Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Brazowego Uroczyska


braza

Recommended Posts

Nooo, takie różne różności to czytuję, ale najbardziej lubię wszystko, co popełniła L.M. Montgomery. :)

Lubię taka uporządkowaną wiejską mentalność.

W realu też na wsi mi najlepiej. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • braza

    10541

  • Agduś

    4690

  • DPS

    3621

  • wu

    2676

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Brazo, na razie mam kwadratową głowę od wykanczania domu.... Zwłaszcza , ze czas nas goni... Ale bajki już kolekcjonuję...

Możesz sobie wyobrazić, jaki to to skarb, ta moja wnusia, przecież mam dwóch synów a zawsze marzyłam o córce...

To jest moja mała księżniczka i dla Niej czytać czy opowiadac baśnie, to będzie sama czysta przyjemność...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo lubię! Czytam sobie przy okazji książki z mojego dzieciństwa. A o "Potop" to się z Andrzejem kłóciliśmy, bo on też chciał czytać. I w sumie wygrał, ale ma dwa razy w tygodniu siatkówke wieczorem i wtedy ja czytam. Bo tak normalnie, to on jedną książkę, a ja drugą, na zmianę, czytalismy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzeciom do tej pory czytaliśmy książki dla dzieci i młodzieży. Najmłodsza mądra jest, to zawsze takie o poziom wyżej łykała, a średnia niby za stara na czytanie jej, ale słucha "przy okazji". A teraz "Potop" zaczęliśmy im czytać. Tak na próbę, czy łykną. Na razie im się podoba, ino trza język czasem tłumaczyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uznawałam, że mają nauczyć się czytac sami, dopóki byli mali, to czytaliśmy, jak starszy poszedł do drugiej klasy to skończyło się, musiał radzić sobie sam.

A ja z radosnym piskiem wróciłam do Ani z Zielonego Wzgórza, której moi chłopcy jakoś w ogóle nie chcieli słuchać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dziwię się chłopakom, "Anię ..." przeczytałam niedawno po obejrzeniu filmu .... jak dla mnie to książka nudnawa jest trochę, ale przeczytałam ją bez obrzydzenia;) Film nawet mi podszedł.

 

Niezapominajko, skoro Księżniczka, to trzeba się przygotować!! Gratuluję wykańczania domu! To jak dla mnie sama frajda, chociaż potrafi doprowadzić do zawrotów głowy:)

 

Zimno, kurdebelans!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo z Ani, niestety, też już wyrosłam. Lubię, ale żeby znowu czytać, to chyba nie, za naiwna. Za to lubię czytać małą księżniczkę i resztę książek tej pani. Jak byalm mała, to nic nie można było dostać. Wszystkie Polyanny, pięcioro dzieci i coś i wiele innych czytałam jako dorosła :)

Za to jak byłam mała to przeczytałam całego Prusa, Sienkiewicza bo były w domu i Balzaca bo był w bibliotece

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z klasykami to mam tak samo, za małego dzieciaka miałam przecvzytane wszystko, co było w domu.

Ojciec kiedyś padł ze śmiechu - wchodzi do domu po pracy, ja byłam sama, miałam jakieś 8 lat.

Czytam.

Ojciec patrzy, co czytam.

"Obrona cywilna Warszawy we wrześniu 1939 r."

To była ostatnia nieprzeczytana, umiałam biegle czytać jak miałam 5 lat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z klasykami to mam tak samo, za małego dzieciaka miałam przecvzytane wszystko, co było w domu.

To była ostatnia nieprzeczytana, umiałam biegle czytać jak miałam 5 lat...

 

tez tak mialam, jako 8 latka przeczytalam My z Marymontu - szalenie mi sie wtedy podobala ta ksiazka, netu nie bylo i przy kazde niezrozumialy slowie lub fakcie historycznym konieczna byla encyklopedia. niestety w moim domu tylko ojciec i ja bylismy ksiazkowi. ja do dzis lubie trylogie, ksiazki historyczne, przygodowe, chmielewska zawsze mnie rozbawi, do Ani, Emilki czasem wracam. nie lubie tylko lema i tolkiena - nie jestem w stanie tego przetrawic choc wladce pierscieni namietnie ogladalam

 

Ostatnio przeczytalam po raz ktorys "tam gdzie spadaja anioly" terakowskiej - lubie te ksiazke

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fantastyka to w ogóle raczej mi obca, klimaty fantasy nużą mnie, stąd Tolkiem to także zupełnie nie moja bajka.

Film też nie "wziął" mnie jakoś specjalnie, choć udało sie obejrzeć do końca.

Z Lema to lubiłam czasem coś poczytać , "Pilot Pirx" fajny jest, czytałas, Tarcia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedys za dzieciaka. ale lemowe klimaty to nie moje klimaty, na kompie mam eboka wiec moge zapodac sobie na sprobowanie.

 

ja generalnie lubie fantasy ale nie scifi. Po raz kolejny jestem w trakcie czytania sagi piesn lodu i ognia (gra o tron), od marca rusza nowy sezon na hbo wiec chce sobie przypomniec. ksiazke swietnie sie czyta wiec do takich naprawde z przyjemnoscia wracam.

 

zas Tolkien pisze nuzaco, czytajac go zasypialam, potrafilam przeczytac kilka kartek i cofac sie do poczatku, bo nie wiedzialam o czym czytalam. udalo mi sie przelknac calego hobbita, i 1,5 tomu wladcy - i tak duzo jak na tego nudziarza ;)

 

generalnie ja lubie wszystko co nadaje sie do czytania a mnie nie nudzi i nie nuży. ostatnio kupilam sobie nowa ksiazke J.K Rowling (tej od Harrego Pottera) i tak jak HP łyknelam 1 ksiazka/1 dzien, tak do tej zabieram sie jak do jeza. przeczytalam tylko jeden rozdzial i dalej nic.:confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...