Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 44k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • braza

    10541

  • Agduś

    4690

  • DPS

    3621

  • wu

    2676

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Agduś - walka z podagrycznikiem, nawet roundupem, jest dość beznadziejna, niestety.

Odrośnie, ale przynajmniej będzie nieco mniej żywotny.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1942/#findComment-6849347
Udostępnij na innych stronach

Jedyna skuteczna metoda na podagrycznik - oczywiście poza wykopaniem i wybieraniem własnymi łapami kawałek po kawałku korzeni jego - zakrycie go co najmniej na rok czarną folią, starym dywanem czy czymkolwiek co nie przepuści światła, wody. Metoda z niemieckich doświadczeń i u mnie sprawdzona :yes:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1942/#findComment-6849657
Udostępnij na innych stronach

u mnie to glownie komosy, gwiazdnice, przytulie, cos podobnego do koniczyny tylko czerwone (to cholerstwo mnie wykonczy - juz wiem to szczawik żółty), bylica i jeszcze pare innych ktore latwo sie wyrywa, gdzieniegdzie zauwazylam ten paskudny dziki szczaw i skrzyp - to dziwne bo u mnie gleba uboga, piaszczysta i obojetna a tu rosliny jak dla kwasnuchow - moze od kory:rolleyes: Edytowane przez TAR
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1942/#findComment-6849668
Udostępnij na innych stronach

Przykrywanie podagrycznika odpada, bo mam go pod krzakami - wyłazi cholerstwo z każdej strony i pomiędzy. Chemią traktuję tylko to, co rośnie z kłączy i wyrywanie jest syzyfową pracą - perz, podagrycznik, osty. Na skrzyp chemia nie działa, więc wyrywam, wyrywam, wyrywam.

Za to mydło spisało się wspaniale i na tym, co było pryskane, nie ma mszyc. Niestety zdążyły cholery wykończyć czerwone wiciokrzewy. Za to żółte odżyły i kwitną jak szalone. Pachną przy tym zabójczo! Czerwone w tym roku kwitków nie będą miały zapewne, bo mszyce siedziały właśnie na pąkach. Teraz mam suche pąki z suchymi mszycami. Poobcinam (zaczęłam, ale to straszna dziubanina) i poczekam - może się pozbierają i zakwitną później.

Dzisiaj pryskałam resztę zaatakowanych roślin. Nigdy nie miałam tyle mszyc! Są na roślinach, których nigdy wcześniej nie obsiadały! Liście śliwy, ale tylko jednej - tej, która w tym roku pierwszy raz ma owoce - są pokryte mszycami tak, że ich spod kożucha tych mend nie widać! Za to druga śliwa jest czysta. O co chodzi? Znowu ogród śmierdzi czosnkiem.

A na czereśniach i kwiatach róż mam, jak co roku, takie paskudne brązowe żuczki z czarnymi łebkami. Szkieletują liście i żreją płatki róż. Mam nadzieję, że też nie lubią mydła.

Za to w warzywniaku mieliśmy dzisiaj gościa - piękny, dorodny bażant. Chyba ślimaki wybierał. Lubię go!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1942/#findComment-6850011
Udostępnij na innych stronach

A ja w warzywniaku położyłam na ziemi stary dywan, tam, gdzie ziemia czekała na sadzonki pomidorów.

Żeby mi nie zarastała, przykryłam.

Działa znakomicie, aż zdziwiliśmy się z Sołtysem!

NIC nie daje rady rosnąć, a co wyrosło, to zginęło.

Nawet skrzyp nie dał rady dywanowi.

Moje podagryczniki chyba przykryję kawałkami starych dywanów, jak mi braknie to dokupię w jakiejś klamociarni, normalnie rewelka.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1942/#findComment-6850169
Udostępnij na innych stronach

u nas jak co roku troche ogrodnic niszczylistek ale w stosunku do roku ubieglego to zaledwie procent, ptaki swoje dzialaja, warto bylo je pokarmic zima:cool: mszyce zalatwilam mospilanem na razie spokoj Edytowane przez TAR
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1942/#findComment-6850225
Udostępnij na innych stronach

Żuczki przeżyły mydlenie.

Mszyce sprawdzę za kilka dni - na razie są, ale jakby nieruchawe. Powinny uschnąć i pospadać w najbliższym czasie. Ciekawa jestem, czy mydło rusza coś w rodzaju wełnowca na bukach. Paskudztwo siedzi w wacie, więc pewnie jest chronione.

Za to komarów w tym roku nie ma. Przez ostatnie lata nie dało się w ogóle siedzieć w ogrodzie, a w tym roku właściwie ich nie ma. I nie pryskali na pewno, bo zeszłoroczną dyskusję na temat pryskania burmistrz uciął krótko, że pszczelarze mają inne zdanie na jego temat.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1942/#findComment-6850529
Udostępnij na innych stronach

Komar MUSI przemarznąć w zimę, w tym roku mi się nie udało. Przez całą wiosnę trąbiłam, że nie będzie komarów:D

 

A to w wełnie to u nas na głogach koczuje... i końskie muchy się z tego wylęgają :bash:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1942/#findComment-6850565
Udostępnij na innych stronach

Ania .. jak komar przemarznie... znaczy zimą mrozy jak są to wówczas ich jest mniej czy więcej? Bo w/g mnie powinno być mniej...

A w tym roku zimy nie było... a komarów nie mam.... i nie pryskałam... :wiggle:

 

Na podagrycznik zastosuj starane (drogo wychodzi..), chwastoks albo fernando.. doskonałe na dwuliścienne , niszczy też chwasty typu koniczyna, osty czy mlecze w trawie...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1942/#findComment-6850615
Udostępnij na innych stronach

O, a tego to nie wiedziałam, że komar potrzebuje przemarznąć zimą! :o

U nas na szczęście prawie nigdy nie ma ich, za sucha okolica.

Jedyna chyba korzyść z permanentnej suszy u nas.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1942/#findComment-6850680
Udostępnij na innych stronach

Komar musi przemarznąć aby żyć... znaczy w jakiej tam jajkowo-larwalnej fazie, znaczy w zimę. Sroga zima = dużo komarów:yes:

OOO nie wiedziałam. No i własnie komarów nie ma! I za ogrzewanie miej się płaci. Nież żyje ocieplenie klimatu ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1942/#findComment-6850750
Udostępnij na innych stronach

No tośmy się wyedukowały. A komarów nie ma! Tylko susza gdzie niegdzie i co się na ogrzewaniu zaoszczędzi, to się na wodę latem wyda, trąby powietrzne gdzie indziej i na nartach biegowych nie można pojeździć koło domu, takoż jednak widzę minusy ocieplenia klimatu.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/80929-komentarze-do-brazowego-uroczyska/page/1942/#findComment-6850785
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...