Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Brazowego Uroczyska


braza

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 44k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • braza

    10541

  • Agduś

    4690

  • DPS

    3621

  • wu

    2676

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pisząc o niezniszczalności bokserów, miałam na myśli ich wytrwałość w zabawie. Kiedyś szłam z Emi wałem nad Odrą. Z daleka zobaczyłam boksera, który biegał za aportem góra - dół. Bez przerwy tak biegał przez co najmniej kilometr, zanim się spotkaliśmy. Po ustaleniu z właścicielem boksera, że nasze psy się raczej nie zagryzą, puściliśmy je luzem. Oczywiście zaczęło się obwąchiwanie, a później szaleńcza zabawa. Kiedy Emi padła, bokser wciąż w pędzie zachęcał ją do kontynuowania. Dała się namówić, ale po chwili znów wymiękła. I tak parę razy, aż wreszcie Emi odmówiła współpracy. Zawiedziony bokser wrócił do pana po aport i ruszyli dalej - bokser wciąż systemem góra - dół wału za aportem. Właściciel miał pewnie bardzo dobrze rozwinięte mięśnie ramienia, którym rzucał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie zauważyłam nadruchliwości naszej Kai, raczej spokojna była. I była najmądrzejszym psem na świecie... u niej nie było komend, z nią była rozmowa... "Kajusia idź się połóż" powiedziane najciszej i najdelikatniej... jak do dziecka powodowało pojawienie się psa na posłaniu.

 

Z CC jest inaczej... zaaportują raz, dwa... no moooże trzy... później "sama se leć" wyłazi na pysk:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że niekoniecznie od rasy zależy reakcja na komendy, ale od tego, do jakiego wydawania komend przyzwyczajamy psiaki od samego początku. Katma reagowała na "idź się połóż" - zazwyczaj w chwilę później leżała gdzieś na ulubionym miejscu, Tyrion gdy ma dzień dobroci dla pańci reaguje na podobne zdanie, gdy to nie jest akurat dzień dobroci nie reaguje na żadne:yes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Emi na miejsce" - kiedy mam miotłę w ręce, jest natychmiast wykonywane. Nie, żeby miotłą kiedykolwiek dostała! Po prostu chce mi pomóc w pracach domowych, albo nie lubi patrzyć, jak się męczę, więc znika u siebie. Kiedy mówi to któreś z dzieci, Emi traci słuch (no chyba, że ryknie Weronika), z wyjątkiem sytuacji, kiedy dziecko trzyma w ręce coś dobrego, co może być nagrodą za wykonanie polecenia. Kiedy ja powiem "na miejsce", wszystko zależy od humoru Emi: czasem idzie powoli, ociągając się i popatrując z wyrzutem, czasem stoi i patrzy mówiąc "no weź się zastanów, czy to konieczne" i dopiero na drugą komendę, powtórzoną głośniej, reaguje. Andrzej natomiast zdmuchuje psa głosem - tak to wygląda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz! Obecne sunie słuchają komend, rozkazujących i głośnych... nieraz trzeba powtórzyć...

z bokserką było tak:

 

"Ania weź jej powiedz żeby poszła na miejsce":rotfl:

 

zupełnie nie słyszała męża... nie nie słuchała tylko nie SŁYSZAŁA... zero reakcji, nawet przy dzikim ryku z jego strony nawet uszu nie skuliła:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmemłania na dłuższą metę też bym nie lubiła, ale takie świąteczne rozmemłanie albo feryjne rozmemłanie to są fajne, a nawet niezbędne dla zdrowia psychicznego rozmemłania. Wtedy lubię chodzić spać późno i późno wstawać. Nie przeszkadza mi, że każdy o innej porze je śniadanie, a obiad wypada późnym popołudniem. Zimą zwłaszcza jest mi to potrzebne. Za to powrót do codziennej rutyny jest bolesny. Zwłaszcza po świętach, kiedy nadal rano jest ciemno i po południu jest ciemno, a w międzyczasie często jeszcze do tego zimno.

W tym roku zimno nie jest na razie, ale powiem szczerze, że jak lubię zimę, śnieg i trochę mrozu, tak w tym roku na samą myśl, że zima dopiero przed nami, chce mi się uciekać. Za długo na nią czekam. Za bardzo mam dosyć ciemnych poranków i dłuuugich wieczorów. Właśnie teraz śniegu trzeba, żeby było jaśniej! A on przyjdzie w lutym i zostanie do kwietnia, kiedy już tak bardzo będzie się chciało wiosny!

 

Emi rasowa jest, a na szczęście nie choruje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...