braza 16.12.2013 21:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Jakoś będę próbowała wybrnąć z tego płacenia. Malka i Gosiek rację, wyjazd był pewnie ubezpieczony, może coś da się ugrać.. Dodac jednak musze, że o korku na trasie nic nie trąbili - przynajmniej w radiostacjach ogólnokrajowych, a tych (RMF i trochę Zetka) słuchali w samochodzie. Byc może podawało radio Merkury, niestety nikomu nie przyszło do głowy go włączyć.Pomyślałam sobie, że można by spróbować inaczej: ja i mam koleżanki możemy zapłacić za bilety do Grecji, a Panie ze swojej strony może jakoś będą mogły "ugrać" przylot do Aten 6-ciu osób, nie czterech .... Spróbowac nie zawadzi, może się uda i dziewczyny przynajmniej coś z tego będą miały. Teraz jestem mądrzejsza i pewnie faktycznie wyjeżdżałabym już poprzedniego wieczora ale wtedy wyjeżdżali o półtorej godziny wcześniej właśnie dlatego, że chcieli mieć zapas. Pomimo wszystko: trzy przewrócone TIRy tarasujące wszystkie pasy ruchu w odległości co 1,5-2 km chyba nie każdy by jednak przewidział... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 16.12.2013 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 No właśnie tego bym się trzymała, żeby jakoś się wywinąć z płacenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 17.12.2013 05:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 W każdym razie dziewczyn bardzo szkoda, bo zawód ogromny i rozczarowanie na pewno także. Ubezpieczenie - dobra myśl, a nuż uda się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 17.12.2013 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 I co na zebraniu??? Udało się coś wynegocjować? Nie miałam czasu wcześniej nic pomądrować to już teraz nie będę Ci dokładać. Myśleliśmy z mężowatym co my byśmy zrobili w takiej sytuacji. Mąż pojechał by z dziewczynami, no u nas z chłopakami do tej Rygi, przecież to nie koniec świata... Tylko nie pomyślałam co z powrotem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 18.12.2013 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Ja też jestem bardzo ciekawa co udało się wynegocjować ? I nie do końca rozumiem dlaczego trzeba oddać pieniądze za te bilety? To było jakoś zaznaczone w umowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 18.12.2013 09:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Zebrania nie było, na razie sprawa stoi w miejscu. Zobaczymy, przed gospodarza pchać się nie będę, poczekam, w końcu to nie mi zależy. Arctica, gdyby ktokolwiek z tych ludzi miał paszport przy sobie, to pewnie by któreś z nich pojechało, niestety oboje mieli tylko dowody osobiste, co prawda Łotwa to już nasi skoro jednak obowiązkowe było posiadanie przez uczestników wyjazdu paszportu to chyba coś oznacza. Sipatka, właśnie nie bardzo pamiętam jak jest w regulaminie wyjazdu. Według mojej, być zawodnej, pamięci zwrot kosztów za niedoszły wyjazd rodzice ponoszą tylko w sytuacji, gdy do wyjazdu nie dojdzie ewidetnie z ich winy. Tutaj na temat ewidetnej winy można polemizować... Swołocz Tyrion rozwalił mi siatkę okalającą rabaty ,,,,, miałam ochotę zrobić mu krzywdę, ale już mi przeszło:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 18.12.2013 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Łotwa to już nasi skoro jednak obowiązkowe było posiadanie przez uczestników wyjazdu paszportu to chyba coś oznacza. dzieci nie mają dowodów ale mają paszporty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 18.12.2013 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Swołocz Tyrion rozwalił mi siatkę okalającą rabaty ,,,,, miałam ochotę zrobić mu krzywdę, ale już mi przeszło:) Pomiziaj swołocza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 18.12.2013 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 I tak pozostawałby problem powrotu. To już pewnie kupienie biletów na kolejny lot wyszłoby taniej... Jeżeli tylko siatkę, to powinnaś być wdzięczna - w końcu siatka była po to, żeby chroniła rabaty. I zadanie najwyraźniej spełniła - swołocz wyładowała się na siatce, rabaty ocalały. Chyba, że nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 18.12.2013 21:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Na razie ocalały - rabaty znaczy się! Na wsi słuczaj udałam się na poszukiwania produktów przemiany materii Tyriona i z dziką radością odkryłam, że trochę ich na posesji jest!! I z tą radością zebrałam je na łopate i pozakopywałam w różnych newralgicznych miejscach!!! Jutro poszukam następnych produktów, bo dzisiaj już trochę ciemno było, a parę godnych ochrony miejsc jeszcze mam:D Ewa, Młoda dowód już ma od roku, ale paszport też - ważny przez 10 lat!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 19.12.2013 10:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2013 Gęsi wątek zrobił się co prawda u Depsi, ale przenoszę co niektóre rzeczy, żeby Jej nie śmiecić. Popełniłam zakup takowego ptactwa, w postaci mrożonej, nie miałam miejsca w zamrażarce do schowania więc zostawiłam na wierzchu i dzisiaj czy mi się podoba czy nie muszę coś z tym zrobić. Natarłam ptaszysko przyprawami, wsadziłam do lodówki i .... czekam. Takowoż cytuję Relcię: "gęś natrzeć pieprzem solą i majerankiem , na zewnątrz i we środku, zostawić na kilka godzin w chłodnym ....wątróbkę , pokroić w kosteczkę , podsmażyć na masełku , dodać do niej , cebulę surową pokrojoną w piórka, rodzynki umyte , bułkę czerstwą pokrojoną w większą kostkę, jabłka pokrojone w ósemki , pieprz , majeranek , kilka nieobranych z łupin ząbków czosnku ........przemieszać ten farsz i nadziewać nim gęś ( jabłek niech będzie 4-5 ....można tych jabłek dołożyć jakby jama nie była jeszcze wypełniona ) ja czasem kładę jabłka dookoła gęsi czy kaczki , bo te ptaki dają dużo tłuszczu , a trzeba w czasie pieczenia tuszkę oblewać co chwilę tym tłuszczem , więc jak są w nim jabłka , to mięsko dostaje fajniejszego aromatu , smaku spiąć wykałaczkami , związać nogi ...... gęś piekę ok 50 min na kg mięcha w temp 180 przez 40 min a potem w 160 ....najpierw układam ją na piersiach na kratce w brytfance i podlewam 2 szklankami wrzątku..... po 40 min odwracam na grzbiet ...a po dwóch godzinach jeszcze raz obracam , nakłuwając przy udach ,żeby tłuszcz dobrze ściekł można same jabłka ....jabłka z czosnkiem....jabłka z dodatkiem śliwek suszonych...suszone śliwki z mandarynkami nio możliwości jest setki , właśnie zastanawiam się czy nie zrezygnować z kasztanów i jabłek na rzecz borowików :lol2:" jako że drukarka wrzeszczy o jakiś tusz (no nienormalna, skąd ja jej tusz wezmę teraz?????) muszę mieć włączony komputer żeby sprawdzać, czy dobrze robię. Oj, naganiam się po schodach jak sarenka, chyba że Młodej geralda śmignę .... zobaczymy ... W środku ptaka był woreczek z cudami różnymi, pochodzącymi - jak mniemam - z samego ptaka. Czy mi się to przyda, czy Tyrion i koty pożrą jeszcze nie wiem .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 19.12.2013 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2013 Ale szalejesz Brazula ptasznie/pysznie! Woreczek to specjalny dla Tyrionka dodatek... pazurki lizać. Buziaki zostawiam:hug:. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 19.12.2013 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2013 w woreczku pewnie ta wątróbka, co się ją pcha do środka gęsie pipki, mniam, na słodko z rodzynkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 19.12.2013 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2013 Braza, wpędzisz mię w kompleksy tym ptokiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 19.12.2013 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2013 "gęsie pipki"??? mysie to słyszałam... ale gęsie??? i to z rodzynkami??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 19.12.2013 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2013 a to taki żydowski specjał, wątróbka gęsia w gęsim smalcu i na słodko robiona. Jadłam kiedyś w restauracji i warte ceny było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 19.12.2013 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2013 Jakoś do mnie to wszystko nie przemawia. Delikatnie mówiąc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 19.12.2013 22:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2013 Jak mi się ta ptaszyna uda to można gadać o wpędzaniu w kompleksy, aktualnie za wcześnie:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 20.12.2013 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2013 dziewczyny zrobcie fotencje waszym gesiom jak je juz zobicie. jestem ciekawa co wam wyjdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 20.12.2013 09:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2013 Idę robić farsz .... o matko!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.