Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Brazowego Uroczyska


braza

Recommended Posts

Ja z wszystkich takich nieużyteczności robię syropy i kompoty. :yes:

Jak masz, to możesz zrobić syrop albo ususzyć, wprzódy pokroiwszy, świetne potem na zimę do pogryzania i do kompotów z suszu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • braza

    10541

  • Agduś

    4690

  • DPS

    3621

  • wu

    2676

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzięki Depsiu.

Ja staram się wszystko jakoś wykorzystywać. Mam jabłoneczkę Ola i drugiego cudaczka ozdobnego o mocno bordowych jabłuszkach. Z ich owocków wychodzi fajna naleweczka. Jak z pigwy. Ale o gruszce pomyślałam dopiero dzięki Tobie.

 

Przeniosłam kiedyś do siebie dziką leśną różę. Pięknie różowo kwitnie i wyrosła olbrzymia. Z owoców też robię naleweczkę.

Mam też orzecha włoskiego, który pięknie owocuje od 2 lat. Z kilkunastu zielonych orzechów u mnie w rodzinie robi się „naleweczkę-zajzajer” – świetny na problemy żołądkowe.

W tym roku niestety słabo będzie z malinami i wiśniami. Agresty uwielbia i na pniu zjada mój J. A porzeczek szpacza banda zostawiła mi tylko połowę. Za to aronia jak zawsze niezawodna.

Na szczęście mam w pobliżu świetny targ i już znam kilku dobrych sprzedawców, którzy „dzielą się” tym co im nadmiarowo zaowocuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w zeszłym roku zrobiłam "galaretkę: z porzeczek czarnych.. same porzeczki i cukier do smaku.. pyyyszne było , i jest jeszcze troszkę..

Te porzeczki miałam z własnego krzaka bez chemii.. a winko i winiak z czarnej porzeczki pyszniutkie... mniaaammmm...

W tym roku nastawimy chyba nie jeden balon z czarnej porzeczki... w moja porzeczka tak w tym roku obrodziła, że .. łoooooł.. oby tylko dojrzała zanim ja wyjadę nad morze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy tak Was czytam, to mi przychodzi ochota, żeby coś zrobić do słoiczków. Na szczęście wystarczy, że siądę spokojnie i przeczekam...

 

a ja zrobie tylko powidła i nalewke z czarnej porzeczki i powidła sliwkowe koniecznie. no i sok i nalewke z wisni. bujne się jutro na targ po czarna porzeczke, nie wiem czy cos jeszcze będzie ale poprobuje upolować.

 

na razie mam zrobionych 5 sloiczkow powideł rabarbarowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rabarbar lubię tylko na surowo. Kompotu nie cierpię, bo zawsze pływają w nim farfocle. Czarnych porzeczek u nas jeszcze nie ma. W formie dżemu albo soku je lubię, a surowych nie. I to chyba jedyne owoce, które wolę przetworzone niż surowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TARcia porzeczek czarnych jeszcze nie ma. Na krzaku są jeszcze niedojrzałe... na targu jeszcze wczoraj u nas nie było to i u Was też nie będzie..

Ja będę miała całkiem sporo swoich z dwóch krzaków. ale muszę dokupić jakieś 60kd na wino i na winaczki... to takie minimum...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj...to ja się tu pochwalić nie mam czym,

dżemiki wiśniowe tylko robię, malinowe,

a truskawkowe raz na dwa, trzy lata.

To z czym do ludzi...ech.

U nas po tygodniowej suszy wreszcie wlało porządnie i zadowolona jestem z tego okrutnie.

Edytowane przez tola
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zrobilam w zeszlym roku powidlowe, bez dodatku cukru, jakie to bylo pycha, wszyscy sie zajadali a w ciescie np plesniaku no rewelacja

 

w tym roku tez zrobie a tyle piszecie o tej konfiturze truskawkowej ze chyba tez sie za nia zabiore, ale bez cukru na bank bo ja jak zwykle na diecie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TARcia porzeczek czarnych jeszcze nie ma. Na krzaku są jeszcze niedojrzałe... na targu jeszcze wczoraj u nas nie było to i u Was też nie będzie..

Ja będę miała całkiem sporo swoich z dwóch krzaków. ale muszę dokupić jakieś 60kd na wino i na winaczki... to takie minimum...

 

to krzyknijcie jak beda, nie jezdze codziennie na targ a w zasadzie prawie wcale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniam :D

Tyle, że ja głupia byłam jak dom stawialiśmy i spiżarki nie mam.

Podobno na urodziny w tym roku dostanę prezent... piwniczkę ziemną:yes: to będę miała gdzie stawiać słoiczki. Mój J. jest łasuch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w garażu postaw ze dwa regały na słoiki.. będziesz miała spiżarkę , co prawda w garażu, ale jednak...

Ja jak jest okres przetworów to jadę na skalę przemysłową dosłownie.. kupuję całymi klatkami wiśnie na soki, na nalewki itd... wszystkie oczywiście dryluję.. zabawy całe mnóstwo.. czarną porzeczkę , ale ją na nalewki, wino i winiak, ogórków całą masę na pikle , po żydowsku, z curry, z chilli, z musztardą, kiszone, i oczywiście konserwowe., Sałatki szwedzkiej jeszcze nie robiłam.. muszę dorwać przepis na dobrą... Papryka czerwona słodka, papryka czerwona ostra, bób, fasolka szparagowa żółta bez łyka... tą to mrożę blanszowaną.... i gotuję tuż przed podaniem do obiadu... zimą smakuje jak świeża ze straganu kupiona..

W sumie sama nie wiem co ja jeszcze robię.. ale duuużo..

Noo samych ogórków co najmniej jeden wór z 30kg.. no i mnie osobiście najbardziej smakują chyba te po żydowsku...

 

Ja to mam chyba chopla na zatowarowanie spiżarni i rodziny.. Dwie zamrażarki jedna 3 szuflady w lodówce , druga skrzyniowa 200 czy 220l pełne...

W spiżarni palca nie wcisnę...

Brakuje mi słoiczków.. i ubolewam nad tym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...