Komentarze do Brazowego Uroczyska

[Moose]

Rudek wyszedł wczoraj, pojawił się rano na chwilkę i znów go nie ma...

Gruch jest ale też mało szkodliwy...

Sucz też...

 

Bardzo grzeczny mam zwierzyniec

[braza]

Mój zwierzyniec niby też dobrze wychowany (z małym wyjątkiem ) ale ... No właśnie: godzina 6.30 na przykład i ... czuję obok siebie, z lewej strony w łóżku jakieś wielkie ciepło i okazuje się ono pochodzić od starszej gnidy; znad głowy dochodzi warczenie traktora, które wcale od traktora nie pochodzi jeno od starszej kici; z dołu dochodzi wiercenie i/lub skakanie młodszej gnidy Jeno młodsza kicia mnie oszczędza .... jeśli akurat jej nie ma, bo gdy jest ....

 

 

Mam piekny dzień, właśnie stwierdziłam ... nie, to mój żołądek stwierdził ... że muszę coś sobie upichcić ... No to miłego popołudnia

[Arnika]

Bo chyba cały sęk w tym, że one nie znają się na zegarku.. znaczy zwierzyniec.. a weź Ty w końcu je naucz...Moja Inka wyszkolona w temacie.. śpi i leży w łóżku tylko z panią dotąd aż nie wstanę.. pan może wstać, ale Incia zostaje zawsze przy mnie....

[wu]

no jakby moja ruda gnida wlazła mi do łóżka to bym na ziemi spała:rotfl:

[braza]

Ja mam dość szerokie łóżko, na pewno oprócz mnie zmieszczą się dwa koty i pies, z drugim psem jeszcze nie próbowałam

[wu]

ja mam tylko 140 cm szerokie to by mnie wypchła:rotfl:

[EZS]

mój pies nie ma śmiałości wejść do łózka, chyba, że ją zaproszę. To jest pies całkowicie-nie-dominujący

[braza]

To tylko Tobie się tak wydaje, Ewa

 

Ja mam też 140cm ... może jednak szersze 140 ..?

[TAR]

my mamy 180 cm i jest tez za male dla nas i bialasow. ale ja lubie jak bialaski z nami podsypiaja, sa takie mieciutkie, cieple, pachnace i miziaste. ale ostatnio tylko chwile poleza i schodza na swoje kojce.

[Moose]

Ja mam wielce szerokie ze 2 Gruchy by sie zmieściły

[EZS]

To tylko Tobie się tak wydaje, Ewa

 

E, nie. Po poprzednim psu, który był kanapowcem też nie mogliśmy uwierzyć. Więc mąż zostawiał kilka razy kamerę włączoną w pokojach. I nic. Pies spał cały dzień na podłodze

[braza]

No to brawo dla psuki! Moja starsza gnida czasami ma jazdę na przytulanie i wchodzi nad ranem do koi, młoda pcha się za nim ale ogólnie też na sofach nie leżą. Miło z ich strony:yes:

 

Gorąco! I fajnie tylko że ... trzeba będzie jutro podlewać a to już nie fajnie.

[Arctica]

U nas krany rozkręcone non stop:sick:

 

Psice moje na wyrka nie wchodzą, kiedyś przez jakieś dwa miesiące Salma miała wenę na fotel, ale jej przeszło... a teraz przy takiej pogodzie to najukochańszy gresik;)

Nawet kota rozpłaszczona na podłodze:D

[braza]

Dzisiaj to przyegięcie, jak na czerwiec!!! Parówa straszna, gnidy siedza w domu, na gresie, koty gdzieś się pochowały, pewnie w lesie pod krzakami śpią. Zbiera się na niezłą burzę - burza mnie nie rajcuje ale popadać to może, bo mi się strasznie podlewać nie chce!!!

[Arctica]

Raczej burzy nie będzie. U nas tydzień temu obiecywali, że może w poniedziałek coś pokropi... powolutku zaczynają się z tego wycofywać

[braza]

Ano racja, burzy i deszczu niet musiałam podlewać! Złachana jestem!

[Arctica]

Jutro powtórka?

[TAR]

moje bialaski standardowo, spia zakopane pod kocykami polarowymi:lol2: w oranzerii rano dobre +40 in plus a dwa bialasy jak te jaszczury sie wygrzewaly, normalnie nienormalne pomidorki mi dojrzaly

[wu]

u mnie truskawki zaczynają

[Agduś]

Psica nie ma prawa wstępu na sofę, nie mówiąc nawet o łóżkach. Koty do łóżek też, ale to ze względu na kleszcze.

 

Pomidory dopiero mi kwitną, truskawki są malutkie i zielone, za to pierwszą czereśnię już objedliśmy i właśnie objadamy kolejną. Poziomki dojrzewają codziennie nowe - wielkie i słodkie. Agrest jest już jadalny (znaczy zielony i twardy - taki lubimy).

 

Wróciwszy dzisiaj z Wisły. Upał okropny! Podlewanie...