Arnika 09.03.2016 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2016 Napisz... Na drugi raz powiedz panu, że nie możesz wyjść do furtki, bo jesteś ...... właściwe wstaw... i on ma obowiązek dostarczyć do domu.. Ja tak robię, albo jak wychodzę do furtki to proszę aby mi w wiatrołapie zostawili.... Zawsze wnoszą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 09.03.2016 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2016 Napisze tak. Jako facet i czlowiek to zwykly cham i burak ale...i tak niestety jest zrobil zgodnie z obowiazkiem. Usluga jest zazwyczaj od drzwi do drzwi jesli go nie wpuscilas samochodem na teren to zostawia gdziekolwiek w wejsciu. Zazwyczaj kurierzy sa spoko, trafil ci sie prostak i tyle. Zanim go zglosisz to przeczytaj warunki dostawy i uslugi, bo moze niepotrzebnie pojdzie para w gwizdek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 09.03.2016 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2016 TARcia, ale ja napisałam: nie żądałam od niego doniesienia mi tych pakunów pod dom. Poprosiłam tylko o zaczekanie z druga paczką żebym tę pierwszą mogła spokojnie zawieść, bez szarpania się. Następnym razem po prostu otworzę bramę i niech wjeżdża, zajmie mu to o wiele więcej czasu niż ta chwila poczekania! A towar ma dostarczyć pod dom! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 09.03.2016 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2016 Ja wiem ale on czekac nie musi zostawia i odjezdza. I rzeczywiscie nastepnym razem niech podrzuci pod dom. Sa ludzie i ludzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 09.03.2016 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2016 Raz mi facet wywalił ciężki jak jasna cholera kawał złomu na ulicę i pojechał. Gdyby to nie było podczas budowy i nie miałabym na podorędziu którejś ekipy (nie pamiętam, która to była), to bym z tym drogim jak szlag majdanem na ulicy została i chyba bym tam musiała obóz rozbić, czekając na powrót Andrzeja z pracy. Pan nie był uprzejmy nawet za płot tego wstawić, bo... on nie ma takiego obowiązku. Żarcie dla zwierząt kurierzy wnoszą mi pod drzwi. To mi zazwyczaj wystarcza, bo tam rozpakowuję i pojedyncze worki wtaczam do domu (chrzanię podnoszenie ciężarów - zmądrzałam, kiedy kręgosłup dał mi nauczkę). A jeden pan ma taki wózek dwukołowy i wwozi do wiatrołapu uprzejmie.Następnym razem otwórz bramę i zażycz sobie wywalenia tego ładunku na taras. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 09.03.2016 21:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2016 Ano tak dokładnie zrobię, nie mam zamiaru więcej użerać się z e sraluchem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 09.03.2016 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2016 Z ciekawosci ktora to firma, mam uraz do jednej. Ciekawe czy sie potwierdzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 09.03.2016 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2016 Ja mam uraz do DPD. Choć chyba źle trafiam, bo ci, ci, co jeżdżą do domu są OK, tylko taki jeden, co do pracy przyjeżdża, to taki wredny jakiś Właśnie przeżyłam kataklizm mały. Siedzę sobie, piszę, mysz mam na podkładce z taką żelową podpórką pod nadgarstek. I nagle czuję, ze się lepię. Pomyślałam, że miód ktoś na górę przywlókł a tu okazało się, że pękła poduszeczka żelowa a w środku jakiś klej był błeee. Całe biurko, cała ja i cała podłoga ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 09.03.2016 22:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2016 Odkąd mieszkam u siebie to kurierzy są przegrzeczni... Za czasów budowlanych było kilka wpadek a teraz nie mogę narzekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 10.03.2016 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2016 Ja miałem problem z Siódemką.Notorycznie w systemie było że doręczono a przesyłka trafiała dzień lub dwa później.Po informacji mailowej skontaktowano się ze mną i po wewnętrznym śledztwie kurier pożegnał się z pracą.Od tego czasu żadnych problemów. Na czas, z telefonem poprzedzającym dostawę i z uśmiechem.Miałem małe wyrzuty sumienia że zwolniono kolesia, ale już nie mam.Polecam przy następnym problemie z dostawą jednak skontaktować się z kimś z siedziby firmy.Jak będziesz miała wyrzuty sumienia to pomyśl o swoim kręgosłupie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 10.03.2016 15:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2016 DPD "myli Państwo"! Dopóki jeździło pewne małżeństwo kurierskie nie było problemów. Facet zawsze jakoś pomógł, chociaż sam schorowany. Ale ten sraluch mnie wkurzył i już. Następnym razem po pierwsze otworzę mu bramę i ma wjechać pod sam dom po drugie ... sprawdzę każdą przesyłkę pod względem zabezpieczenia i czy nie uległa uszkodzeniu. Tak mu się qurde śpieszyło, 3 min, nie chciał pooczekać to teraz sobie 15 spędzi. Szanuje ludzi, szanuje ich pracę ale w takich sytuacjach wyłazi ze mnie zołza i już! Ewa, jakim cudem tak po prostu mogła pęknąć podkładka? Pytam poważnie, bo kiedyś myslałam nad tymi żelowymi właśnie! Marjucha, i znowu fajnie Cię czytać! Siódemkę właśnie chyba jakaś inna firma przejęła tylko nie pamiętam, czy K-Ex czy DPD właśnie. Znowu się ochłodziło, słoneczka niet ... no jakoś ten marzec "cza" będzie przetrwać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 10.03.2016 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2016 no to u mnie tez dpd, chociaz ostatnio przyjezdza nowy kurier i jest nawet ok. ale ten poprzedni straszny burak:bash: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 10.03.2016 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2016 Ano pękła, sama z siebie. W zasadzie zrobiła sobie maleńką dziurkę. W środku miała jakiś klej, który wypływał i wypływał i robiło się go coraz więcej. Aż dziw, że taka mała poduszeczka pomieściła tyle tego. I się mazał, lepił i nie chciał domyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 10.03.2016 18:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2016 O matko Ewa, toż to opis jakiejś klęski klejożywiołowej Ja chyba sobie w takim razie daruję .... TARciu miałam okazję kilkakrotnie natknąć się w internecie na nieciekawe opinie o DPD z tym, że nie miałam do tej pory takich przykrych doświadczeń. Właśnie wyczytałam, że to usługa door to door i kurier ma obowiązek dostarczyć przesyłke o wadze do 31,5 kg pod same drzwi bez względu na wysokość i odległość, powyżej może poprosić o pomoc odbiorcę. Nie daruję sraluchowi, trudno. Zawsze byłam miła w stosunku do kurierów, nie wymagałam rzeczy niemożliwych, wręcz potrafiłam czekać np. w Czaplinku 15-20 min aż kurier dojechał z trasy, żeby nie musiał specjalnie do mnie jechać a tu qrna taki zonk. Guzik, nie dam się więcej, nie będę bardziej poprawna politycznie niż to potrzeba! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 10.03.2016 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2016 skoro tak to zglos, w koncu placisz za usluge. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 12.03.2016 18:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2016 Najpierw to sobie Pana "wypożyczę" za miesiąc ... Wzięło mnie na pracę. Od kilku dni mnie bierze, bo drewno przywieźli, pocięli, porabali, ale samo nie poszło - muszę mu pomagać. Tyle ułożone Tyle zostało Psy oczywiście pomagały ... ale koty .... Najbardziej pracowite istoty świata!! (narzuty sof w czyszczeniu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 12.03.2016 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2016 A ja trochę posprzątałam a potem obijałam się z całym futrzanym towarzystwem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 12.03.2016 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2016 a ja troche pospalam, pogotowalam, popralam a teraz sie obijamy z białaskami, mezus pochrapuje obok. Tylko Witulinek jest troche przeziebiony, dostanie dzis witaminy i immunodol. Jak do wtorku sie nie poprawi idziemy do weta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 12.03.2016 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2016 DAL-u nie miałam, bo sobie trochę pocięłam, trochę poszyłam, ale to wszystko dla przyjemności. Mam uraz do Siódemki, bo nam jedną przesyłkę zgubili (na szczęście sprawę załatwiał z nimi nadawca, ale nam trochę plany się pokrzyżowały), często się spóźniali i w ogóle jakoś niemiło wspominam kontakty z tą firmą. W DHL-u pracuje sąsiad, wiec mamy przesyłki zawsze pod dom, z uśmiechem i w ogóle komfort. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 12.03.2016 20:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2016 W międzyczasie (tzw.) tez pranie włączyłam i nawet je później dość szybko powiesiłam. No normalnie ADH jakieś mnie dopadło albo zgłupiałam do reszty! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.