Agduś 20.05.2013 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Braza, może Ty sobie na razie daj spokój z sadzeniem, póki Tyrion nie podrośnie? A ciemiernika swojego uwielbiam! Kwitnie pierwszy i dłuuuuugo ma kwiatki, a później ładne liście zostają i zimą też są zielone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 20.05.2013 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Noo jak nic wiatrówka potrzebna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 20.05.2013 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 oj nie, ja taka to nie jestem, mi zwierz nie wadzi dopoki nie wchodzi na moje terytorium i dopoki mnie krzywdy nie robi, teraz zas to ja jestem wiekszym zwierzem wiec sprobuje sobie jakos poradzic, krzywdzic nie chce ale nie zmienia to faktu, ze nie lubie i juz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 20.05.2013 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 (edytowane) Daj kotu do zrozumienia, że go nie chcesz. Polewaj wodą z węża, ile razy zobaczysz. Ma jakieś ulubione miejsca? Postaw tam odświeżacze powietrza z czujnikiem ruchu (tak oduczyłam Rudego sikania w jego upatrzonym miejscu - odświeżacz psika zapachem, kiedy kot się tam pojawia, a kot nie lubi sztucznych zapachów).A swoją drogą, to się dziwię, że pies nie umie go odstraszyć skutecznie. Nasze koty naszego psa się nie boją, wyżła sąsiadów też nie, ale pekińczyka innych sąsiadów omijają, bo drze się okropnie, co degustuje koty. Edytowane 20 Maja 2013 przez Agduś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 20.05.2013 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 A ja bym wiatrówki czy pistoletu na kulki użyła... Raz drugi poczęstowany już by nie przyszedł.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 20.05.2013 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Daj kotu do zrozumienia, że go nie chcesz. Polewaj wodą z węża, ile razy zobaczysz. Ma jakieś ulubione miejsca? Postaw tam odświeżacze powietrza z czujnikiem ruchu (tak oduczyłam Rudego sikania w jego upatrzonym miejscu - odświeżacz psika zapachem, kiedy kot się tam pojawia, a kot nie lubi sztucznych zapachów). A swoją drogą, to się dziwię, że pies nie umie go odstraszyć skutecznie. Nasze koty naszego psa się nie boją, wyżła sąsiadów też nie, ale pekińczyka innych sąsiadów omijają, bo drze się okropnie, co degustuje koty. on z typu bezczelnych "co mi zrobisz" choc dzis bialy go pogonil to uciekal,ale moj okruch to furiat, biega szczeka ale nie patrzy czy ktos na to reaguje woda nie mam jak polac, bo zwykle przychodzi kiedy nas nie ma, ale odswiezacze moge postawic, mam tego full i te zelki wysypie odstraszajace. ten kocur to nawet auta sie nie boi, siadzie na drodze i ma wywalone na wszystko dopiero na trabienie raczy zareagowac, taka to gadzina wredna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 20.05.2013 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Braza, może Ty sobie na razie daj spokój z sadzeniem, póki Tyrion nie podrośnie? A ciemiernika swojego uwielbiam! Kwitnie pierwszy i dłuuuuugo ma kwiatki, a później ładne liście zostają i zimą też są zielone. albo wsadzaj zaraz jak do domu przytaszczysz... tak leżało i leżało to psinka myślała, że nie potrzebne:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 20.05.2013 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Mój Rudy tak ma - uważa, że wszyscy mają na niego uważać, kiedy sobie leży na ciepłym betonie. Rudy odwiedza sąsiadów, psa się nie boi, ale sąsiedzi chyba nic nie mają przeciwko - ich córka jest zachwycona, kiedy może kotka pogłaskać. Sąsiadom pies się na działce załatwia, więc jeżeli nawet Rudy coś tam zostawi, to mniejszego kalibru problem. Poza tym koty sikają w moje wrzosowisko, bo tam piaseczek ma. Obce koty do nas nie przyłażą, bo nasze skuteczniej niż pies je wyganiają. Czasem słyszymy ich wrzaski, kiedy jakiś nieszczęśnik się zapędzi na zaklepany teren.A może zasugeruj sąsiadce, żeby ona nie wysypywała tych kulek u siebie - jej kot, to niech u niej siedzi. Ja nie bardzo rozumiem, po co ona to robi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 20.05.2013 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 on z typu bezczelnych "co mi zrobisz" choc dzis bialy go pogonil to uciekal,ale moj okruch to furiat, biega szczeka ale nie patrzy czy ktos na to reaguje woda nie mam jak polac, bo zwykle przychodzi kiedy nas nie ma, ale odswiezacze moge postawic, mam tego full i te zelki wysypie odstraszajace. ten kocur to nawet auta sie nie boi, siadzie na drodze i ma wywalone na wszystko dopiero na trabienie raczy zareagowac, taka to gadzina wredna. Czasem bywa też tak, że zwierzak przygłuchy jest, bo ma jakiś problem medyczny z uszami, wtedy po prostu nie słyszy dobrze albo nie widzi zbliżających się aut. Wiele starych psów tak wpada pod samochody... Arnika - wiatrówką to straszną krzywdę byś zrobiła, poraniłabyś a może nawet zabiła. To byłoby bardzo okrutne i bezmyslne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 20.05.2013 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 (edytowane) kot ma 2 lata wiec stary nie jest, wlasnie rozmawiałam z sasiadka, dala mi kulki zelowe, obiecala u siebie nie wysypywać, popsikalam tez miejsce perfumami, ogrodzenie odswiezaczem powietrza. sasiadka stwierdzila, ze jak znowu przylezie to mogę go kijem potraktować (nie bic a postraszyć) ale ja nie z tych, uprzedziłam tylko ze jak dorwe to woda z weza pod ciśnieniem spryskam na pewno - zgodzila się . i to na razie tyle, zobaczymy. nie chce mieć u siebie kuwety kociej skoro kota nie posiadam. dziś znowu warzywnik rozgrzebany zastałam, czego ten kot tam szuka, tam sa tylko rzodkiewki, pietrucha, szczypior i lubczyk. w zeszłym roku mieta rosla ale już po niej sladu nie mam, bo za bardzo rozrastala i przeniosłam do donic. sasiadka kulki u siebie sypala, bo kuwete w kamykach na rabacie robil, to teraz robi u mnie:evil: a smrodek jest niezły Edytowane 20 Maja 2013 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 20.05.2013 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 DPSia.. ale mnie o takie plastikowe chodzi.. z daleka krzywdy nie zrobi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 20.05.2013 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 eee szkoda kasy na kupno wiatrówki, poza tym wiesz, ze ja nie uznaje zadnej broni, nawet tych paintballowych pistolecikow kazałam się mezowi pozbyć skoro już druzyna się rozsypala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 20.05.2013 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Za to u mnie jest pistolet na kulki .. .. dobrze, że się już nie bawi.. albo zapomniał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 20.05.2013 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Uff... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 20.05.2013 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2013 Ale strzelał do tarczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 22.05.2013 12:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 Psia krew, ciemiernika z pięciornikiem pomyliłam ... ja mam pięciorniki, 2, właśnie je dzisiaj posadziłam ciekawe, co nasz Lanister na to ... W życiu nie strzeliłabym niczym z niczego do żadnego zwierzaka, nawet plastikowe kulki z daleka moga go choćby oslepic, nie, zdecydowane nie dla jakiejkolwiek broni przeciw zwierzakom, Co do ludzi, moge podyskutowac:D Nasze kicie od czasu do czasu traktują mój warzywniak jak kuwete, Gdy widzę to gonie, ale najczęściej nie widzę w trakcie, dopie po! Jeszcze dokładnie nie wiem kiedy, ale za dni kilka(naście) Brazylka bedzie w stajni o 20 minut drogi od nas!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 22.05.2013 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 no to super wiesci, prawie jak w domku. buduj te stajenke jak najszybciej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 22.05.2013 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 Gratuluję nowego domku dla Brazy U TARCi ktoś napisał o psikającym dezodorancie przeciwko kotom.... albo kulki rozsyp w warzywniaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 22.05.2013 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 A to w tej, którą mijaliśmy po drodze do Ciebie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 22.05.2013 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 SUPER Będziesz ją mieć na oku, które to niewątpliwie konia tuczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.