Chef Paul 25.02.2012 17:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 We Włoszech podobno jest tak samo jak za naszą wschodnią granicą, przynajmniej w Rzymie. Sama jednak tego nie doświadczyłam, znam z opowieści. ... hmmmmmmmmmm ... mieszkałem tam prawie rok (w Rzymie) i mam trochę inne doświadczenia ... może dziś jest inaczej ? ... bo było to ponad 30-ci lat temu ... tutaj gdzie mieszkam obecnie, nie ma pieszych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 25.02.2012 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 Nie Chef... piesi są..., tylko snują się w swoich mniejszych lub większych, szybszych czy też wolniejszych smokach.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 25.02.2012 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 Nie Chef... piesi są..., tylko snują się w swoich mniejszych lub większych, szybszych czy też wolniejszych smokach.... ... ni ma chodników dla pieszych - są za to jakieś rowerowe dróżki i ścieżki dla "biegaczy" ... są także "przejścia dla pieszych" - na dużych parkingach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.02.2012 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 ... tutaj gdzie mieszkam obecnie, nie ma pieszych I dlatego Amerykańce grube są! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 25.02.2012 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 (edytowane) I dlatego Amerykańce grube są! ... szczególnie ci w dużych miastach ... chiba, że środkiem "transportu" zostanie konik na powrót (trochę sadła wytrzęsie -jakby nie było) ... benzyna drożeje jak gupia, więc takiej opcji wykluczyć nie można Edytowane 25 Lutego 2012 przez Chef Paul Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.02.2012 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 Łooo, jakież to ekologiczne i prozdrowotne byłoby! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 25.02.2012 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 Łooo, jakież to ekologiczne i prozdrowotne byłoby! ... wcale mnie nie do śmichu ... galon 3,70 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.02.2012 19:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 W momencie, gdy w Hameryce środkiem transportu zostanie koń (znowu) to przeprowadzam się tam natychmiast:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 25.02.2012 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 W momencie, gdy w Hameryce środkiem transportu zostanie koń (znowu) to przeprowadzam się tam natychmiast:yes: ... przywitam Was zatem (jak rozumiem również Szanownego) z prawdziwą przyjemnością ... choć możesz mi wierzyć ... nie tylko "Kóń" musiałby (mógłby) być "motorem" ... odmaszerowuję grzecznie do kuchni ... czas Pasienia Ciemiężycielki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 26.02.2012 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 Ciekawe, czy Terenia wie, jak Ty o niej mówisz, niewdzięczniku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 26.02.2012 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 (edytowane) Ciekawe, czy Terenia wie, jak Ty o niej mówisz, niewdzięczniku! ... oczywiście, że wie (dlaczego jednak "niewdzięczniku" ?) ... przecież ciemięży mnie już lat prawie czterdzieści ... no i czasami "pasienie" nazywam "futrowaniem" ... tego ranka mam dylemat: czy dziś nafutrować Ją pieczenią wołową z piekarnika czy może upiec w wolnowarze (mięsko mam już zamarynowane) ps - co mnie spotkało Edytowane 26 Lutego 2012 przez Chef Paul Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 26.02.2012 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 Braza, przecież Ty już dawno mogłabyś się poruszać konno. Do Czarnego na zakupy na pewno, a i do Czaplinka pewnie jakaś polna droga by się znalazła. Drugi konik juczny z tyłu (albo osiołek) i nawet zakupy z Biedronki byś przywiozła! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 26.02.2012 15:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 Agduś ... masz jak zawsze piekne pomysły!!! Chefie - a ta mikrofalówka to aż takie zło diabelskie jest??? Pytam, bo ja mam ... używam, gdy trzeba coś podgrzać "naprędce":stirthepot: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 26.02.2012 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 ... Chefie - a ta mikrofalówka to aż takie zło diabelskie jest??? Pytam, bo ja mam ... używam, gdy trzeba coś podgrzać "naprędce":stirthepot: ... a kysz ... i TY również Brutusie :?: ... by odgrzać danie, należy robić to takim sposobem, jakim było przygotowane ... "naprędce" to czasami dzieci wychodzą ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 26.02.2012 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 Nie jest to może najlepsza na świecie metoda, ale też zdarza mi się używać. Co jest nie tak z mikrofalówką...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 26.02.2012 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 (edytowane) Jest TAK czy nie tak z nią - ja nie używam. Jakoś nie lubię tego dziadostwa. Dziwne to jakies takie, nie budzące zaufania..... Rózne się słyszy opcje - że trzeba minutę czy trzy zaczekac i dopiero jeść a wszystko co ZŁE się ulotni.... Nic co ZŁE nie ulatania się w trzy minuty ............................................................................................................. ! Edytowane 26 Lutego 2012 przez Gagata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 26.02.2012 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 Fajną emotkę znalazłam (adekwatną ) ale jakoś nie tak się wgrała..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 26.02.2012 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 (edytowane) ... Co jest nie tak z mikrofalówką...? Reakcje chemiczne zachodzące w trakcie podgrzewania (gotowania) potraw są zupełnie odmienne ... ... pod wpływem fal elektromagnetycznych o niskiej częstotliwości, następuje tarcie cząsteczek wody, wytwarzając podwyższenie poprzez to tarcie temperatury ... tak szybkie reakcje termiczne nie sprzyjają nadawaniu potrawom walorów smakowych odpowiadającym im przy tradycyjnym ich przygotowaniu ... ponadto: Energia mikrofalowa może powodować izomeryczne zmiany w aminokwasach a poprzez ich spożycie, spadek hemoglobiny we krwi i podwyższenie złego cholesterolu (no ale niektórzy twierdzą, że to "spiskowe teorie" ) ... ... nikt przeca wiecznie żył nie będzie ... Nic co ZŁE nie ulatania się w trzy minuty ............................................................................................................. ! ... no NIE ... ja się ulatniam ... jestem ZŁY do szpiku (jak mnie cóś wq.wi ... ostatnio coraz częściej się zdarza) ps - może Ewa (EZS) się wypowie na ten temat ... z medycznego punktu widzenia (ja mogę tylko pod względem dietetyki i żywienia) http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=103253&stc=1&d=1330276352 Edytowane 26 Lutego 2012 przez Chef Paul Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 26.02.2012 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 Hmmm... Przyzwyczaiłam się do mikrofalówki... Walory smakowe mi nie przeszkadzają, ale ja widocznie mało wymagająca jestem. Zastanawia mnie tylko gotowanie w mikrofalówce. Jakoś się nie naumiałam. No ale podgrzewać najwygodniej - nawet krupnik się nie przypala. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 26.02.2012 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 nie wypowiem się, bo nie zgłębiałam tematu. Używam raz na rok,chyba że wode na kawę czasami gotuję. Słyszałam, że nie wolno mleka dla niemowląt podgrzewać, więcej nic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.