Agduś 15.01.2008 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 Moje dorastające dziecię (15,5) mi ciągle mówi, mamo stopnie nie ważna, ale ważne że się znowu zakochałam. ale chyba się z tym zgodzisz co???? W końcu czy w tym wieku może być coś ważniejszego??? Rom-ku pogadamy jak Twoja ślicznotka będzie miała lat 14 lub 15 i jakieś faceciki zaczną się koło niej kręcić a ona nie będzie się uczyć tylko mówić "Tatusiu zakochałam się" No, ja w takiej sytacji na swój przykład nie będę się powoływała. Tak się zakochałam, że egzamin magisterski omsknął mi się o dwa latka, bo nie miałam głowy do pisania pracy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 15.01.2008 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 Agduś - ma się ten talent lyteracki Dla mnie bomba DZięki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 15.01.2008 13:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 Dopiero wróciłam z K-lina!! A się najeździłam, i taka lalka Barbie wlazła mi na pasy. Szła, jak święta krowa, nie przymierzając i ... nagle skróciła sobie drogę waląc prosto pod samochód - zaczęłam juz powoli ruszaC A samiec z nią idący do instruktora z mordą wyskoczył - no patrz, jaki obrońca się znalazł Witam wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 15.01.2008 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 Moje dorastające dziecię (15,5) mi ciągle mówi, mamo stopnie nie ważna, ale ważne że się znowu zakochałam. ale chyba się z tym zgodzisz co???? W końcu czy w tym wieku może być coś ważniejszego??? Rom-ku pogadamy jak Twoja ślicznotka będzie miała lat 14 lub 15 i jakieś faceciki zaczną się koło niej kręcić a ona nie będzie się uczyć tylko mówić "Tatusiu zakochałam się" zamknę w garażu z książkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 15.01.2008 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 Moje dorastające dziecię (15,5) mi ciągle mówi, mamo stopnie nie ważna, ale ważne że się znowu zakochałam. ale chyba się z tym zgodzisz co???? W końcu czy w tym wieku może być coś ważniejszego??? Rom-ku pogadamy jak Twoja ślicznotka będzie miała lat 14 lub 15 i jakieś faceciki zaczną się koło niej kręcić a ona nie będzie się uczyć tylko mówić "Tatusiu zakochałam się" zamknę w garażu z książkami Powodzenia Zapewne Ci się nie uda Jak sobie przypomnę siebie w wieku lat 16 to ho ho ho mam nadzieję, że mój mąż tego nie przeczyta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 15.01.2008 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 Dopiero wróciłam z K-lina!! A się najeździłam, i taka lalka Barbie wlazła mi na pasy. Szła, jak święta krowa, nie przymierzając i ... nagle skróciła sobie drogę waląc prosto pod samochód - zaczęłam juz powoli ruszaC A samiec z nią idący do instruktora z mordą wyskoczył - no patrz, jaki obrońca się znalazł Witam wszystkich No... pewnie jeszcze to był taki z serii "karkówa" A kiedy masz egzamin? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikach 15.01.2008 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 dobry wieczór! listę przyszłam podpisać ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 15.01.2008 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 Braza znalazłam to i od razu sobie o Tobie pomyślałam więc Ci chciałam podarować http://www.avatary.biz/gallery_images/Avatary%2080x80/Artistic/80x80_Avatary_biz_111.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 15.01.2008 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 Właśnie niedawno kolega z kursu instruktorskiego pochwalił się swoją działalnością: http://www.rajdykonne.comJak Ci się podoba? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 15.01.2008 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 Spędziłam upojny wieczór wtłaczając do głowy mojego dziecięcia wiedzę na temat fleksji naszego pięknego języka. Dziecię bowiem było uprzejme dowiedzieć się z jakiego zakresu materiału ma jutro sprawdzian. Obecnie wiedza w jej głowie przypomina pokaźną kupkę jesiennych liści. Jeżeli żaden wiatr nie zawieje przed jutrzejszym sprawdzianem, to jest szansa, że go napisze, jeżeli zawieje, to... liście odlecą, a już na pewno wymieszają się dokładnie. Jedno wiem - będzie się starała (co wcale nie byłoby tak oczywiste). Od oceny ze sprawdzianu zależy czy i na ile dni, jeżeli w ogóle, zwolnię ją ze szkoły podczas pobytu Karli u nas. Dzięki tej zapowiedzi zapewne w ogóle zadała sobie trud zapytania koleżanek, z czego ten sprawdzian. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 16.01.2008 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Ech, te Mamy... Spędziłam takiż upojny wieczór wtłaczając w głowę syna, że nie kupię mu tego, co chce, jeśli nie weźmie się do roboty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 16.01.2008 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Ech, te Mamy... Spędziłam takiż upojny wieczór wtłaczając w głowę syna, że nie kupię mu tego, co chce, jeśli nie weźmie się do roboty... Dzień Dobry I jakie były efekty wtłaczania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 16.01.2008 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Hm... Pogadaliśmy. Wygląda, że dotarło. Ale wiem z doświadczenia, że u mojego młodszego działa to na krótką metę, operację trzeba co jakiś czas powtarzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 16.01.2008 07:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Dzień dobry Proszę o usprawiedliwienie wczorajszej nieobecności - przyroda kl. V - od glonów po paprotniki. Niezmiernie "wciągający temat Poza tym nastrój był ... lepiej spuścić zasłonę milczenia ... Te rajdy konne to wspaniała rzecz - biorąc pod uwagę atrakcyjność gór i terenów nizinnych - to żałuję chwilami, że nie mieszkam w górach. A co do przyjazdu Karli do Niepołomic ... to tylko prawdopodobne rozczarowanie dziewczynek powstrzymuje mnie od zostawienia mojej córci w domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 16.01.2008 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Cześć Braza. Wczoraj chyba wszyscy mieli ciężki dzień. Jakoś mało osób miało czas na forum. NAwet streszczenia nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 16.01.2008 08:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Hej Romciu Nastrój faktycznie miałam okropnisty Powoli przechodzi ... baaardzooo powoli ... Weszłam na Forum, żeby go sobie poprawić ... na Was mogę polegać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 16.01.2008 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Brazunia - robisz szlaban na coś ulubionegi i masz sprawę załatwioną. U Karli to pewnie byłyby konie. Nie chcę do złego namawiać, ale... jak mój wówczas 6-letni młodszy powiedział: -Aha. Rozumiem. Kara to taki aniołek, który pilnuje, żebym dobrze robił, tak? Wzruszyłam się wtedy bardzo, właśnie mu jakąś karę wlepiałam i tłumaczyłam, dlaczego ją dostał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 16.01.2008 08:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Córcia to specyficzny twór, jak się okazuje Dajesz Jej szlaban - właśnie takowy dostała na konie - a Ona sprawia wrażenie, jakby kompletnie nic się nie stało!!!!! W jakiś sposób Ją to pewnie rusza, ale ... chyba nie za bardzo, skoro nie wykorzystuje kolejnych szans. Właśnie zmarnowała ostatnią ... Ja cierpliwe stworzenie jestem chociaż wrzaskliwe bardzo ale teraz naprawdę mnie podłamała ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 16.01.2008 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Hej Romciu Nastrój faktycznie miałam okropnisty Powoli przechodzi ... baaardzooo powoli ... Weszłam na Forum, żeby go sobie poprawić ... na Was mogę polegać zrób sobie kawcie, zasiądz na forumie i uśmiechnij się Duża buźka na poprawienie humoru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 16.01.2008 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Córcia to specyficzny twór, jak się okazuje Dajesz Jej szlaban - właśnie takowy dostała na konie - a Ona sprawia wrażenie, jakby kompletnie nic się nie stało!!!!! W jakiś sposób Ją to pewnie rusza, ale ... chyba nie za bardzo, skoro nie wykorzystuje kolejnych szans. Właśnie zmarnowała ostatnią ... Ja cierpliwe stworzenie jestem chociaż wrzaskliwe bardzo ale teraz naprawdę mnie podłamała ... braza to pozory. Specjalnie chce Ci pokazać że ją to nie rusza. W środku na pewno się gotuje. Musisz byc twarda i się nie ugiąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.