Komentarze do Brazowego Uroczyska

[Moose]

Wiosna wiosna...

[EZS]

A ja po dzisiejszych stresach i tym całym gotowaniu (obiad zrobiłam!!!) jestem padnięta. Dziecko poszło do klubu na występ kapeli. I trzeba będzie po nią jechać.. ciekawe o której?

[Agduś]

Pranie też włączyłam, ale to się nie liczy - samo się pierze. Pół pralki powiesiłam (koc ), resztę wieszały dziecka. Pogoda barowa, więc jutro zamiaruję też się lenić. No trochę poszyję dla przyjemności, ale poza tym DAL.

[TAR]

a mnie jutro mezaty zaprosil na obiad do calkiem fajnej knajpki w Sopocie, to po jedzeniu przejdziemy sie po plazy. takie inne DALowanie

[Arnika]

Gdzie ta dobra knajpka w Sopocie , bo i może my się tam wybierzemy...

[TAR]

no niestety nie polece, bo mamy inne gusta kulinarne i potem nie chce wyrzutow czy wrzutek

[Arnika]

To nic... poszukamy sami..

Fakt.. muli i owoców morza nie bardzo lubimy...

[Agduś]

Gdyby pogoda była inna, to i ja pewnie bym się z domu ruszyła, ale u nas już od kilku dni angielska, a ja nie mam takich problemów z cerą, żeby łazić po mżawce z nadzieją na poprawę. Inna rzecz, że to, co leci u nas z nieba, raczej niczego nie poprawi.

To, co leci z nieba, też się nie poprawi, bo kasę na poprawę dostał człowiek bardzo potrzebujący.

[TAR]

To nic... poszukamy sami..

Fakt.. muli i owoców morza nie bardzo lubimy...

 

jesli na rybe to w Sopocie chyba tylko Przystan - wiekszosci tam sie i podoba i smakuje, my sporadycznie bo mamy swoje rybne zakatki. A tam gdzie jutro idziemy to menu raczej nie wasze ulubione.

[Arnika]

Z tym, że my sami nie będziemy...

Ale nic to.. zawsze coś się znajdzie z krową czy świnką albo rybą w menu ...

Poszlajamy się trochę , znajdziemy coś....

[EZS]

To, co leci z nieba, też się nie poprawi, bo kasę na poprawę dostał człowiek bardzo potrzebujący.

to smog doszedł do was? Myślałam, że tylko Kraków??

[Agduś]

U nas jest na pewno lepiej niż w Krakowie, ale też bajki nie ma. Na szczęście nasza chata z kraja i wieje nam z zachodu, czyli od pól, ale w centrum, między ciasno postawionymi starymi domkami to bucha czasem smrodem palonych śmieci, że aż zatyka.

[braza]

Nieciekawie ... Współczuję tego smrodu.

 

Ja dzisiaj dokończyłam układanie drewna, ślicznie wygląda jakniewiemco. Sprzątać mi się już nie chciało ... A w ogóle to jakis taki minorowy nastrój mam i nic mi się nie chce

[EZS]

Ja byłam na imieninach mamy, które musiałam sama zrobić i zawieźć. Narobiona jestem, ale cieszę się, że było miło.

[Agduś]

A ja jestem wypoczęta i zrelaksowana dla odmiany! I zadowolona ogólnie.

[braza]

No popatrzcie tutaj, co Wy na to?

[TAR]

juz kiedys o tym bylo chyba u Depsi, mnie te domki ani troche sie nie podobaja, sklejka i blacha. wygladaja jak kontener budowlany. zreszta na nasze warunki calkiem nieodpowiednie. kojarzy mi sie z mieszkaniem w wiekszej przyczepie. nie moja jdnak bajka

[wu]

fajne tylko metraż ciut maławy;)

[TAR]

serio Wusia ci sie to podoba?

[wu]

koncepcja fajna, ekologicznie z przyjaciółmi, odzysk wody i takie tam, same budyneczki niekoniecznie;)