Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Brazowego Uroczyska


braza

Recommended Posts

Faktycznie, coś w tych mundurach jest.. stazowałam swego czasu na WAMie i na co dzień koledzy lekarze to byli takie "wymoczki" że pięć groszy nie dasz, w wymietych ubrankach szpitalnych.. a jak przyszła uroczystość i ubrali mundury, to inni ludzie! Same chlopy do bramia :) Na szczęście na drugi dzień wróciły wymoczki....

 

Szanownemu podrowienia, zdanych gratuluję, niezdany cóż, zdarza się w najlepszej rodzinie. Zda się później ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • braza

    10541

  • Agduś

    4690

  • DPS

    3621

  • wu

    2676

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja się nie boję, Szanowny mundur już dawno zrzucił ... ale w szafie jeszcze wisi ... qurna, może by go tak odświeżyć? (mundur, oczywiście ;)). Ohhhh, gdzie te czasy, gdy wkoło było tak ze 3 setki takich mundurowych cukierków .... MarWoj ma jednak swój niezaprzeczalny urok!!!:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę pewne sakralne kanony to my też stateczni nie jesteśmy .... Szanowny może miec jednak problem, psia krew ;)

 

A ja bym sobie chętnie poremontowała mnóstwo wiele, ale nie mam za co :bash:

Ad 1 nie czujcie się osamotniona obywatelko w tym niecny procederze...:rolleyes:

Ad2 bez komentarza...:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi, że ja stateczna jednak jestem, aha! :rotfl:

Brazunia - możesz sobie u mnie poremontować, ja Ci dostarczę farby i co tam trzeba, Kochana, tylko przyjedż, front robót remontowych czeka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy daaaawnoooo temu płynęłam do pewnego portu na miesięczne wygnanie ze wszystkimi, choroby morskiej nie miałam, ale to tylko dlatego, że zasztormowałam się w kajucie Szanownego i żadna siła mnie z niej nie wyciągnęła ... no nie, raz mnie siusiu pogoniło ... po stwierdzeniu, że prawa fizyki wzięły w łeb i trap mam nad głową postanowiłam w razie "W" sikać w majty - na szczęście nie musiałam:)

 

Kocham takie długie weekendy - piszę do Was jeszcze w piżamie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w pracy siedzisz, znaczy - zdrowaś już! :D

 

Braza, jak mogłaś zasztormować się w kajucie, tyle ciach mundurowych, oko można zawiesić, a Ty nic!

Ech, taką okazję straciłaś!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pracy to ja od trzech tygodni jestem i o szpitalu już praktycznie zapomniałam. Niestety za parę tygodni będę musiała sobie przypomnieć, jak mi będą tę rurkę wyjmować co mi wsadzili. Na szczęście mam nadzieje że na krótko.

Dzisiaj mecz a ja kurcze nawet piwa się nie mogę napić :rolleyes: Jak myślicie wygrają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...