TAR 12.10.2013 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2013 Dzisiaj na treningu miał wyjątkowo dużo atrakcji, bo aż 3 psiaki, w tym 2 (oprócz niego) ONki młodsze o 4 i 6 miesięcy i 3 miesięczny Akita. Większych problemów nie stwarzał, ale dominować nad wszystkim próbował!! nasz tez miał wyjątkowo dużo atrakcji 7 psów do towarzystwa 3 szczeniaczki gryfoniki, 2 dorosle gryfoniki, 1 bichon, 1 yorczek - cudnie się zachowywal, szczeniaczki go oniesmielily na początku. rozmawialiśmy z nasza fryzjerka, która jest również hodowczynią (te 7 pieskow to jej ) i trenuje psiaki, pytalismy dlaczego taka agresja jedzie bialas do dużych nawet spokojnych psów a do takich jego wielkości zero agresji. wyjasnila mi, ze to ze strachu i ze prawdopodobnie nic z tym nie uda się zrobić (bialasek miał niemile pierwsze spotkanie z 40 kg. psem jak był młody i od tamtej pory panicznie się boi i reaguje nie tylko szczekaniem ale i agresja) szukamy teraz hodowli w której planuje się mioty bo zdecydowaliśmy ostatecznie o wzięciu drugiego pieska, musi się urodzić najpóźniej w styczniu/lutym byśmy w marcu mogli go zabrać, fajnie będzie tylko myslimy czy wziąć maltanczyka jak bialas czy bichonka lub bolończyka (bialy ale kręcone wlosy) ew. cottonka u nas bialy raczej mnie slucha choć jedzenie dostaje i ode mnie i od meza, maz jest bardziej traktowany jako towarzysz zabaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 12.10.2013 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2013 A czy kiedyś Brazula udało Ci się (czy w ogóle próbowałaś), jak pisałyśmy kiedyś, przygnieść chłopaka do ziemi, połozyc się na nim i tak długo przytrzymać, żeby odpuścił (jak to pisze Arctica - zwiądł" ) ? Ja wiem - nie grzeszysz masą - ale sprytem, sposobem?? Ale może teraz to on juz za duży na te numery? Jak to radziłysmy był na pewno mniejszy... Wiesz jak to jest (oglądasz Cesara) - jak krzyczysz zdenerwowana, bardzo głośno i często - on w tym czuje słabość. I nie słucha, bo czuje się silniejszy. Musisz najpierw sama uwierzyć, że on Cię może (musi) posłuchać a potem tę wiedzę "przekazać" jemu. Spokojnie. Ale z pewnością siebie. Wiesz, że psy wyczuwają energię, nie oszukasz ich słowami, nawet najgłośniejszymi (tym bardziej). Zawsze głośno i dużo jest oznaką strachu i niepewności a nie siły. A na koniec - jako podsumowanie ....... to się tylko tak łatwo mówi...:rolleyes: Ale trzymam kciuki! No i - niedługo chyba zobaczymy to na własne oczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 12.10.2013 19:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2013 Gagacia, tyle razy ile ja na nim leżałam to już mogliby pod molestowanie podciągnąć Efekt był na chwilę, no, może 30 minut i od nowa .... Od jakiegoś czasu nie robię tego bo doszłam do wniosku, że takie działania jeszcze bardziej go pobudzają! W pewnym momenciem zauważyłam, że gdy jestem już w zimnej furii i mam po prostu ochotę zrobić mu krzywdę nie drę się, nie walczę, nie walę go o glebę a tylko łapię za obrożę (nosi brezentową, bardzo luźną) jeśli trzeba skręcam ją nawet dość mocno i bez słowa ale cholernie stanowczo po prostu sadzam go i przytrzymuję na miejscu. Ponieważ jad wylewa mi się już wtedy kanalikami to i siły mam niespożyte, jestem więc w stanie trzymac go tak bardzo długo. Jak powiedziałam, nie odzywam się, nie patrze na niego - po prostu trzymam go za tę obrożę przyciskając jednocześnie tak mocno, że nie był w stanie się ruszyć. Gdy czuję, że odpuszcza ja też luzuję chwyt. Jeśli trzeba powtarzam to po raz drugi albo trzeci. Dzwinie to musi wyglądać, bo wszystko przebiega w absolutnej ciszy. Na razie, bardzo powoli, zaczyna działać, teraz muszę jeszcze pomóc Corci w przestawieniu sie na inne tory i pozbyciu złych nawyków, bo ja swoich powoli się pozbywam. Tyrion pokazał w dniu dzisiejszym wyraźnie, że Córcię ma w jeszcze głębszym poważaniu niż mnie, ale to już jego ostatnie podrygi, Karlita w końcu dojrzała do bycia bardzo stanowczą!!! Cholernie szkoda Jej bluzy, którą dzisiaj nasze ukochane psiąto porwało skacząc jak głupi!!! A kiedy będzie to niedługo?????? Szanowny jakoś tak na weekend chyba już zwali do domu!!!! Byłyśmy dzisiaj u Brazylki. Księżniczka olała nas totalnie, ale wygląda fajnie. Nawet jakby kulała mniej i niech tak będzie, bo preparat jaki teraz dostaje kosztuje 3 i pół stówy!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.10.2013 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2013 Oj, te psie dominanty... Kochane są, ale wymagają duuuużej pracy i cierpliwości! Tym bardziej Cię podziwiam, gdybym miała wybierać psa z miotu, to na pewno wzięłabym największą fajtłapę i olewatora! A Szanownego proszę od nas serdecznie pozdrowić i złożyć należne uszanowanie, podobnie jak księżniczce Brazylii! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 13.10.2013 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2013 (edytowane) Widzę, że działasz jak należy, teraz to tylko (????????????????????????) kwestia cierpliwości. Nie wiem czy on jest szczególny dominator, raczej normalnie się zachowuje jak na swój wiek myślę, a do tego dodać jego wielkość no i wszystko na ten temat. Co do Brazylki, najważniejsze żeby JEJ było dobrze :yes:. Edytowane 15 Października 2013 przez Gagata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 13.10.2013 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2013 , gdybym miała wybierać psa z miotu, to na pewno wzięłabym największą fajtłapę i olewatora! ja oczywiście wybrałam największego rozrabiakę ten typ tak ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 13.10.2013 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2013 Mój były wet na temat moich zmagań z moim byłym dogiem w panice demolującym mu gabinet, powiedział „jak sobie pani z psem nie może poradzić, trzeba było kupić ratlerka”. Na szczęście w końcu zasłużyłam na szacunek weta, bo sytuacja, którą skomentował nielitościwie, była jednorazowa i spowodowana wybitną niechęcią psa do codziennych zastrzyków. Na co dzień ja rządziłam, ale dyskutowałabym, czy to tak fajnie, bo na spacer o 6-ej rano byłam ja wywoływana i każdy psi problem tylko ja mogłam rozwiązać. Musiałam się też jako jedyna z domowników szybko nauczyć natychmiastowego opierania o drzwi po wejściu do domu. Inaczej pad na podłogę był nieunikniony Powiem Wam, że koty też próbują dominować, ale robią to znacznie subtelniej od psów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 13.10.2013 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2013 Grucha jest grzeczniutki u weta i w ogóle coraz bardziej się słucha, chodzimy do lasu bez smyczy, z liną tylko i przybiega na komendę, czasem wprawdzie muszę tę komendę 3 razy ryknąć ale postępy są wielkie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 13.10.2013 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2013 ja oczywiście wybrałam największego rozrabiakę ten typ tak ma jo tyż A z tym nie łapaniem kontaktu wzrokowego to jakieś mądrzejsze dusze Wam podpowiadały??? Bo ja tam się nie znam, nigdy żadnych behacośtam nie "używałam" ale z własnego doświadczenia wiem, że potrafię zmiażdżyć wzrokiem... i to nie tylko mężowatego, psinki też, słowo!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 13.10.2013 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2013 bo my Arctico takie chyba niespokojne dusze jesteśmy, mam wrazenie ze Ty tez taka wierciudupka jak ja jesteś to i otoczenie wokół szalone się peta do tego to mrożące spojrzenie:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 13.10.2013 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2013 Jest taka książka „Zaklinacz psów”. Podobno genialne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 13.10.2013 19:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2013 Oglądam Cesara, sporadycznie co prawda, bo nigdy nie wiem, kiedy to jest, i korzystam. Najwięcej jednak pomaga mi we wszystkim Trenerka. Tyriona bardzo lubi, a Tyrion lubi Ją, to ważne.Wiem, że te zachowania to cos zupełnie normalnego u psa, hierarchia w stadzie rzecz święta, za wszelką cene dążę jednak do pierwszeństwa i qurna to ja będę samica Alfa!!!! Ale dzisiaj lało!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 13.10.2013 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2013 u nas caly dzień mgla a potem deszcz i burza z piorunami:rolleyes: guuupia jesien:sick: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 13.10.2013 20:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2013 Nie, nie zgadzam się!! Napatrzyłam się u Ciebie i pozazdrościłam .... no popatrz na swoje zdjęcia i moje, czyz takie piękno może byc guupie???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 13.10.2013 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2013 i Ty marudzisz na swój ogrod ?!?!?!? grzeszysz Braza, oj grzeszysz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 13.10.2013 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2013 Braza, masz cudnie w ogródku. Ja chcę złotej jesieni, a nie mgły i pochmurności Rano proszę bardzo bo pięknie jak mgły wstają, ale potem proszę słońca świecić ile wlezie i malować kolorki jesienne Ciągle parskają konisie w tych mgłach, całe 11 sztuk, w tym 2 białe Prześlicznie takie białe z białych mgieł się wyłaniają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 13.10.2013 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2013 Brazunia dosadz troszkę rozplenic wiosna, pięknie im będzie u Ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 13.10.2013 20:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2013 C.d. guupizny:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 13.10.2013 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2013 Nie marudzę, tylko chciałabym .... cholera no nie wiem jak to opisac .... Chciałabym troche tajemniczości, jak u Toli i tak zgranego połączenia różnych roślin jak u Ciebie, a nie wiem jak to zrobić. Ale walczę!!! Częstujcie się!!! To nie jest zdjęcie z lipca tylko sprzed dwóch dni!! Jak to dobrze mieć późne maliny!!! No i największa jesienna guupizna Zauroczyło mnie to drzewo, teraz właśnie, bo latem i wiosną nawet go nie zauwazyłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 13.10.2013 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2013 zobaczysz jak podrosną te twoje krzaczki, bylinki będzie zupełnie inaczej. i tak jak wcześniej pisałam powinnas dosadzić trochę traw i duuuuuuzo bylin. no i wiosna koniecznie nie zapomnij o sasankach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.