AgaJeżyk 18.01.2014 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 Jak masz dziki w pobliżu, to faktycznie lepiej do lasu z psem nie iść, nie zareaguje prawdopodobnie na Twoje wołanie, zaatakuje i... Nawet nie chcę sobie tego wyobrażać. Nie będzie tak źle Dzik z natury bardziej płochy niż nam się wydaje. Szarżuje najczęściej locha z warchlakami albo ranny odyniec. Reszta towarzystwa robi ... w tył zwrot. ... Dzik jest bardzo szybki ( 50 km/h ) ... ale mało zwrotny ( ma krótki nóżki ). Szarżuje raz i nie zawraca - daje za wygraną. Ale ostrożności nigdy dosyć. To dzikie zwierze i tak jak człowiek - ma swoją osobowość. Miałam okazję obserwować młodą lochę z warchlakami. Jeden kwiknął bo zaplątał się w jeżyny ... a ona zaatakowała najbliższą kępkę wyższych chwastów ...Czujna mama ... i piękny widok dla którego warto było marznąć cała noc na ambonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 18.01.2014 13:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 Noooo na pewno. W dywizjonie MW w którym pracowałam dziki to była normalka - jak koty. Pałętało się tego tałatajstwa kilkanaście sztuk i co roku przybywało. Locha z młodymi to był widok ....Jak wybieram się z gnidą do lasu to geba mi się nie zamyka - gadam, wołam, od czasu do czasu gwiżdżę na Tyriona, czy jest po co czy nie, wszystko po to, żeby dzikom zakomunikować, że idę i przybywam w pokoju:D One wolą odejść, uprzedzone, niż szarżować. Jednakowoż za każdym razem mam stracha. Agduś, moje pchły są oburzone w ogóle podejrzeniami, że to mogłyby być one!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 18.01.2014 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 Mój Tata to myśliwy, też niejeden raz byłam na polowaniu. I widziałam niejednego psa, wszystkie mądre i zaprawione w walce psy mysliwskie, które zostały pokonane przez dziki. A Tyrion pojęcia nie ma, co to jest walka z dzikiem i najbardziej prawdopodobna jest wersja, że mógłby sam zaatakować, nie dzik. A wtedy dzik będzie zaciekle się bronił, nie daruje. Dobrze, Brazunia, że robisz w lesie sporo hałasu, to pomaga oddalić się dzikiej zwierzynie. Zawsze jak idziemy z Karo, to bliziusieńko koło domu, gdzie zazwyczaj nie zapędzają się inne zwierzęta niż sarny i jelenie, a tych Karo nie dogoni, nawet jakby próbował. Na szczęście. Ale i tak pies bez smyczy w lesie to zawsze jest ryzyko dla rzeczonego psa. Czasem zdarza się nienormalny "myśliwy", który strzela do psa, nawet nie spojrzawszy, że zadbany i nie bierze pod uwagę, że słychac wołającego właściciela. Takiego to bym... :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 18.01.2014 17:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 Takiego to i ja bym ....wrrrrrr ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.01.2014 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 Ja ZAWSZE jak widzę, że myśliwi podjeżdżają wyłażę i drę ryja, klaszczę wyję... może bidy zdążą ucieknąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 18.01.2014 17:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 W moim rejonie polowań nie ma, zbyt duże skupisko ludzkie wkoło - na szczęście, bo popadłabym pewnie w konflikt z poniektórymi . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 18.01.2014 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 Braza, Ciebie to taki myśliwy mógłby z sarenką pomylić, dobrze, że nie polują Uściski dla Karli i życzenia zdrówka od cioci toli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 18.01.2014 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 U nas są... ale więcej chyba kłusowników, bo w nocy często słyszę strzały... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 18.01.2014 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 Do nas dziki podchodzą nocą, Jeszcze ich osobiście tu nie widziałam, ale ślady i owszem - pola, ścieżki zryte, u nas za samym płotem też, w lesie całe połacie pod dębami i bukami.Kiedy się wprowadziliśmy, były zające. Teraz ich nie ma. Sarny są. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 18.01.2014 21:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 No i qurde mam problem natury wodno-kanalizacyjnej:sick: Od pewnego czasu powtarzają się dziwne zjawiska w łazienkach: woda albo nie chce spływać np. spod prysznica, albo zapychają sie odpływy w wannie i w umywalce. Po jakimś czasie - dłuższym lub krótszym - teoretycznie wszystko wraca do normy. W "zapchanych" sytuacjach wpakowuję do odpływów całą dużą butlę "Kreta" w granulkach! Właśnie przed chwilą miała miejsce taka sytuacja ale tym razem poszło dalej. W momencie spuszczania wody w którejś z toalet leje się z takiego dziwnego ustrojstwa umieszczonego pod umywalką. Coś takiego, usytuowanego w samym środku łazienki jest zawsze absolutnie suche, dzisiaj pełno w tym wody Nie mam najmniejszego pojęcia, o co chodzi???? Te czary - mary z wodą dzisiaj zaczęły się dziać, gdy nieświadomie włączyłam zmywarkę i pralkę w tym samym czasie. Może ktoś z Was ma jakieś hipotezy, nie wiem od której strony to dżówno ugryźć. Po prysznicem syf jak cholera, a nie mogę za bardzo tego wyczyścić bo w odpływie jeszcze pełno wody jest. Jakieś pomysły .... proszę ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 18.01.2014 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 kretem w granulkach spowodowalam zapchanie odplywow (byl tam taki kamien, ze pod wplywem kreta sie uwolnil i zapchal wszystko) konieczny byl hydraulik ze spiralaale nie wiem czy u ciebie to samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 18.01.2014 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 Brazula u nas ludkom z kanalizacji jakbyś powiedziała że kreta w granulkach używasz to chyba by Tobą przeczyścili rury;) jak już to w żelu bo te granulki to zarąbiście dużo wody trzeba żeby je rozpuścić a jak nie rozpuścisz to stsię mało co betonowy korek:( a z tym nie odpływaniem to może masz zapchany odpływ do szamba czy kanalizacji nie wiem z czego korzystasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 18.01.2014 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 Ja bym wzięła spiralę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 18.01.2014 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 no tak jak to sie stalo u mnie - wyglada ze to to wlasnie, hydraulik ci potrzebny ze sruba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 18.01.2014 22:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 Qurde, o tych różnych kretach to ja już się tyle nasłuchałam .... Jedna szkoła mówi żel, druga: granulki!!! Niestety, coś mi się wydaje, że hydraulik potrzebny jak cholera, tylko że nie znam żadnego!!! Mam nadzieję, że mój Pan Andrzej coś poradzi .... nożesz w mordę bulteriera:mad: Spiralę mam, nawet ją wepchnęłam, ale chyba nie w tą dziurę co trzeba ... tfu .. rurę .. Do d...y taka robota:mad: I nie mówcie nikomu o tym krecie w granulkach, nie mam ochoty robić za "wycior":D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 18.01.2014 22:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 oprócz tych kilkudziesięciu osób, które w Polsce czytają forum, nikt się nie dowie Mnie też odsądzają od czci z kretem. Ale wiesz, mimo, ze mam wszędzie sitka itd, to co jakiś czas i tak wyciągamy (no dobrze, mąż wyciąga) z syfonów i odpływów kłęby włosów i wszelkiego brudu. Zwykle ta operacja jest wymuszona właśnie różnymi dziwnymi objawami typu nie spływa, cofa się itd... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 19.01.2014 00:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2014 Spiralę mam, nawet ją wepchnęłam, .. Do d...y ... Braza ... na litość .... następnym razem niech ci pani w aptece wytłumaczy gdzie się wsadza spiralę. Ja nie wiem jak ty się teraz ... wypróżnisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 19.01.2014 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2014 Kurdę, też miałam to samo na myśli - jak się teraz czujesz??? A do rur to też spirala, tylko głęboko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 19.01.2014 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2014 :rotfl: nie mogę z wami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 19.01.2014 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2014 Zapchane ale już na końcu, jak wszystkie rurki się w jedną łączą i do szamba leci toto... tak, że jak spiralę to od szamba strony najlepiej... nie masz wyczystki??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.