bobowa budowniczowa 22.01.2008 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Wychodzę na zebranie do młodszego syna, odezwę się wieczorkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 22.01.2008 16:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Braza robota zrobiona. Dzisiaj małżonek odebrał i jest gotowa do wysłania. Powiedz mi tylko czy pocztą czy np. DHL-em??? Pocztą Bobuniu!!! Wyślę Ci na priva adres!! Fajna wiadomość Romciu już jestem, mogę powrzeszczeć, jeśli za cicho Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.01.2008 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Ale fura roboty przede mną! No, nie ma co się rozczulać, trza zakasać rękawy i brać się za...StreszczenieOd razu zastrzegam, że w odcinkach będzie, bo muszę po latorośl biec, coby ją z angielskiego przywieść do dom (ciemno jest).Niestreszczona część zaczęła się od porannych powitań - jakże adekwatnie! - pytań o imaaaż i planów na nowy dzień.Wydało się, że Braza ukrywa się przed nami na forum, bo ma po imprezie przekrwione oczka. Wprawdzie coś tam mętnie tłumaczyła, że to od budowania, ale to ją jeszcze bardziej pogrążyło w naszych nieprzekrwionych oczkach - to w końcu buduje, czy nie???Romowi fronty obsunęły się o tydzień, do czego nie umiał podejść ze stoickim spokojem. Na tym etapie? Po całej budowie? Już powinieneś wiedzieć, że tygodniowa obsuwa to nie obsuwa!Marjucha przyznał się do też przekrwionych oczek i stwierdził, że będzie się snuł po Kołobrzegu jak zombie. Braza się nie przestraszyła i zaproponowała kawkę (Visine byłoby bardziej na miejscu). Dłuższą chwilkę trwały umawiania się na tankowanie kawy, z których nic nie wyniknęło.Zanim opowiem o glonach, spadam po młodą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 22.01.2008 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Kochani - zapraszam wszystkich do mojego dziennika budowy, opisaam tam dzisiaj zupełnie niebudowlane, ale ogromnie ważne dla nas wydarzenie. Jestem dziś tak szczęśliwa, jak nie byłam od wielu lat!!! Może nawet od dnia narodzin moich dzieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 22.01.2008 19:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Byłam Depeesko Kochana Zabrzmi to może teatralnie, ale - w mordę jeża WZRUSZYŁAM SIĘ!!!! Tak się cieszę!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.01.2008 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Depeesiu, przeczytałam! Wielka rzecz! Chylę czoła nisko, gratuluję Wam obojgu, bo sukces, jakby nie było, wspólny. Przekaż gratulacje od nas bohaterowi tej historii! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.01.2008 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Streszczenia cd.: Ze śliskiego tematu glonów gładko chlupnęliśmy w wodę. Zbiornik był mały, bo zaledwie sześćdziesieciolitrowe akwarium, więc długo się nad nim nie rozwodziliśmy. Tymczasem pojawiła się jeszcze jedna na tym forum Aga i wpadła z chlupnięciem jak śliwka w kompot. Oazało się, że ona akurat dysponuje przedmiotem moich marzeń (dużym akwarium), ale... go nie lubi. Poskarżyła się, że bezdomna, więc Braza - dobra dusza, zaprosiła ją do siebie na kawkę, ciacho i pogaduszki. Aga podskoczyła z radości, rozgościła się, pochwaliła podpiwniczonym Krabem z poprzestawianymi oknami i stuletnimi akacjami na działce (no, no!) i zaprosiła na grila. Szybko rozwiała nadzieje na pieczyste z bażanta, ale zasiała na rybkę z grila (pod warunkiem, że jej małż uwarzy w piwnicy pyszności dla rybek, a te się skuszą i wersalka w piwnicy nie zostanie wykorzystana - jak to się dziać ma w przypadku braku rybek - siallala!). Rom przekonywał Brazę, że wędkarstwo to pasjonujące zajęcie dla miłośników piwka i kontemplacji powierzchni wody. Zdania tego nie podzieliły panie, które wolą spędzać czas kontemplując coś innego (albo plując prosto, a nie kątem). Wniosek był jeden - miłośnikami wędkarstwa zostają mężowie zbyt energicznych żon! Rom potwierdził. Aga ubrała Brazę w gospodarstwo, kury, kaczki, pszenżyto i traktor. Braza sprostowała, że z tego wszystkiego to ona tylko... konie planuje. Żywe, nie mechaniczne. Tym nas nie zaskoczyła. Aga wyjawiła tajemnicę, że krowa nie znosi mleka w kartonie, tylko doić ją trzeba rencami, co jest ponoć ohydne! (Swoją drogą nie umiem, a chciałabym spróbować, tylko nigdy krowy nie miałam.) Jakoś się pozbieraliśmy z szoku. Rom chyba najbardziej się przejął wizją Brazy - rolniczki, bo zapisał ją do Samoobrony (chociaż Braza i bez brony się obroni siłom i godnościom osobistom oraz swoją suczą) i okazało się, że trafił, bo ona zakupiła już krawat. Na to wpadła nieco zdrzaźniona Depeesia i wyjaśniła, że owszem, krowę doi się ręcami, bo nogami trudno, traktor i pszenżyto posiada i wcale nie uważa tego za ohydztwo. (To ja sobie zamawiam naukę dojenia, kiedy wpadnę. Pszenżyto widziałam, chociażem obrzydliwie i do bólu miastowa od urodzenia). Na szczęście dziewczyny wyjaśniły sobie wszystko i chyba zapanował pokój suto podlany szampanem z okazji liczenia postów, a Braza przyznała się do mieszczuchowatości. Wśród ogólnego pijaństwa, które zapanowało na forum, snuła się dyskusja na temat wiejskich i miejskich stereotypów. Ze względu na stan upojenia alkoholowego deklarowanego przez dyskutantów, wniosków nie należy brać na poważnie, wiec ich nie przytoczę dokładnie. Ogólnie rzecz biorąc bywa tak lub całkiem inaczej zarówno tu jak i tam. Można spotkać filozofa bez zębów i odpicowanego burakowatego półgłówka siejącego obficie słomą z butów (co chyba już nikogo nie zaskakuje). Dzięki obfotości trunków umysły dyskutantów osiągnęły stan najjaśniejszej jasności w temacie, dotato do sedna i wszyscy poszli (leczyć kaca???). Głos Depeesi okazałby się głosem wołającego na puszczy, gdyby nie kolakao. Jako że na trzeźwo rozmowa się nie kleiła, kolejny dzień się zakończył. I na tym dzisiaj przerwę, coby uratować choć jakiś strzęp swojego wizerunku w oczach małżonka. Dobranoc! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.01.2008 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Agduś szacuneczek chyba trzeba wystąpić do ponurego o specjalny przydomek dla Ciebie ... i ja też chę zobaczyć nowy imaż A stary widziałaś? No ja to bym chciała i stary i nowy zobaczyć Stary tylko na zdjęciach, a nowy w Niepołomicach. Zapraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 22.01.2008 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Agduś - ależ mi brakowało tych Twoich Popisów literackich (specjlanie napisałam przez "P", żeby nie było, że jaja sobie robię!!!) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 22.01.2008 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Agduś szacuneczek chyba trzeba wystąpić do ponurego o specjalny przydomek dla Ciebie ... i ja też chę zobaczyć nowy imaż A stary widziałaś? No ja to bym chciała i stary i nowy zobaczyć Stary tylko na zdjęciach, a nowy w Niepołomicach. Zapraszam. Dzięki nie chciałam się wpraszać Powiedz tylko gdzie to bo ja z geografi to cieniutka jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 23.01.2008 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Dzień dobry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 23.01.2008 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 BB, Niepołomice to pod Krakowem. Bardzo ładna miejscowość, fajny zamek mają, i wystawę. Można zobaczyć obrazy Leonarda da Vinci, Matejki, Rembrandta, Malczewskiego, Grottgera i wielu innych. Wiem, bo byłam. Agduś, dobrze, że Ciebie mamy. Inaczej człowiek by nijak nie nadążył. Dzień dobry wszystkim! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 23.01.2008 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Dzisiaj, przynajmniej na razie, nie będzie ciągu dalszego. Umieram. Dopadł mnie wirus, który zahaczył najpierw Madzię, potem Weronikę, a teraz nade mną się pastwi. Dzieci, na szczęście, potraktował łagodnie, ale odbija sobie teraz. Jak odżyję, to się jeszcze odezwę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agaboBIK 23.01.2008 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Agdus nie umieraj ....przegrys zabkiem czosnku..popij cytryna ...chapnij lyzke miodu...i ..PISZ..to jest extra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 23.01.2008 08:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Agdusiu wspieram Cię duchowo w tej walce z paskudą!!!! Nie daj się byle mikrej bakterii, franca nie może być lepsza od Ciebie!!!!!!Odpoczywaj !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 23.01.2008 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Dzień DobryAgdusiu połóż się do łóżeczka i odpoczywaj.Szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ullerowa 23.01.2008 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Brazunia dostałam pracę i to tam gdzie chciałam. Warto było trochę poczekać. Wielkie dzieki za wsparcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 23.01.2008 12:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Ullerciu to wspaniała wiadomość!!!!! Bardzo się cieszę i gratuluję wytrwałości!!!!! Życzę Ci samych powodzeń i zadowolenia!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ullerowa 23.01.2008 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Ciesze sie jak dziecko i jestem ciekawa jak to bedzie. Mam nadzieje że dam rade W piatek jade po skierowanie na badania a od lutego zaczynam i koniec wakacji Ale może i dobrze że to tyle trwało, mały dzisiaj kończy roczek, sam już chodzi i spokojnie moge go powierzyć babcinej opiece Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 23.01.2008 12:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Pewnie, że dasz radę!!! Innej opcji nie przyjmuj do wiadomości, tak jak ja nie przyjmuję!!!! A o młodego się nie martw, u babci będzie miał jak ... u babci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.