Komentarze do Brazowego Uroczyska

[sipatka]

[braza]

Zrobiłam:eek: Ptica nafaszerowana jak zaawansowany narkoman czeka, za chwilę jadę po Młodą to po powrocie wstawię. Trzymajcie kciuki!!!!

[Moose]

Idę robić farsz .... o matko!!!!!!!

Widzę, że temat trudny...

[Arnika]

Trzymać kciuki czy już puścić...

[Moose]

Braza, pokaż dzieło

[Gwoździk]

"gęsie pipki" .... gdzie ja trafiłem ??????

 

... :lol2:

[TAR]

Brazie chyba wyszla ta gesia i ja szamie. albo nie wyszla i klnie w zaciszu

 

 

Gwozdzik sam wiesz albo rybki albo pipki:lol2:

[braza]

Wyszła!!! Szamałam!!!! I wiecie co??? Dobra jest!!!!

 

 

A o te gęsie pipki to nawet nie pytam, za dużo wiedzy tez niedobrze!!!

 

 

Gwoździk, Ty jak ten wielce oczekiwany prezent na święta się niespodziewanie pojawiasz:D

[TAR]

a nie mowilam jaka zlota ta gesia Ci wyszla, czym ja posmarowalas?

[relek]

ooo! gęsina http://www.cosgan.de/images/midi/nahrung/e010.gif

[Moose]

Idem sie w sobie zamknąć... wpędziłaś zarazo... upsss... Brazo....

[Agduś]

Jeżeli teraz jest gęsia, to co będzie na świeta???!!! Strach się bać, w jakie kulinarne kompleksy wpędzi nas koleżanka Braza!

[Arctica]

No mówiłam, że w doopach się poprzewracało! Jak na co dzień gęsie wcinają to nie dziw, że świąt nie czuć w święta:rolleyes:

[braza]

Chrzanicie!!!! Gęś spróbowana, bo zwariowałabym do świąt bez spróbowania tego, co z takim zapałem i natchnieniem tworzyłam!!!! Podzielona na porcje wylądowała w komorze -5 stopni i czeka na święta!!!!

Żadnych innych specjałów nie planuje bo mnie etap produkcyjny tej ptaszyny wystarczająco wyeksploatował umysłowo:)

Musztardą ją posmarowałam TAR-cia, zwykłą sarepską (albo saperską, jak kto woli).

[Agduś]

Weronika dopiero w tym roku dowiedziała się, że to nie jest "saperska" tylko "sarepska". Podobno zniszczyło jej to dzieciństwo...

[relek]

no to napiszę Wam jeszcze jak Yidishe Mame piecze gęś ; gęś średniej wielkości nadziana niepaloną kaszą gryczaną z cebulką piecze 2 godziny w 175 stopniach pod przykryciem i co pół godziny podlewa tłuszczem z pieczenia ...pół godziny przed końcem odkrywa żeby się zrumieniła i wtedy częściej podlewa

 

jakby kto chciał szczegółów to podrzucę

[braza]

Ja juz podziękuję, wystarczy mi ta z wątróbką

 

Agduś, prześlij Weronice wyrazy współczucia...

 

 

 

 

Stojaki pod choinke, te dostepne dla ogółu w każdym sklepie ładne nie są, nie ma co ukrywać. Wręcz odważę się powiedzieć, że to szkaradziejstwa jakich mało .... Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak ogromny wpływ takie szkaradziejstwo może mieć na świąteczny humor lub jego brak?? Pewnie nie, ja do dzisiaj też nie .... To brzydactwo - a ściślej jego brak - o mało nie zepsuło mi świąt:bash: Nikt nie wie, gdzie wywędrował nasz stary stojak na choinkę, nikt!!!! Dzięki chęci zysku jedyny sklep w mieścinie oddalonej o 9 km jaki mógłby te szkarady posiadać był dzisiaj otwarty a co najważniejsze mieli!!!

 

Co się nawściekałam to moje, ale choinka stoi!!!!!

[Agduś]

Nasza jutro stanie. My na zakupy, dziecka pod kierownictwem mojej mamy mają sprzątnąć chałupę powierzchniowo (wgłębnie już posprzątane, na tyle, na ile zdążyliśmy), a po południu strojenie. Na razie umieram sobie spokojnie zarażona przez wyrodnego męża jakimś przeziębieniem. A miałam dzisiaj biegać... Dupa blada.

[braza]

Umieranie przed samymi świętami jest bardzo niepolityczne i niegrzeczne!

[EZS]

ja umierałam przez 3 dni, dziś już mi lepiej, bo wpadłam na pomysł, że może jednak bym pogniła dzień w łóżku i zaczęła jakieś leczenie Co do łóżka, to plan spełniłam połowicznie ale leczenie zaczęło działać. Jutro jeszcze mam pracę, fuj.

Za to choinka już ubrana w zamyśle miała być zielono-złota i jest i.. chyba wolę taką pstrokatą. No niech tam, raz będzie elegancko. Stojak mi snu z powiek nie spędza, bo mam sztuczną a taką się postawi na wszystkim. Żal mi żywych choinek. Zakupiłam sztuczną olbrzymią zaraz po przeprowadzce i okazało się, że mam za mały salom W rezultacie użytkujemy górne pół a dolne zostało pocięte na stroiki. Wot interes