Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 44k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • braza

    10541

  • Agduś

    4690

  • DPS

    3621

  • wu

    2676

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ja myślałam, że to jakieś dziwne jest, że Tyrion za mój cień robi ....:no:

 

Idę na śniadanie .... Nie dziwić się proszę, pod nos podsuwają, dbaja o mnie, wstyd i grzech nie zjeść!!!!!:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1601/#findComment-5954728
Udostępnij na innych stronach

Cze, Kjóik! :D

 

Pestko - ale czemu przestałam, dopiero co przecież wpis popełniłam w czwartek chyba...

Przestałam pisać na blogu o polu i łące, bo w sumie opisałam tam roczny cykl życia pola i łąki, nie bardzo jest co dodawać.

 

A ja widzę tylko do 2011 :sick: Może ja coś źle robię :confused:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1601/#findComment-5954939
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że koty przesypiają większość dnia, bo byłoby strasznie :p I tak zimą zawsze mam jednego na stole między mną a klawiaturą i łepek obowiązkowo na lewej ręce. Jeszcze mnie przytrzymuje pazurzastą łapeńką. Latem na szczęście przyłażą na masaże dopiero wieczorem, jak się rozsiadam przed tv, albo już z książeczką w łóżku.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1601/#findComment-5954943
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ja też traktuję dzieci powaznie, a nawet staram się niektórym wyraźnie pokazać, że nie bardzo nam po drodze - nie lubię małych dzieci i już. Mam prawo. Z każdym psem czy kotem będe się czuła dobrze ....

 

Siostro :hug:

 

Wiem o!!!:p

 

 

Dziecióf nie lubię... też mam prawo...

 

i często wolę pogadać ze zwierzem niż z ludziem, o!!!

 

taki ze mnie dzik:oops::lol::p

I druga siostra się objawiła :hug:

 

A ja myślałam, że to jakieś dziwne jest, że Tyrion za mój cień robi ....:no:

 

Greyduła też cieniowaty :bye:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1601/#findComment-5954966
Udostępnij na innych stronach

mój cien dziś wyszedł sobie na wycieczke poza ogrodzenie, sam:o mezu miał pilota od bramy w kieszeni i co chwila otwieral i zamykal brame. ale daleko nie odszedł, boi się skurkowaniec, zwiedzil tylko najblizsza dzialke sasiadow i poszedł obszczekać bawiące się dzieciaki. obsobaczylam go niezle za te wycieczki. znajomemu podwędzili takiego bialasa z ogrodu, tylko to suczka była, lagodna nie taki dzikus alarmiarz jak nasz.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1601/#findComment-5955097
Udostępnij na innych stronach

Nie obsobaczaj, jak wróci na zawołanie, bo zakoduje, że jak przychodzi to go opieprzają.

Jak przychodzi i wraca, to pochwal - że taki dzielny i wrócił, jak proszą.

A najlepiej jeszcze daj nagrodę za posłuszeństwo.

Wtedy na każde zawołanie będzie leciał, jak Karo.

NIGDY nie krzycz na psa, który wykonał Twoje polecenie... :yes:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1601/#findComment-5955107
Udostępnij na innych stronach

Depesie to moje obsobaczenie:lol2:, nigdy nie krzycze na bialego bardziej jak przytuleniem i ulga było, ze kurdupel wrocil, psiur skruszony i dumny był z siebie. on doskonale wie, ze mu nie wolno wylazic. nagrody nie dostal bo dzienny przydzial już mu się skonczyl :D on teraz na diecie dla alergikow to i ilość przysmaków ograniczona, mamy tylko jeden z hydrolizatem.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1601/#findComment-5955119
Udostępnij na innych stronach

Pesteczka - a wejdź no w linkę w mojej stopce, u mnie wchodzi od razu na ostatni wpis, dzisiejszy... ;)

 

No, działa qrczę. SUPER. Nic nie rozumiem, ale grunt, że działa.

Poczytałam – wspaniała historia Twojego dziadka. Zapisałam się dla pewności na subskrybcję.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1601/#findComment-5955737
Udostępnij na innych stronach

Rrrrany! Musieliście tyle natrzaskać, jak mnie nie było? I to na takie ciekawe tematy!

 

Na temat różnorakich orientacji się wypowiadałam, pogląd mam mocno ugruntowany, w pełni zgodny z tym, co Ewa pisała. A na słowo "pedał" reaguję jak Ambercia. Jeżeli już ktoś nie lubi, to niech nie lubi, acz powodów racjonalnych nie widzę, ale chyba nie trzeba od razu tak z grubej rury?

Na temat dzieci można długo i namiętnie. Ogólnie rzecz biorąc zgadzam się z Brazą - dzieci mnie nie interesowały, nie wzruszały i nie pociągały - poza moimi własnymi. Chyba też dlatego rozumiałam, że inni wcale nie muszą mojego zachwytu własną progeniturą podzielać i duuuży nacisk kładłam na to, by nie stała się ona zbyt uciążliwa dla otoczenia. Materiał trudny mi się dostał, nie powiem, ale stawałam na głowie i co się dało - zrobiłam. W efekcie moje dziecka w miejscach publicznych jak schroniska, hostele, pola namiotowe są moim zdaniem strawne dla otoczenia, ale niejednokrotnie otoczenie i to często całkiem dorosłe, zachowuje się nieporównywalnie gorzej. A dziecka moje patrzą na mnie jak na głupią, bo ja im półgłosem każę mówić i wrzeszczę szeptem, żeby cicho były, bo za ścianą ludzie mieszkają, a ludzie zza ściany wracają późną nocą i zaczynają ryczeć niby jelenie na rykowisku, radośnie wymieniając poglądy na różne sprawy w sposób bardziej lub mniej kulturalny. Pozwalałam sobie bezczelnie jeździć na wakacje z całkiem małymi dziećmi. Kiedy Magda miała trzy miesiące, byliśmy w Czechach. Pod koniec pobytu ludzie zza ściany przyznali, że na widok tak małego dziecka wpadli w przerażenie, że po nocach nie będą spali, a i w dzień się nasłuchają. Tymczasem Magdy nie słyszeli ani razu, bo primo ona cicha i pogodna bardzo była (w innym wypadku nie pojechalibyśmy z nią między ludzi), secundo ja pilnowałam, żeby nie miała powodu do płaczu, bo jak to tak, żeby ludziom w wakacje spać nie dawała.

Takoż mogą być nieuciążliwe dzieci i uciążliwi dorośli sąsiedzi wakacyjni. Nie wiem, jak to wygląda statystycznie. Teraz pewnie chętnie bym wybrała miejsce wakacyjne bez małych dzieci, bo czasem rodzice są pop..ni i z ich dziećmi nie da się wytrzymać. No bachory czasem są tak zbestwione i wredne, a rodzice tak bezstresowi, że nie wiadomo, komu łomot chciałoby się spuścić najpierw, a komu na drugie danie. Na szczęście nasz sposób spędzania wakacji ten problem rozwiązuje - namiot, żadnych rezerwacji, nie podoba się - spadamy. Jednakowoż też uważam, że jak miejsce bez dzieci, to bez dzieci i bez wyjątków. Podobnie ze zwierzami, bo ktoś może mieć alergię albo fobię i kiedy przeczyta "bez zwierząt", a trafi mu się jakiś wyjątek, to go szlag trafi dosłownie lub w przenośni. Bez sensu jest kląć na dzieci, rodziców, właścicieli "małego" pieska-niespodzianki, a jednak wpuszczać ich, uśmiechać się do nich przez zęby zaciśnięte do bólu i bluzgać za ich plecami.

Na temat tematów (zastępczych) i rządzenia ogłupiałym społeczeństwem, to ja jeszcze chwilami mam optymistyczne wrażenie, że tak całkiem dennie nie jest. Wtedy, kiedy nie mogę biletu do teatru kupić. Bo ja kiepska w planowaniu jestem, a bilety trza nabyć minimum miesiąc wcześniej, a na niektóre spektakle to i kilka miesięcy. Skąd ja mam wiedzieć, co będę robiła w sobotę wieczorem za trzy miesiące? No ale to znaczy, że do teatru chodzą! A to wymaga jednak posiadania większej ilości szarych komórek!

I to by było na tyle chyba, bo o zbestwieniu własnego zwierzyńca się nie będę rozpisywała. Nie ma się czym chwalić...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1601/#findComment-5955748
Udostępnij na innych stronach

Mój zwierzyniec tez zbestwiony, nie da się ukryc. Robi co chce ... chociaz w granicach nojego - podkreslam mojego - rozsadku. Bo innym z moim rozsądkiem moze byc nie pod drodze.

 

No właśnie qurde, cieczki u suniek .... Psy wech maja taki, że w polskim lesie mieszkając sunie z cieczką w Paryżu zwęszą! Po raz pierwszy mam z własnego wyboru psa i jeśli okaże się konieczne odjajczenie go - zrobie to. Lepsze odjajczenie niż siekiera w boku psiaka od jakiegos debila wyganiajacego go z własnego podwórka!!!!

 

A w ogóle to mi smutno jest bo Yetki pojechały ... a tak było fajnie: śniadano podane, do kawusi miłe towarzystwo (nieważne, że prawie bezkawusiowe) i pogaduchy przy kominku i kłótnie o kominek .... I nawet Cloudo sobie przypomniałam .... Za krótko byli jak na mój gust ...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1601/#findComment-5956762
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...