Moose 14.10.2014 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2014 Gremlin nie wie a nawet jeśli to z tą wiedzą sie skrzętnie ukrywa Gruby wie i stosuje ale może nie ma ochoty na nasze,,, Rudy... nie mam pojęcia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 14.10.2014 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2014 moje wiedza ale w momencie kiedy mowie zostaw / na miejsce - jakos dziwnie gluchna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 14.10.2014 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2014 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.10.2014 05:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2014 Noooo - to ja muszę Karusia pochwalić. Nigdy i za nic niczego nie ruszy bez wyraźnego pozwolenia. Musi w genach to mieć, bo nigdy nie było potrzeby go tego uczyć, po prostu tak ma, w tym względzie to fantastyczny pies! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 15.10.2014 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2014 cóż, mój pies też nie weźmie. Nie dlatego, że wychowana, ale dlatego, że nerwicowa. Stoję przy niej z kabanoskiem i namawiam - a może byś spróbowała? no dobre przecież? NIGDY nie chwyciła żarcia w locie. Czeka aż upadnie, powącha, pomyśli i czasem zje a czasem zakopie. Dodam, ze ostatnio nie jadła NIC 2 dni. Teraz ma fazę na odchudzanie. Zawsze, jak przytyje, to się potem odchudza. też bym tak chciała umieć, ale instynkt mi zanikł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 15.10.2014 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2014 moja ruda zbiera tylko to co spadnie na podłogę, a jak coś leży na blacie albo na ławie z której by mogła "posprzątać" bez wysiłku to może cały dzień z tym sama siedzieć i nie ruszy choćby nie wiem co tam dobrego leżało;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 15.10.2014 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2014 Mężuś dziś przywiózł pyszniuteńkie kabanosy... Inka zje wszystko.. przecież rozum ma w żołądku.. nie odchudza się.. ja ją tak..., ale i tak jakoś nie wychodzi... ze stołu nie jadła, ale teściowej dwa razy kanapkę zajumała i zjadła... mnie nic nie zjadła... Mnie też czasami rozum odbiera, jak jestem głodna.. instynkt i też zanikł... i mam od dziś badania na glukozę czy jakoś tak.. (wężykiem pisze) bo jak głodna jestem to mnie trzęsie... I jak ja mam się odchudzać ??? no jak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 15.10.2014 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2014 bleeeeeee glukoza co wyląduję w szpitalu poją mnie tym paskudztwem:bash: ja nie słodzę więc dla mnie to katastrofa:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.10.2014 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2014 Wusia - chyba czas pomysleć o wchłanianiu przez Ciebie zdecydowanie większej ilości cukrów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 15.10.2014 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2014 żadnych cukrów:rotfl: czasem kawałek ciasta i tela, u mnie telepotki wynikają nie z cukru ale z serducha a oni uparcie krzywą cukrową mi robili:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 15.10.2014 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2014 Glukozę robili mi w ciąży - nie dość, że mi było niedobrze z powodu ciąży, to jeszcze ten ulep na czczo! Jakim cudem się tam nie zhaftowałam, to ja do dzisiaj nie mam pojęcia. A kiedy jestem rzeczywiście głodna, to mnie też telepie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 15.10.2014 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2014 jak przy głodzie telepie dobrze wtedy dziabnąć się i poziom cukru zmierzyć, ja w ciąży miałam luksus bo mi ginuś doradził żebym sobie pół cytrynki wzięła i wcisnęła do glukozy bo na wynik wpływu nie ma a znośniejsza do wypicia;) no i tak było a potem to już bez cytrynki trzeba było pić i trzy dni mnie po tym mdliło:sick: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 15.10.2014 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2014 Od serca powiadasz? dziś na sorze wylądowałam na enzymy bo ekg ok a a klatce to jakby tonę położyli... nerwobóle jakieś, albo stres...Młody ostatnio dokłada się do tego aby spokojnego człowieka z równowagi wyprowadzić starannie... wszystko dobrze.. a na klacie tona... (na okrągło jak nie dziadek to babci i teściowa w szpitalach)No i jak głodnawa jestem.. to telepie mnie masakrycznie i taki nerw mnie bierze, że klękajcie narody... w torebce miewam czekoladę, wiem gdzie jest dobra drożdżówka, pizzerinka, gdzie są jogurty i soki.. I jak tu schudnąć?Mówisz, że z cytryną... zabiorę... może dadzą wcisnąć.. bo ja tez już od kilku lat nie słodzę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 15.10.2014 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2014 wiesz mnie kardiolog wytłumaczył że na ekg w spoczynku jeszcze to guzik mi wyjdzie, chyba że trafiliby akurat z ekg w atak arytmii a tak mogą mi robić ekg do skichanej śmierci, też słodyczki podgryzałam bo myślałam że cukier mi spada bo mi się słabo robiło i telepoty miałam a okazało się że to od arytmii bo odkąd prochy na nią biorę jest spokój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 15.10.2014 20:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2014 Matko jedyna, dziewczyny skąd u Was w tak młodym wieku sercowe dolegliwości??? W szoku jestem!!! Dbajcie o siebie, cholera jasna ...!!!! Ja aktualnie zdrowa jak byk, rodzina mi tez wyzdrowiała chociaż może się okazac, że Szanowny objawy grypy będzie miał. Szczepił się we wtorek przeciwko żółtej gorączce (cokolwiek by to nie znaczyło) i w Instytucie ostrzegli ... Zobaczymy, na razie zdrowy. Za to Tyrion ma uczulenie chyba na wołowinę - całe podbrzusze ma w krostach, a ostatnio z różnych takich dostał właśnie wołowe paski suszone. Koszmar, na szczęście wapno dla dzieci pije bez wybrzydzania! Cały dzień było paskudnie na zewnątrz, na zmiane deszcz i mżawka. Nie przepadam za taka pogoda, niestety... No, to relacja zdana!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 15.10.2014 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2014 A kto to widział kiedyś, żeby pies miewał uczulenia jakieś?Wszystko się zmienia...Wychodzi na to, że na gorsze. Tylko dlaczego w takim razie coraz dłużej żyjemy? No, to tak filozoficznie z deka było. Melduję, że u nas pogoda wytrzymała do wieczora i dopiero kiedy wracałam z Małgo po różnych zajęciach do domu, zaczynało kropić. Właśnie nam się zapełnił kolejny weekend. Pewnie pierwszy wolny, taki, coby gdzieś pojechać, pojawi się pod koniec listopada - w sam raz na jesienne pluchy i szarugi. No, to tak pesymistycznie z deka było. Koty po mnie łażą nachalnie, a nabzdyczone dziecko miota się na górze między pokojem a łazienką, wymownie trzaskając drzwiami. I czemu ja jeszcze nie śpię??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 15.10.2014 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2014 Pogoda na szczęście dopisywała bez cały dzień... spacery odprawiłam z przyjemnością chociaż kończyłam przy zapadającym zmroku... Mam parchatego kota, psa z brodawkami i spierdalającą wielce radośnie sucz... Nie narzekajcie, bo ja nie narzekam... chyba... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 15.10.2014 22:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2014 Jaki parchaty??? Śliczny rudy kociak!!! No Tyrion ma uzulenie i nic na to nie poradzę! Psy miewają nawet zapalenia skóry, np. Nie narzekam!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 16.10.2014 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2014 Psy mają te same choroby co ludzie.. i serce, i białaczkę, i epi, choroby skóry i uszu.. Wszystko to co my ludzie , ssaki... Tylko tyle , że wet jest od wszystkiego a my musimy po specjalistach biegać, bo każdy zna się na swoim odcinku.. reszty chyba nie kuma, a holistyk.. chyba nie istnieje już..... oprócz naszej Ewy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 16.10.2014 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2014 duzy bialy jest alergikiem (to czesto sie zdarza u bialasow) dostaje karme z hydrolizowanym bialkiem i jest znosnie, parchata skora robi mu sie czasem jak ma przepelnione gruczoly, wtedy sie drapie, wylizuje i łuszczy - w listopadzie bedzie mial operacyjnie usuwane, bo przetoka cos tam cos tam mu sie robi i stany zapalne (tak to jest u alergikow). a malutki w tym samym dniu bedzie mial usuwane jajuchy - jego mala glowka za bardzo w d. dostaje od hormonow bedzie mu lepiej. tylko jak ma znowu wziac urlop przeciez mnie zjedza a co do zwierzecych lekarzy - juz sa specjalisci przeciez od chorob skornych, chirurdzy-ortopedzi, od chorob sercowych itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.