Komentarze do Brazowego Uroczyska

[Moose]

Kaptur mnie zaraza ze łba kciała zarwać , mimo tego, iż przytrzaśnięty szalikiem był

[TAR]

W czapce trzeba chodzic, kaptur jako dodatek

[Agduś]

Nie lubię w kapturze, bo mi świat zasłania. Może w niemieście, gdzie nie trzeba się rozglądać przed przejściem przez jezdnię bym lubiłą, ale w kapturze będąc muszę się cała obracać, zamiast kręcić tylko głową.

 

U nas piździ umiarkowanie. Nie lubię wiatru: kiedy jadę na rowerze (zwłaszcza pod wiatr), kiedy nocą tłucze w okno (od czasu, kiedy w bloku mieliśmy okna grożące wpadnięciem do środka), kiedy śpię w namiocie, kiedy siecze czymkolwiek, kiedy jem lody.

 

Upijanie się winkiem to kiepski pomysł. Kaca-giganta zwiastuje.

 

Braza, doceniam Twoją chęć podzielenia się.

[EZS]

uwielbiam sztormowy wiatr, gdy idę plażą i walczę o każdy krok, gdy drzewa się kładą w lesie, gdy dom klekocze zębami dachówek

[Agduś]

Wolę, kiedy dachówki leżą spokojnie i nie klekoczą. Przynajmniej te na naszym dachu.

[EZS]

w sumie ja też wolę przez rozum. Sercem jestem z wichurami.

[braza]

Miłości do sztormów i wichur nie czuje ale jestem przyzwyczajona. Właściwie to mnie to nie rusza pod warunkiem, że siedzę w domu. Walka z wiatrem nie należy do moich ulubionych zajęć.

 

Ależ Agduś, zawsze chętnie się dzielę ... no dobra, prawie zawsze ...

[Agduś]

A ja dzisiaj walczyłam ze śnieżycą i wiatrem, kiedy jechałam na rowerze nie widząc dokładnie niczego!!! I mnie się to wogle nie podobało! Ani trochę!

[Moose]

U nas też sypnęło ale stopniał po zderzeniu z glebą na szczęscie

[EZS]

U mnie biało, jak powinno być w świeta. Te, co były, oczywiście, nie te, co będą

[Agduś]

Na razie leży, ale jest lekko na plusie, więc nie poleży długo. Jutro ma być paskudnie - 1-2 stopnie, odczuwalna -5, pochmurno... Błe!

[braza]

Dlaczego chce mi się spaaaać??

[TAR]

nie jestes w tym odosobniona, ale ja mam duzo rzeczy do zrobienia to odkladam spanie na bok. mezus uszczesliwil mnie podudziami kurakowymi bez skory, zazyczył sobie w wersji jak ostatnio wymodzilam: wedzona marynata, sliwki, szalotka. czego sie nie robi dla meza wazne, ze robi sie szybko

[braza]

Co to jest ta wędzona marynata? Bo reszte rozumiem

[Agduś]

Ja nie rozumiem tego "szybko", bo mi to wygląda na bardzo powoli.

[TAR]

robi sie bardzo szybko, wedzona a raczej dymna marynata to lekko zmodyfikowany gotowiec kamisa smoky texan + olej + sok pomaranczowy z jednej pomaranczy + sos worchestershire + papryka wedzona, miesko pol godziny w marynacie i na patelnie.

Agdus ja to robie po pracy w czasie kiedy ja juz jestem a maz jedzie do domu Powiem tylko ze wyszlo bardzo dobre, dorzucilam na patelnie cwiarki cebuli i wedzone sliwki. pychota

 

Brazka przynosze Ci to: http://oslonygrzejnikow.pl/produkt/oslona-grzejnika

kidys rozmawialysmy, dzis ponownie bylam w tym sklepie, zamawiac betony na sciane to przy okazji zerknełam

[EZS]

ciekawe z czego te maskownice. Ja bym wybierała coś, co akumuluje ciepło na potem. Glina? albo odwrotnie, nagrzewa się i oddaje. metal? O! ażurowa metalowa osłona. ciekawe z czego robią "specjaliści'?

[TAR]

szklane

[braza]

Dzięki TARciu. Tak mi jednak w duszy gra, że chyba na raty bo na raty, ale będziemy kupować grzejniki ze szklanym frontem.

 

Niech mi ktoś powie, gdzie w tym moim zaścianku kupić wędzone śliwki??

[TAR]

suszone sa tez w wersji podwedzanej ale wystarcza zwykle suszone tez maja specyficzny smak