Moose 12.11.2015 22:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2015 Tylko krowa ne zmienia pogladów... O Osiu nie beło ni słowa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 13.11.2015 05:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Właśnie nie miałam śmiałości wytykać tej miłości Osio-kociej Moje najmniejsze futra chyba trzymają linię... ale u mnie przecież zimy nie będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.11.2015 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Osiu - i za to też Cię lubimy, że jakkolwiek byś się nie zapierała, wiemy, że kochasz zwierzęta! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 13.11.2015 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Nie fszystkie... weźmij na ten przykład takie komary... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 13.11.2015 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 komarów nigdy nie polubię. Ale z takim pająkiem to już się można zaprzyjaźnić, pod warunkiem, że siedzi za oknem i nie pcha się do domu. Z kotem podobnie, za oknem go lubię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 13.11.2015 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Ewa to dlatego, że nigdy nie miałaś kota... takiego Twojego, takiego co Cię wybrał spośród wszystkich domowników... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 13.11.2015 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Bo to nie jest prawda, że psy nas kochają, a koty mają gdzieś. Znaczy kociarze oczywiście będą tak twierdzić, bo to takie podniosłe kochać kogoś (znaczy kota) kto ma nas gdzieś. A jednak koty nas lubią. No bo dlaczego interpretujemy, że kiedy pies się łasi, to nas kocha, a kiedy kot, to egoistycznie liczy na głaskanie? Pies też liczy na głaskanie, kiedy się łasi. Pies ma taki psi wzrok, kiedy patrzy na człowieka. A kot po kociemu mruży oczy i patrzy na nas z wyższością. Miłość, wierność, pokora, oddanie, altruizm, wyższość, pogarda, egoizm - to my mówimy, że tak nas traktują zwierzęta. One chyba nie wiedzą, co te słowa znaczą. Póki tak uczłowieczając zwierzaki wiemy, że to zabawa, jest ok. Gorzej, kiedy zaczniemy w to wierzyć.Nasze koty ładują się na kolana, przytulają się. Mruczą, kiedy są głaskane, KotekRysio wyprowadza ze mną psa na spacer. Czasem przynoszą nam upolowane myszy. Koty, w przeciwieństwie do psów, nie są stadne, nie mają więc zakodowanych takich zachowań, jak uznawanie hierarchii, podlizywanie się alfie, okazywanie uległości. To przewaga psów - potrafią okazać ludziom, których uznają za przewodników stada, pokorę, uległość, oddanie. Koty nie potrafią, ale nas lubią. I to nie tylko za pełną michę.No dobra, to była chwila słabości. Wolę myśleć o kotach, jako o istotach wolnych, niezależnych, patrzących na nas z góry. Podobno dla równowagi psychicznej każdy powinien mieć psa, który go bezkrytycznie uwielbia i kota, który nim pogardza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 13.11.2015 20:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Niedawno czytałam artykuł, w którym opisano pewien eksperyment z kotami. Otóż na grupie coś koło 500 opiekunów kotów sprawdzano reakcje tychże kotów na zachowania ludzi. I co się okazuje?? Gdy znany kotu człowiek sie usmiecha, jest wyluzowany i zrelaksowany koty miauczą głośniej, więcej mruczą, bardzo intensywnie wpatrują się w takiego człowieka i częściej obok niego przebywają. Gdy pojawi się ktoś nieznajomy, nawet gdy jest to tzw. "przyjaciel domu" bywający dość często w tym gronie i nawet gdy tak samo się uśmiecha jest zrelaksowany itp reakcja kotów jest inna: nie miauczą tak głośno, nie mruczą ... Wniosek nasunął się sam: one rozpoznają zachowania swoich ludzi, tylko swoich, czyli obserwują nas bardzo dokładnie!! A poza tym są piekne, mają grację i są wspaniałymi manipulatorami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 13.11.2015 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Też to czytałam.Lubię na nie patrzyć, bo są piękne, lubię je głaskać, bo są przyjemne w dotyku, lubię, kiedy włażą mi na kolana, bo są ciepłe i delikatne, lubię patrzyć, jak sie bawią, bo są śmieszne, urocze i pełne gracji, lubię, kiedy przy brzydkiej pogodzie leżą pozwijane w kłębki, bo sama bym tak chciała. Lubię, kiedy koty są obok mnie. I one też mnie lubią, nawet obce, które "normalnie" nie podchodzą do obcych nieraz zaszczycały mnie swoją obecnością i pozwoleniem na głaskanie.Psy też mnie lubią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.11.2015 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Lubię i psy, i koty.Ale zawsze pamiętam, że to zwierzę, nie uczłowieczam go.A jak trzeba, to nie zawaham się ścierką po ogonie pociągnąć albo pacnąć ręką w łeb, namolnie się do talerza pchający, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 13.11.2015 22:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2015 Też lubię i chyba jestem lubiana przez oba gatunki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 14.11.2015 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2015 A nasze koty ostatnio coraz bardziej bezczelne się robią. http://paczaizm.pl/content/wp-content/uploads/jak-jedza-normalni-ludzie-jak-ja-jem-kot.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 14.11.2015 18:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2015 Tez tak jem! Starszyzna przoduje w takim zachowaniu, jest niekwestionowana mistrzynią! Jedyna różnica: nie mauczy ale tak patrzy tymi swoimi prawie pionowymi ślepiami ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 14.11.2015 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2015 Dzisiaj Carmen prawie wyrwała Małgosi kość kurczaka. Kiedy dziewczyny nalewają mleka do SWOICH miseczek, koty ładują się im na kolana. Magda przed chwilą (po powrocie z wymiany) jadła obiad w salonie trzymając talerz ponad głową, bo trzy koty polowały na niego i wcale się nie przejmowały psikaniem... No coraz bezczelniejsze się robią! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 14.11.2015 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2015 oj tam nie jestescie takie wyjatkowe, moje psy robia tak samo:lol2: choc one takie kotowate z lekka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 14.11.2015 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2015 Ja w takich razach od razu "na poważnie" wrzeszczę na Rikotę i ona widzi, że nie ma żartów. Miała też nawyk (od kociaczka) gryzienia, jak coś się jej nie podobało. Parę razy w łeb oberwała i teraz jak tylko próbuje ugryźć i usłyszy stanowcze "E!", rezygnuje od razu z podjęcia próby. Za to pasjami kładzie mi się w nogach i śpi całymi godzinami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 14.11.2015 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2015 A jednak są rzeczy, których sobie nie potrafię wyobrazić. Zarówno koty, jak i pies by przeszły przyspieszony kurs latania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 14.11.2015 22:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2015 Kotom pozwalam na więcej. Nie wyobrażam sobie, żeby Emi mogła siedzieć przy stole i żebrać albo próbować sama coś zabrać. Za duża jest i musi znać swoje miejsce. A koty? Kotom wolno. Znaczy po stole, teoretycznie, łazić nie wolno i nie zgodziłabym się na siedzenie na stole, kiedy jem. One ładują się na kolana i z kolan atakują. Oczywiście łatwo je zrzucić na podłogę, psiknąć, przegonić, ale po co? O czym bym wtedy opowiadała? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 15.11.2015 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2015 Nie pozwalam na żebranie przy jedzeniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 15.11.2015 15:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2015 Ja teoretycznie tez nie pozwalam ... Psy kładą się przy stole i udaja, że wcale im nie zależy a koty robią co chcą .... no bo właśnie - o czym i ja bym pisała ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.