Moose 28.09.2014 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2014 Ja nawet mam problem coby komuś przepis jakiś dać Ja też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.09.2014 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2014 Chyba sama z ciekawości poszukam przepisów w necie, jakie to oni som. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 30.09.2014 10:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2014 Depsia, parę jest, ja połączyłam i ... zobczymy. Gołąbki w zalewie octowo-musztardowej wyszły zarąbiste, takie jak lubię: delikatne, bez posmaku octu. Jestem z siebie dumna .... fajnie by jednak było, gdybym pamiętała, jak to robiłam Mżawa, ciepło i pochmurno ... nie wiem, czy to mi się podoba .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 30.09.2014 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2014 Jak ciepło i mokro, to jeszcze masz szansę na wysyp jesiennych grzybów, tych ciemnych podgrzybków, takich aksamitnych i tych zdrowych prawdziwków, bez robali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 30.09.2014 18:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2014 Grzybami to ja już handlować mogę ... Kilka osób już się cieszy, następne będą się cieszyć niedługo. Lubię coś takiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.09.2014 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2014 Fajnie by było, bo byś się podzieliła! Napij się kawy i przypomnij sobie!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.09.2014 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2014 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 01.10.2014 08:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2014 Usiądę i pomyślę, obiecuję .... Na pewno coś z tego wyjdzie! Qrna, na forum ciągle zmienia mi się słownik, za każdym razem gdy wchodzę muszę od nowa ustawiać na język polski, co jest???!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 01.10.2014 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2014 A u nas nie ma grzybów, susza jak nie wiadomo co. Nic nie pada. Od lipca dosłownie kilka dni z deszczem i to nie ulewnym. Ściółka w lesie ususzona na wiór. Drzewa liście zrzucają na potęgę. Tyle dni ze słońcem jakie mamy w tym roku, to jakiś fenomen w moim regionie. No nie powiem że mnie to nie cieszy A w klimatach sypialnianych, przybyły mi latarenki (mam fisia na ich punkcie). Może jakieś fotki zrobię, bo i galeria zdjęć we wnękach się pokazała. Dobrze, że tapety mam na ścianach, to mnie nie kusi malowanie tak jak Brazunię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.10.2014 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2014 No ja już teraz czekam na te fotki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 01.10.2014 17:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2014 Agduś, chyba wiem: robiłam "na smaka", jak większość potraw więc proporcji nie podam. Na 2 słoiki (mniejsze od "dżemowych") dałam 2 razy mniej niż 3/4 jednego słoika wody, do niej po troszkę dolewałam octu, próbując co chwila czy nie za kwaśne. Później dodałam musztardy, tak ze 3 łyżeżczki chyba wyszło, ale to też na smaka szłam. Do słoików wsypałam gorczycę (na czuja), trochę pieprzu kolorowego (może być czarny), dwa ziarenka ziela angielskiego (że dwa pamiętam na pewno), trochę czosnku, liść laurowy i koper. Dodałam też po kilka plasterków marchewki, ale to jako wypełniacz słoików. Zagotowałam ocet z wodą i musztardą, zalałam zawartość w słoikach tą zagotowaną zalewą, odwróciłam do góry dnem a później jednak doszłam do wniosku, że lepiej będzie te słoiki lekko zagotować, co też zrobiłam. Ot i wszystko. Można dorzucic kawałek papryki, jak ktoś lubi, ja nie miałam. Nie wiem co będzie ze zdjęciami koloru ścian w sypialni bo mamy pochmurne dni i w sypialni ciemno. Muszę poczekać na trochę słońca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 01.10.2014 17:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2014 Acha ... chyba nie wspomniałam, że dodałam też oczywiście grzyby .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 01.10.2014 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2014 i w ten sposób zmarnowałaś potrawę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 01.10.2014 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2014 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.10.2014 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2014 Najważniejsze, że dobre wyszło, jak rozumiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 01.10.2014 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2014 Ale, że aż dwa maleńkie słoiczki robiłaś.. tyyyle roboty i tyle opisu.. a jeść nie ma za bardzo co:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 01.10.2014 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2014 Przepis rewelacyjnie dokładny - na pewno uda mi się zrobić takie same!Arnika, to jest właśnie Brazowy styl! Bezustannie podziwiam Ją, że ma ochotę zabierać się za robienie dwóch słoiczków czegokolwiek. Ja albo nie robię nic, albo masówkę. W efekcie mam całą półkę tego samego i nie chce mi się robić niczego innego, bo po co, skoro półka pełna? Z powodu nadmiaru kań eksperymentujemy. Były już (i będą znowu) pierogi z kaniami (całkiem dobre), dzisiaj była zupa grzybowa (wyszedł grzybowy rosołek, delikatny i smaczny), jak tak dalej pójdzie (mokro i ciepło), trzeba będzie jeszcze coś wymyślić, bo smażone już nam się przejadły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 01.10.2014 20:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2014 Agdus, jeszcze sól i cukier do zalewy, tak do smaku!!!!! Mi się chce robic niewielka ilość czegoś, jak na przykład za dużo nie mam albo zostają jakieś tzw. resztki.. Poza tym te grzyby (gołąbki i kurki) w takiej musztardowej zalewie to ja pierwszy robiłam, grzybów w occie nie lubię to chociaż oszukałam ten ocet. I naprawdę fajne wyszły! Ciekawe co wyszło z tych w rozmarynie, a dodam nieskromnie, że rozmaryn mój osobisty jest!!! Jak ten rosołek na kaniach się robi, znając Twoje upodobania to raczej na wywarze warzywnym a kanie jak, kroisz w paski, kółka czy w kwadraciki?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 01.10.2014 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2014 Agduś... my uwieeeelbiamy kanie (smażone).. ale ich u nas nie ma... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 01.10.2014 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2014 My też uwielbiamy, ale ileż można??? Kanie zostały ugotowane w celu przygotowania farszu do pierogów. Do wody z gotowania Andrzej dodał jarzynkę (znaczy to, co było akurat dostępne - marchewkę, pora, selera), zostawił trochę grzybów pokrojonych dowolnie, dodał ziemniaków, pieprzu i Vegety w wersji bez glutka. Po lekkim doprawieniu było gotowe.A jutro się podsmaży te ugotowane i poszatkowane kanie z dodatkiem pieczarek tym razem (dla zwiększenia ilości), przyprawi i będzie farsz do pierogów. Pierogi bez pieczarek były dobre - bardziej grzybowe niż z pieczarek, mniej niż z grzybów sitkowych, smaczniejsze niż z gołąbków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.