Komentarze do Brazowego Uroczyska

[TAR]

Tarcia przyznaj sie co waznego planujesz, czy moze tak ... po prostu bo wazne aby zawsze byc lux-cudna

 

nic nie planuje, wazne by zawsze byc lux -cudna, odrosty wygladaja bleeee, a kolor musi zawsze byc intensywnie piekny a nie wszechobecna szarosc. no i skoro bialy chodzi do frycka co 7 tygodni, to chyba ja co 2 miechy tez moge, co nie

[DPS]

I słusznie Tarcia, nie wolno zapominać o swoich potrzebach!

 

Wzbiera we mnie ciekawość okrutna - dokąd zaprowadzi Gagatę i Jejtusia to ichnie bredzenie - najwyraźniej zawinione przez perz.

Fascynujące, zaczynam innym okiem patrzec na perz...

[TAR]

Braza myslalas o tych donicach szesciokatnych, w obi widzialam je po 99,99 zl:jawdrop::eek:skad te ceny oni biora?

[braza]

TAR-cia myślałam, ale Szanowny stwierdził, że to za daleko. Niech Mu tam, może wznowią sprzedaż internetową?

 

Gagata i Yetuś ... zaczynam się Was bać!!! Yetek, nie jedz więcej tego perzu bo ja Ci na maila kolejne propozycje wysłałam, cholera wie, co ten z mózgiem robi. Jak już skończymy z Twoim kominkiem to jedz sobie do woli, na zdrowie!!!

 

Katunia tylko raz dzisiaj zakaszlała, no to chyba jednak krtań!!! Oby!!!!

[Agduś]

Jest wiec nadzieja na oceny grubo powyzej sredniej i tego bedziemy sie trzymac!!!

 

Problem w tym, że skoro egzamin był łatwy i wszyscy wyszli zadowoleni, to i średnia może byś wysoka. Każdy wyląduje więc i tak na swojej półeczce.

[Arctica]

Jak tam dziś egzaminy? słyszałam, że dużo chemii było??? to dobrze, czy źle dla pociechy?

 

Osobiście to bym wolała, żeby w tym roku poszła fama, że egzamin trudny był... mój za rok zdaje i jak wszyscy będą mówić, że łatwizna to podkręcą śrubki i młody polegnie:eek:

[Gagata]

DPSia, Brazka - też czekam niecierpliwie co wyniknie z naszej "Perzowej gadki"...

Jest taki, świetny zresztą no i własnie nieźle zakręcony kawałek "Elephant talk" King Cromson - zawsze go tłumaczylismy jako "Słoniowa gadka" ..

[Agduś]

Wygląda na to, że moje dziecię lepiej napisało z matmy niż z przyrodniczych. Na fizyce poległo.

[braza]

Moja w ogóle poległa ... to była rzeźnia, przynajmniej tak twierdzi sama Młoda

[Gagata]

No ale i co w związku z tą rzeźnią i polegnięciem????

Nie muszą być chyba panny dobre ze wszystkiego?

[braza]

Nieee, pewnie, że nie muszą, ale trochę szkoda ....

[EZS]

Może panikuje... A poza tym przecież może nadrobić resztą

[DPS]

Najważniejsze, żeby dostała się tam, gdzie chce.

Jak coś, to przecież zawsze można wprowadzić poprawki, prawda?

[Agduś]

Niby nie muszą być dobre ze wszystkiego, ale każdy punkt się liczy przy rekrutacji do LO. Wero wybrała sobie takie, do którego trzeba mieć ze 160 punktów, żeby się dostać bez stresu. A tych 160 punktów naprawdę nie jest łatwo uciułać. Niech teraz sobie w brodę pluje, że się nie uczyła, bo lepsze oceny na świadectwie mogłaby mieć z palcem w nosie, gdyby jej się chciało. A teraz pewnie przyjdzie się pożegnać z marzeniem o "szóstce" i szukać planu B albo nawet C.

W matematycznym na chyba 5 błędów, a w przyrodniczym 8. Masssakra! Pytanie tylko, jak będą punktowane poszczególne pytania. Czy za a) i b) po jednym punkcie czy po pół. Bo to istotne jest.

[Gagata]

Tzn dziś się wszystko rozstrzygnie?

Bo kciuki są trzymane za oba dziewczątka!

[Agduś]

Najgorsze jest to, że papiery do liceów składa się w ciemno - nie znając wyników egzaminów. Można składać do trzech. Gdybyśmy znali wyniki, to by było wiadomo, czy w ogóle składać do tego lepszego, czy dać sobie spokój i od razu wybrać trzy słabsze, a tak to nie wiadomo. Zrezygnuje z wymarzonego, a potem się okaże, że miałą szanse sie tam dostać. Złoży tam papiery, to musi zrezygnować z któregoś średniego, żeby na trzecim miejscu mieć takie, do którego dostanie się na pewno. Potem się okaże, że do tego pierwszego bez sensu składała, bo nie miała cienia szansy, za to mogła się dostać do tego, z którego zrezygnowała i w efekcie dostała się do najsłabszego. Strasznie trudny jest wybór strategii przy samych niewiadomych. Bo i oceny są niewiadome - przecież jeżeli okaże się, że dobrze napisała egzamin, to jej nauczyciel podniesie ocenę końcową, a co za tym idzie ilość punktów za swiadectwo. I odwrotnie też.

[Gagata]

No cóż - system jest nonsesnowny. I nie ułatwia życia ani dzieciakom ani ich rodzicom.

 

Ja wiem, że to ani odkrywcze ani wiele wnoszące ...

[AmberWind]

Moja w ogóle poległa ... to była rzeźnia, przynajmniej tak twierdzi sama Młoda

 

Brazunia spokojnie i nie zamartwiaj sie na zapas Przyjda wyniki i bedzie wszystko wiadomo. Podobno angielski byl latwy (przynajmniej tak "mowia" przecieki), polski tez prosty wiec jest z czego nadrobic To chyba normalne, ze dzieciaki moga miec sklonnosci albo w kierunku przedmiotow humanistycznych, albo scislych i nie z kazdego przedmiotu ma byc przyslowiowa "piatka"

[braza]

No, koniec egzaminów! Odetchnęłyśmy obie. Młoda twierdzi, że angielski był okey - mam nadzieję, że wie, co mówi ...

 

O systemie szkolnictwa to ja nawet mówić nie chcę - to paranoja jest i debila, który to wymyślił wysłałabym do kamieniołomów na jakieś 6 lat!!!!

[Agduś]

Ale że konkretnie co? Egzaminy w ogóle? Czy szkoły jako takie?