Agduś 20.03.2016 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2016 Biedne! Może lepiej nie myj okien? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 21.03.2016 13:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Ja nie myję, przynajmniej od zewnątrz. Po pierwsze: na dworze ohyda; po drugie: sikorki właśnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 21.03.2016 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 ja tez nie myje, dla zasady. no i nie lubie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 21.03.2016 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 No to zapisuję się do klubu... odmawiam kategorycznie mycia okien bo... ŚWIĘTA... Jak mówię to otwarcie to wszyscy się dziczą... jak to NIE MYJESZ...? ŚWIĘTA SĄ!!! a mnie to zwisa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 21.03.2016 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Nie, żeby mi to różnicę robiło, ale się zastanawiam, co mają okna wspólnego ze świętami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 21.03.2016 21:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Ja też się zastanawiałam zawsze nad tym dziwnym połączeniem świąt wszelkiej maści i mycia okien. Wyglada na to, że my, Polacy, myjemy okna tylko dwa razy w roku i tyleż samo robimy wielkie porządki:D Moje są uwalone już zdrowo, koty i psy maja w tym wielki udział ale dopóki cieplej nie bedzie na dworze to pieprzę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 21.03.2016 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Wolę porządki wiosenne, kiedy już poczuję wiosnę, a nie kiedy kalendarz będzie tak twierdził i jesienne (ywentualnie okna) albo zimowe wewnątrz. Raczej z naturalnym rytmem przyrody mi się to kojarzy niż ze świętami. Ot, taki efekt uboczny życia ciut bliżej natury - zamiast dekoracji w centrach handlowych widok za oknem reguluje mój rytm... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 21.03.2016 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Moje są uwalone już zdrowo, koty i psy maja w tym wielki udział ale dopóki cieplej nie bedzie na dworze to pieprzę! Siostro Wolę porządki wiosenne, kiedy już poczuję wiosnę, a nie kiedy kalendarz będzie tak twierdził i jesienne (ywentualnie okna) albo zimowe wewnątrz. Raczej z naturalnym rytmem przyrody mi się to kojarzy niż ze świętami. Ot, taki efekt uboczny życia ciut bliżej natury - zamiast dekoracji w centrach handlowych widok za oknem reguluje mój rytm... Otóż to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 21.03.2016 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 No, święta narzucają świąteczną atmosferę. Czysty obrus, czysto w domu, czyste okna. Jak ktoś ma czysto na co dzień, to sprzątać nie musi. Jak nie ma, to choć żeby na święta pachniało świeżością Ja okien nie myję wcale, bo myje mąż. Ale ja piorę firanki, przy paleniu w kominku się brudzą i w pewnym momencie zaczynają mi przeszkadzać. A mąż ma teorię, że czystych firanek nie wiesza się na brudne okna. Chcąc nie chcąc więc myje. Sikorki zwątpiły po zasłonięciu okien. Przestały się do nas wprowadzać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 21.03.2016 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2016 Wszędzie mam paczki z książkami. Pod schodami, w pracowni pod blatem... Póki ich nie ułożymy, nie będzie porządku. Nie ułożymy, póki nie będzie nowych półek. Nowych półek nie będzie, póki nie będzie kasy na nie. Ergo - póki nie będzie kasy, nie będzie porządku. Takiego świątecznego. No chyba, że zwątpię i książki pójdą na strych, ale na razie i tam nie ma miejsca - trzeba najpierw posprzątać. A póki nie będzie ciepło, żadna siła mnie na strych nie wygoni.Owszem, odkurzę koty. Wszystkie dwieście kilkanaście albo jakoś tak. I półki, na których stoją, siłą rzeczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 22.03.2016 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 A takie regały magazynowe na książki na strychu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 22.03.2016 16:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Paczek z książkami nie mam z tego względu, że większość nadal jest w Kołobrzegu. No bo nie mam na czym ich postawić! Od trzech lat przymierzam się do regału na poddaszu i ciagle wychodzą jakieś "ważniejsze rzeczy". Kufa, kiedy ja będę miała wystarczająco dużo kasy, żeby zrobić wszystko od razu?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 22.03.2016 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Witaj w klubie. Ja w tym roku wstawię na poddaszu brakujące drzwi do trzech pomieszczeń i zrobię Kamilowi pokój. Wtedy zostanie mi zrobić górną łazienkę i pokój nad garażem, a dół prosi się już remont. Koza w salonie pada i w końcu muszę zrobić kominek. A gdzie ogród? Jak już znajdziesz sposób na szybką kasę to poproszę o info:-). Jakbym jeszcze miał płacić za robociznę to bym chyba z fundamentów nie wyszedł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 22.03.2016 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 szybką kasę i ja potrzebuję, bo mi się płot zdematerializował. Tak po prostu, zniknął, zardzewiał i się rozpadł. Krzaki zasłaniały, to nikt o tym nie wiedział. Aż nagle mąż zapytał- co pies robi u sąsiadów? Okazało się, że chyba kopie. Może dobrze, że nie u nas, ale źle, ze akurat tam, ci ludzie nie są zwierzolubni. I trzeba na biegu robić płot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.03.2016 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Czy Wy musicie??? Wiosna idzie, cieszyć się trzeba, a nie dołować! Żadne półki mi nie wlezą na strych, bo tam same skosy. Zastanawiam się, gdzie jeszcze można wcisnąć półki. Po pierwsze w pracowni mamy bardzo niefunkcjonalny mebel. Znaczy on jest bardzo funkcjonalny i świetnie nam służył od 1995 roku, sukcesywnie rozwijany (to ivar z Ikei), ale w pracowni potrzeba nam więcej miejsca na książki a mniej szafek. Może wlazłyby tam te książki, które teraz są w pudłach, ale książek u mamy jest więcej i prędzej czy później przyjadą do nas w większości. Albo w mniejszości. Zależy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 22.03.2016 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 oddaj część do biblioteki. Ja od czasu do czasu robię selekcję. Są książki, które mam zaczytane i tych nie oddam, ale sporo jest takich jednorazowych. Owszem, przeczytałam i na tyle. I takie oddaję, niech się ludzie też cieszą. Oddaję do takiej małej wiejskiej biblioteki od kilkunastu lat, pani, która prowadzi ją społecznie stwierdziła, że niemal połowa zasobów to książki mojej rodziny I że bardzo dużo ludzi wypożycza a niektórzy biorą ale w zamian przynoszą inne. Taka dziwna biblioteka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.03.2016 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Też oddałam kupę książek do biblioteki. Ostatnio chętnie korzystam z wymian książek i cieszę się, że mają być cztery razy w roku. Wcześniej były dwie, ale jedna w wakacje, więc nas nie było. Zanoszę tam książki "jednorazowe" albo takie, które mi się znudziły, nietrafione zakupy i prezenty, a biorę coś do przeczytania i zostawienia, spróbowania, albo "jednorazowe" czytadła, o których już w chwili wybrania wiem, że wrócą na kolejną wymianę. Bardzo to lubię.Moja mama ma ogromny księgozbiór i pogania mnie, żebym go sobie zabierała, bo już nie ma siły go odkurzać. Sukcesywnie wybieram z niego to, co chcę, ale nie chcę wszystkiego. A to są w dodatku w większości książki stare, które stanowią na wymianach odrębną kategorię. Owszem, muszę zrobić krytyczny przegląd i część książek, tych starych, oddać, a część odłożyć na półkę "na wymianę", ale i tak dużo zostanie. Ostatnio dotarły książki drukowane w "drugim obiegu". Te mają wartość kolekcjonerską. Muszę je przejrzeć i zastanowić się, co do nich czuję. Fakt, że wiele utworów w swoim czasie poznałam właśnie z tych wydań - szaro-czarnych, odbijanych na powielaczach, a dzisiaj mam je na półkach śliczne, w ładnych okładkach. Może kiedy ogarnie mnie wiosenna chęć posprzątania, przeglądnę je i zdecyduję, co zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 22.03.2016 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Zimno i paskudnie ponuro... kto taką pogodę zamawiał, no pytam się KTO...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 22.03.2016 20:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2016 Wiecie, mam w domu "Historię Świata" wydana i opracowana przez .... Akadamię Naukową ZSRR! No cacuszko! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 24.03.2016 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 Pewnie pięknie wydana, bo co jak co, ale książki w ZSRR wydawali starannie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.