rozne skomplikowane urzadzenia. Straszna ze mnie technokratka, a i przyznac musze ze ta milosc dziala w obie strony :lol2: I jeszcze jedno ... w tym felernym passacie kochalam dwie rzeczy. To ze byl duuuzy (kombi) i wspaniala, kulturalna prace skrzyni biegow o krotkich przelozeniach :wiggle: I to by bylo na tyle tej milosci.

 

BTW okropnie nie lubie malych aut :( Moze to wynika z klaustrofobii, a moze ze swiadomosci jakie to pudeleczka niebezpieczne podczas zderzenia :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ambercia dokładnie tak samo mam...

Małe jest piękne, ale tylko dziecko... a samochód ma być wielki, obszerny, żeby nogi rozłożyć, a nie kolana pod brodą trzymać, aby w bagażniku wszystkie torby się zmieściły, dlatego zawsze kupowałam kombi...

Passaty miałam dwa... jeden B5 po lifcie z 130km silnikem i 6 biegową skrzynią... podczipowny był nową mapą i fruwał w powietrzu.. ale włożyliśmy w niego drugie tyle... to był najgorszy zakup samochodu.. ale po wszelkich naprawach fajnie i szybko jeździł... rwał asfalt. Drugiego też miałam passata, ale już B6 z full opcją... skrzynia biegów automat GSD ze sportowym przełożeniem.,skóra alkantara, podgrzewane siedzenia, wszystko elektroniczne, przyciemniane wstecznie lusterka wszystkie 3... itd.. jedynie nie miał navi i czujników cofania, ale i jedno i drugie kompletnie nie było mi nigdy potrzebne.... do tego jak się przesiadłam.. to poezja.... dopóki nie zaczęłam jeździć... Tamten nie sprzedany... a tego... już nie chciałam bo... za wolny. Niby fabrycznie miał 140km... ale wolny... no bo i automat i mniej kucyków niż poprzedni. Dopiero mi elektronik opracował nową mapę, wgrał, miało autko 180km i dopiero mogłam nim jeździć...

Jak jechałam zimą z Emilem na turnus rehabilitacyjny i jadę jedynką w kierunku Łodzi... a wszystkie samochody grzecznie, jakoś wolno jadą prawym pasem... ja spoglądam na licznik... a tu mam na blacie 190km/h ... zwolniłam... no bo to zima była....

A teraźniejszy samochód... hmmmm... jeżdżę jak blondynka... powoli, nie denerwuję się, bo i nie mam czym... no i taaak powoli się kulam....

Lubię duże samochody...

Choć passatem jak jechałam do centrum K do fryzjera.. szukałam na ten krążownik miejsca.. a pierdek wszędzie się zmieści... No i nie mam stresa, że go ukradną... choć miałam ubezp...

Choć teraz zastanawiałabym się czy kupować aż tak duże auto... 23000km powiedzmy zrobiłam w ścisłym mieście, a tylko 2000 jeden wyjazd nad morze i z powrotem....

Powiem tylko tyle, że Emil w Bydgoszczy piszczał, ze już za długo jedziemy, no i czy jeszcze jesteśmy w Polsce czy już za granicą?

Edytowane przez Arnika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnika o maaaaatko ... to mnie przypomniala sie taka akcja, kiedy z Katowic jechalam do Wawy sluzbowa Avensis. Tez jakos tak caly swiat wolny mi sie wydawal a nawet mocno w tyle zostajacy. Patrze na licznik a tu 180 i wciaz jest luz na gazie. Nawet specjalnie nie zwolnilam, gdy nagle we wstecznym lusterku widze, ze na ogonie przykleila mi sie jakas osobowka i jeszcze wali dlugimi po moim zderzaku ;) No dobra, zjechalam z gracja na prawy pas i co? I okazalo sie, ze nie jest to JAKAS osobowka a samochod policji. Wyrownal do mnie i tak sobie gnamy rownolegle dwupasmowka te 180 km/h, policjant na miejscu pasazera jakos tak niewyraznie wyglada, a ja mam juz cieplo i kalkuluje o ile zaraz bedzie lzejszy moj portfel. Policjant otworzyl okno, wystawil megafon i ryknal mi do ucha "a ile to sie do cholery jezdzi pani kierowco" :mad: Normalnie zamarlam, zrobilam mine zbitego kota, po hamulcach, a panowie policjanci pognali dalej. Widac sie wladzy spieszylo :wiggle:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najszybciej to jechałam na A4 do Wrocka 200 i w okolicach Kielc... ale 220 jeździł mój mąż... i chyba jeszcze mógł...

ja to już tak szybko się bałam... no bo jeszcze dzieci mam...;)

ale zawsze we wsteczny patrzyłam jakie auto jedzie i czy jedzie za mną...

Któregoś razu też Polskę jadę w szerz... i mam jak na mojego męża słaby czas... No i noga na gaz.... i nagle błysk... stał jakiś rzęch i za nim foto...

Wróciłam... i się pana pytam czy brał ode mnie zgodę na zdjęcia, no bo to teraz taka ustawa jest, że trzeba na fotki wyrazić zgodę.. Pogadałam, pośmiałam się z panem, o mało nie wylądowaliśmy na śniadaniu, ale mandat nie przyszedł;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Oczywiście - ma swoje lata (ja bardzo lubię "kwadraciaki"), jest raczej mułowaty (taki model, taki silnik) ale on nie jest do ścigania się ;-) tylko do bezpiecznej jazdy.

 

:-)

Już Cię lubię :)

Tylko kanciaste stare terenówy...!!!

Nowe obłe mi się wcale nie podobują...:no:

Moje maleństwo ma 17 latek, dbam i pilnuję żeby do mechaniora zajechać jak trzeba... sama drobne rzeczy robię, bo... PO PROSTU TO LUBIĘ :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...