Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Brazowego Uroczyska


braza

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 44k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • braza

    10541

  • Agduś

    4690

  • DPS

    3621

  • wu

    2676

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Męskie sposoby na adrenalinę. Innym sposobem jest wojna. Wojny dawno nie było, to się wyżywają w lesie. A jakby tak jednego z drugim przesłać jakoś do Afryki, tam się biją wszędzie, mieli by atrakcje. Problem tylko, że tacy lubią tzw bezpieczną adrenalinę. A tam niebezpieczna jest...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, a myśliwych to bym z dzidą na lwa posłała. Jak bohaterstwo, to na całego! No ale oni wolą ustrzelić żubra - wprawdzie pod względem ryzyka, potrzebnej wiedzy i umiejętności oraz włożonego wysiłku niczym się to nie różni od strzelania do krowy na pastwisku, ale za to jaka chwała potem!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdroszczę tych 12. Celsjusza oczywiście.

A co do adrenaliny, to prawdziwej tacy nie lubią. Miałam kolegę w klasie, na rajdach szkolnych chodził z miną znudzoną, bo "on to po Tatrach ze sprzętem a nie takie pagórki.." a jak się zaczęła burza i walnęło koło nas, to rzucił plecak i ostatnie 10 minut do schroniska pognał w panice nie patrząc na resztę. Chłopcy musieli jego plecak targać, bo tam jedzenie klasowe było. Można się domyślać, że do matury nie dotrwał w naszej klasie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak patrzę na tych kładowców, to z reguły takie podtatusiałe kaszaloty zwisają z obu stron siodełka. Jakoś ich nie podejrzewam o poszukiwanie prawdziwej przygody. Gdyby się tai jeden z drugim na Syberię kładem wybrał, to by już było coś. Ale oni wolą polskie góry i lasy, żeby za stromo nie było, ale błota dużo, bo to malowniczo wygląda. A na dole już żona smaży skrzydełka i żeberka na grillu i piwko się chłodzi w lodówce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co niektórzy władcy kładów wróciliby do domu nieco skruszeni.

Miłego popołudnia

Skruszyłam się bez kłada :cool:

 

"on to po Tatrach ze sprzętem a nie takie pagórki.." a jak się zaczęła burza i walnęło koło nas, to rzucił plecak i ostatnie 10 minut do schroniska pognał w panice nie patrząc na resztę. Chłopcy musieli jego plecak targać, bo tam jedzenie klasowe było. Można się domyślać, że do matury nie dotrwał w naszej klasie ;)

:lol2:

 

 

Jak patrzę na tych kładowców, to z reguły takie podtatusiałe kaszaloty zwisają z obu stron siodełka. Jakoś ich nie podejrzewam o poszukiwanie prawdziwej przygody. Gdyby się tai jeden z drugim na Syberię kładem wybrał, to by już było coś. Ale oni wolą polskie góry i lasy, żeby za stromo nie było, ale błota dużo, bo to malowniczo wygląda. A na dole już żona smaży skrzydełka i żeberka na grillu i piwko się chłodzi w lodówce.

Jest jeszcze błoto w spreju :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...