TAR 23.11.2012 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2012 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 23.11.2012 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2012 Ja tam wolę mieć córki niż synów - nie będą mi obce baby wnuków wychowywały! O! Dobry punkt widzenia. Teżzawsze instyktownie chciałam córkę. Teraz wiem, dlaczego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 23.11.2012 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2012 witaj TAR-cia w klubie visolvitomaniaków:rotfl: matko bosko ... ale mi smaka narobilyscie! Czy ten przysmak jest jeszcze w aptekach???? Jesli tak z rana lece po piec paczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 23.11.2012 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2012 jest, nawet smak mu się nie zepsuł. Tylko panie czasem na mnie dziwnie patrzą, jak kupuję 3 paczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 24.11.2012 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 Vibovitu nie cierpiałam - mdły i paskudny był - za to mój brat go uwielbiał. Visolvit pamiętam jak przez mgłę. Za to dostawaliśmy kiedyś z bratem przepyszne wapno w granulkach. To była nagroda za instynkt. Zaczęło się od tego, że wylizywaliśmy ściany z farby. Mama się wściekała, bo zostawały koszmarne plamy, pozbawione farby placki. Pamiętam nawet technikę - najpierw się śliniło ścianę, a potem wylizywało do gołego tynku. Awantury i kary nie pomagały - przeszliśmy do podziemia i wylizywaliśmy za szafą, za wersalką, tam, gdzie nie było widać. Mamę wreszcie natchnęło i poszła z nami do lekarki, a ona stwierdziła, że widocznie wapna nam brakuje. No i w nagrodę dostawaliśmy codziennie trochę granulek na spodeczku. Były lepsze niż ściana!Dzisiaj dzieci nie mają tak dobrze, bo ścian się nie maluje farbą kredową... A a'propos córek i synów, to ja zdecydowanie wolę córki, no ale tych facetów też ktoś musi urodzić i wychować. Oby dobrze!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 24.11.2012 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 padłam jak przeczytałam Aguś o tym Waszym podziemu:rotfl: przede mną na szczęście jeszcze długie lata znajdowania w łóżku syna wyłącznie zabawek:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 24.11.2012 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 Hmmmm .. u jednego starszego na razie laski nie znalazłam.. za to kolegów tak.. po imprezie... No i co ja mam teraz myśleć Nic to.. z nim jak na razie jest wszystko OK... Mam taką nadzieję.. U młodego.. mogę jeszcze spokojnie znajdować wszystko.. dziś np rozebraną lampkę do części pierwszych z biurka z pociętym kablem .. bo nie działała... A ona nie działała, bo... uwaga.. bezpiecznik wywaliło.. młode więc myśląc , że lampka zmarła.. zrobił jej sekcje... Musiałybyście widzieć jaki mąż był wściekły rano.. a ja popłakałam się ze śmiechu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 24.11.2012 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 kurka ja tez jadlam te granulki, pycha byly owocowe , takie rozowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 24.11.2012 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 Hmmmm .. u jednego starszego na razie laski nie znalazłam.. za to kolegów tak.. po imprezie... No i co ja mam teraz myśleć Slonko, ze jeszcze wszystko przed Toba Aby tylko ladna byla, partycypowala w robieniu sniadania, parzyla dobra kawe i nie siedziala za dlugo w lazience No i stalo sie .... nabylam dzisiaj Visolvit Czuje pelen blogostan! NOrmalnie jakby czas cofnal sie do czasow podstawowki Toz to byl najpyszniejszy "snack" dzieciecego zycia Ja nie wiem, po co dzisiaj dzieciom te wszystkie tluste chipsy, batony, paluszki czy inne paskudztwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 24.11.2012 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 a jak konsumowalas, oblizanym paluchem prosto z z torebki? ja zawsze mialam lewy wskazujacy w kolorze mocno pomaranczowym:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 24.11.2012 22:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 przede mną na szczęście jeszcze długie lata znajdowania w łóżku syna wyłącznie zabawek:rotfl: Wusia, minie jak z bicza strzelił! Ani się obejrzysz, a zabawki zmienią się w... no, oby nie w zabawki... Hmmmm .. u jednego starszego na razie laski nie znalazłam.. za to kolegów tak.. po imprezie... No i co ja mam teraz myśleć Nic to.. z nim jak na razie jest wszystko OK... Mam taką nadzieję.. Lepiej nie myśl... kurka ja tez jadlam te granulki, pycha byly owocowe , takie rozowe Koloru nie pamiętam, ale pamiętam radość na widok spodeczka z granulkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 24.11.2012 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 a jak konsumowalas, oblizanym paluchem prosto z z torebki? ja zawsze mialam lewy wskazujacy w kolorze mocno pomaranczowym:lol2: Ja prawy, chyba, że czytałam przy jedzeniu, wtedy prawą ręką przewracałam kartki, a lewą jadłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 24.11.2012 22:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 ja zwykle konsumowalam przy czytaniu, jakos tak najlepiej wchodzil, ksiazka i visolvit czego chciec wiecej:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 24.11.2012 22:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 Czasu na taką przyjemność! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 24.11.2012 23:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 a jak konsumowalas, oblizanym paluchem prosto z z torebki? ja zawsze mialam lewy wskazujacy w kolorze mocno pomaranczowym:lol2: prawy wskazujacy Utytlany na calej dlugosci W lewej trzymalam ksiazke, dlugopis, zeszyt ... W dziecinstwie, po zlamaniu prawej reki bylam przez pare lat obo_reczna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 24.11.2012 23:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 Ja też wcinałam granulki, nie wiele smaków było lepszych od tych granulkowych.Palec pomarańczowy miałam od oranżadki w proszku.Niestety ohydny smak tranu w płynie pamiętam do dziś. Nie tylko smak, zapach też.Mdli na samo wspomnienie. Najpierw do połknięcia łyżka tranu, po nim dla zabicia smaku dwie łyżki kwaśnego kompotu agrestowego.Nie jem od tamtej pory ani agrestu, ani nie piję kompotu. Fuj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 24.11.2012 23:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 Tranem i szpinakiem mnie nie katowano, więc nie mam traumy. Na szczęście, bo szpinak dzisiaj lubię. A tak przy okazji - Braza, uchwyt wymieniony. Wyślę w poniedziałek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.11.2012 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 Ja też wcinałam granulki, nie wiele smaków było lepszych od tych granulkowych. Palec pomarańczowy miałam od oranżadki w proszku. Niestety ohydny smak tranu w płynie pamiętam do dziś. Nie tylko smak, zapach też. Mdli na samo wspomnienie. Najpierw do połknięcia łyżka tranu, po nim dla zabicia smaku dwie łyżki kwaśnego kompotu agrestowego. Nie jem od tamtej pory ani agrestu, ani nie piję kompotu. Fuj. Ooo, z tym tranem też tak mam! Mnie dawano natychmiast potem kromkę suchego chleba do buzi. I natychmiast potem pędziłam do muszli... Brrr!!! Do dzisiaj ryb przez to nie lubię. Fuj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 25.11.2012 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 tran mi nie robil, ryby lubilam i lubie ale szpinak - o nieee nie moge sie do niego przekonac, moze dlatego ze zwykle z czosnkiem sie go przyrzadza a dla mnie czosnek jest fuj. jak bylam mala to katowano mnie mlekiem z miodem i czosnkiem, po tym mialam reakcje jak Depesia po tranie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 25.11.2012 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2012 mnie tranem nie traktowali, alemojamam zle wspomina szpinaku w szkole nie lubialam a teraz uwielbiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.