Agduś 04.03.2016 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2016 porzadnego sniegu nie widzialam od ponad roku A kto mówi o porządnym śniegu? którą lampę??? No właśnie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 04.03.2016 08:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2016 Nową, stołową! Qwa jej świetlista mać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 04.03.2016 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2016 tak przeczuwalam ale nie smialam pytac:rolleyes:przy moim szczesciu tez taka szklana za dlugo by nie postala, zdecydowanie lepsze pod tym wzgledem sa klosze z tworzywa lub materialowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 04.03.2016 14:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2016 Klosze z tworzywa i materiałowe odpadają, nie wytrzymuja konkurencji z kominkiem, strasznie sie brudzą. Nic to, trzeba p[oszukać metalowej ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 04.03.2016 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2016 Z żelazną pieski też sobie poradzą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 04.03.2016 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2016 upewnię się- tą nową, co niedawno kupiłaś i pokazywałaś na forum czy inną nową?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 05.03.2016 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2016 No to nie sprawdzimy, czy da się przy niej grać w karty...Kup ciężką metalową - może gnidy nie poradzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 06.03.2016 16:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2016 Tak Ewa, ta nową, która niedawno pokazywałam. No nie dane jej było .... I okazało się, że mój Tyrionek mocniejszy niż myślałam jest... Dostał z 4-ki i ... biegł dalej, mocniejszego sygnału juz nie zdązyłam puścić! Sarny wygrały! Cholera jasna!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 06.03.2016 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2016 Niezła bestia:o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 06.03.2016 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2016 Lampy współczuję A Tyrion- cóż, adrenalina znieczula na ból. Znasz to- ludzie w wypadku nie czują, że są pokiereszowani. Gorzej, że jak włączysz, jak wróci, to już poczuje i możesz wyrobić odruch "nie wracać" Nie wiem, co ci poradzić. Utuczyć go? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 07.03.2016 16:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2016 Z tym "utuczeniem" dałas czadu Mam wrażenie, że bedę musiała nabyć drogą kupna drugą obrożę dla młodej. Pognała na równi z Tyrionem, pewnie nawzajem się nakręcali. Ona wróciła trochę wcześniej... Nie będe miała wyjścia, niestety, dwa psy zobowiązują ... Wszystko mnie boli. W piątek przywieźli drewno z nadleśnictwa. W sobotę pocięli i trochę porąbali a ja to trochę później układałam .... No i teraz mam, zima mnie rozleniwiła... I w mordę jeża zapomniałam nabyć plandeki ochronnej. W ruch poszła plandeka na auto ale stwierdziłam, że samochód na deszczu zyska w przeciwieństwie do drewna ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 07.03.2016 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2016 Słusznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 07.03.2016 23:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2016 Jak będą starsze to nie będą już tak szybko biegały... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.03.2016 13:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2016 Otóż to! Cześć Arni Wstałam o wściekłej godzinie - 6.10, bo mieli przyjśc rąbać drewno. Żeby w ogóle trafić do drzwi i umieć je otworzyć musiałam wstać tak barbarzyńsko wcześnie i wypić kawę. I dżówno, drwale od dwóch dni piją (wypłata) i olali pracę, wiórowata ich mać!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 08.03.2016 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2016 Dlaczego się nie zdziwiłam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 08.03.2016 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2016 Kiedyś wytrzeźwieją.... Wrócą.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 08.03.2016 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2016 mój prywatny drwal po ubiegłorocznym rąbaniu jeszcze kuruje rękę, bo coś naderwał Lepiej być cierpliwym i poczekać na obcych . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 08.03.2016 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2016 Następnym razem umawiaj się rozsądniej - pod koniec miesiąca. Nie będą mieli za co pić i chętnie przyjdą zarobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 08.03.2016 23:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2016 Też mi się taki pomysł nasunął... i zaliczki nie dawaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 09.03.2016 19:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2016 Zaliczki nie dostali bo to drwale narajeni przez ... no dobra, nie będe mówić bo i po co... Dzisiaj przyjechali przed 7-ą :bash:Trzeba przyznac, że w ciągu 2 godzin wszystko było porąbane, tylko nie chciało pójść samo na miejsce ... Słuchajcie, opowiem Wam ...nie nie bajeczkę, a realną sytuację. Powiedzcie mi szczerze, czy ja mam za duże wymagania czy to już jest przegięcie... Szczerze. Otóż: zamówiłam karmę dla moich zwierzołaków i sąsiadki. 2 x po 12kg karma moich, 1 x 20 kg karma sąsiadki, 2 x 7 kg karma kotów, razem... niech policzę ... 65 kg Jedna paka (2 x po 12 kg + 1 x 7 kg) zapakowana w "jebutny" karton, druga zawinięta w folię 20kg i 7 kg. Ja ważę 48kg i mam 160 cm wzrostu. Przyjechał kurier. Samochód zaparkowany przed bramą, do domu jakieś 50m. Wzięłam pojazd gospodarski pod nazwą Taczka, Pan wzrostem i owszem do mnie lekko podobny, tuszą przewyższający mnie o co najmniej połowę wiekiem ... jakieś 25 lat mniej. Zdejmuje (Pan, nie ja) z samochodu tę wielką kartonową kolubrynę, owszem, wkłada ją na taczkę (przy mojej małej pomocy) i sięga po drugą. Proszę w tej chwili Pana żeby poczekał z tą drugą paczką 3 minuty, ja tę kolubrynę zawiozę pod dom i wrócę. Na co Pan radośnie mi odpowiada, że on mi to tu na ziemi położy. Jeszcze spokojnie, z uśmiechem tłumaczę Panu, że łatwiej będzie te 30 (prawie) kilogramów z rzucić z samochodu na taczkę niż podnosić ją z ziemi, ciężka jest i mój kręgosłup może mnie wyzwać od różnych na co Pan oświadcza bez mrugnięcia okiem, że on też ma chory kręgosłup i ... zdejmuje drugą paczkę z samochodu, wciepuje ją na kartonową kolubrynę, łapie za rączki i równie radośnie co poprzednio oznajmia: "Spokojnie, da pani radę". Rozumiecie? Na taczce jest 65 kg, sama taczka waży też swoje ... K..urwa! Spojrzałam na faceta wzrokiem rozszalałej harpii i z mordem w oku i wysyczałam: "Gratuluję, tutaj jest 65 kg a ja ważę 48 ale jasne, dam k..urwa radę" Złapałam za taczkę, wjechałam na podwórko, zamykając furtkę warknęłam jeszcze "Szerokiej drogi i sssssserdecznie dziękuję". No pewnie, że dopchałam tę taczkę, w takim stanie to ja bym TIRa dopchała do domu Przecież ja go k...wa nie prosiłam, żeby na własnych plecach niósł te paki przez 50 m tylko żeby poczekał z drugą paczką!!! I powiedzcie mi czy to ja jestem nienormalna? Bo mam zamiar napisac o tym zdarzeniu do władz tej firmy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.