braza 01.03.2017 17:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2017 U mnie malował raz, tylko w niektórych miejscach, tych najbardziej zabrudzonych, poprawiał. Przeraża mnie fakt, że za jakieś dwa tygodnie będzie wyglądało tak, jakby nic nie było robione bo gnidy będą opierały się o ściany. Coraz częściej i mocniej myślę o położeniu lacobelu tak na wysokość do 50 cm.... tylko czy to będzie dobrze wyglądało? No i mam problem z kominkiem a właściwie ze ścianą kominkową - brudzi, cholera jasna! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 01.03.2017 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2017 Braza, czemu nie mówiłaś wcześniej, że z kominkiem problem? Wiesz, że mam zawirowanie kominkowe. Od razu bym doradzila odpytanie na kominkowym. Widziałam w zaprzyjaźnionym ogrodzie piaskownice dla psa z wbitym palem do obsikiwania. Nawet dach nad tym zrobiony, żeby deszcz nie padał. Pies, labrador, podobno szybko zaakceptował i tylko tam lata kupkać. Z sikaniem trochę gorzej, bo tylko gdy się na niego patrzy to biega do swojej toalety. No, to jest wyjątkowo eleganckie i rozbudowane psatio: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 01.03.2017 19:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2017 Aj Pesteczko, bo ja tak już mam... Kombinuję sama jak koń pod górkę i dżówno mi z tego wychodzi. Muszę wezwać tych swoich kominkarzy a ciągle jakieś nieokreślone "coś" staje mi na drodze.... Fajne to psatio! Bardzo ciekawy pomysł! Pewnie jednak jeszcze dość długo nie będziemy o nim myśleć, ciągle jest coś ważniejszego - teraz pcha się juz po chamsku drewutnia i tynkowanie domu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 01.03.2017 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2017 No, ten Wasz kominek to dziwnie brudzi. Fakt, że my w naszym nie palimy tak często, ale też i od lat żadnego śladu nad kominkiem nie ma. No ani odrobiny okopcenia na suficie i ścianie. Ciekawe, co się może dziać. No bo kominek przecież szczelny, dymem w pokoju nie czuć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 01.03.2017 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2017 Mam nadzieje, że kominek obsprawnią i będzie okey. To co napisali Dunte i Batura na pewno pomoże Ci w rozmowie. Obaj sa zdunami. Dunte podał możliwe przyczyny jeśli coś masz tam źle, albo nie daj Bóg sam wkład rozszczelniony. Wiele nawet dobrych firm robi wkłady stalowe spawając elementy tylko punktowo, a resztę zalepiając silikonem wysokotemperaturowym. To potrafi się rozszczelnić. Masz też zadymienie nad otworem paleniska i to może być spowodowane nieszczelnością gilotyny. Nie wiem co to za wkład i jakiej firmy, więc tylko podrzucam możliwość. Jeśli chodzi o palenie „do góry nogami”, to z mojego własnego doświadczenia powiem, że eliminuje dymienie do zera a poza tym jest łatwiejsze. Obejrzyj filmik. Włącz dźwięk. Zwróć uwagę kiedy jest otwierany szyber doprowadzający powietrze, a kiedy przymykany. To samo z drzwiczkami. I pamiętaj, żeby nowe drewno dokładać na żar, gdy już poprzednia porcja sie spali. Samo się rozpali na nowo. Jeszcze o kominie. Możesz sobie mieć o mniejszym przekroju. Jak ciąg dobry i wysokość komina wystarczająca, to nie przejmuj się że ceglany. Mój też jest ceglany, chociaż stawiany współcześnie. Ma otwór 27x27 cm (standard) i Batura kiedyś mi powiedział, że spokojnie do tego jednego przewodu kominowego podłączyłby kominek + pieco-kominek z masą kumulacyjną + jeszcze kuchenkę opalaną drewnem i wszystko by funkcjonowało przwidłowo. Także twój komin nie powinien być winowajcą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 03.03.2017 20:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 Mam nadzieje, że te wszystkie uwagi i rady jakoś mi poprawią czystość w salonie. W poniedziałek będę dzwonić do firmy ale już będę miała okazję sprawdzić, czy dobrze wszystko pojęłam, bo salon będzie malowany we wtorek i się okaże. To rozpalanie "do góry nogami" jest ciekawe, muszę się przestawić. Pogodę miałam fajną, trochę popracowałam, zaczyna być coraz czyściej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 03.03.2017 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 Wszystko czytałam razem z Tobą. Jeszcze mi przyszło do głowy teraz... czy masz daszek nad otworem kominowym? To, żeby deszcz nie wpadał do komina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 03.03.2017 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2017 Machnę sę...Tobię... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 04.03.2017 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2017 A daszek ma coś wspólnego z kopceniem? Bo nam nie kopcił bez daszku i nie kopci z daszkiem. Tyle, że kiedy daszku nie było, to po porządnych deszczach woda się z wyczystki wylewała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 04.03.2017 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2017 ja nie mam daszku tylko strażaka i jest super nie leje się i ciąg wybitny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 04.03.2017 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2017 Mieliśmy daszek przez czas jakiś, a kiedy zardzewiał, kupiliśmy strażaka. Wygląda okropnie, ale działa. Staram się nie patrzyć na komin, co właściwie nie jest trudne. Jeżeli ktoś dużo pali w kominku, to ponoć rewelacyjny jest regulator ciągu kominowego. Nam się nie opłaca, bo palimy zbyt rzadko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 04.03.2017 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2017 mnie się mój strażak podoba zgrabny jest;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 04.03.2017 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2017 ja wole marynarzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 04.03.2017 19:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2017 Strażaka nie mam, daszku nie mam ale przymierzam sie do regulatora ciągu kominowego. Dzisiaj pierwszy raz rozpalałam "do góry nogami". Za pierwszym rozpaleniem dżówno wyszło i musiałam poprawiać ale faktycznie, pali się świetnie. Po kilku godzinach szyba nadal czysta! Znowu popracowałam a jeszcze nie przywykłam no i wszystko mnie boli a także mam pęcherze na dłoniach. No nie stworzonam do ciężkiej, pozimowej pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 04.03.2017 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2017 Też posiadywam strażaka i wielce sobie go chwalę Ale ja kopcę kominkowo namiętnie i z dużą przyjemnością... myślę że jakieś 320 dni w roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 04.03.2017 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2017 a u mnie dzisiaj tak cieplusio że od wczoraj nie paliłam w kominku w piecu też nie dodam od razu i siedzę w krótkim rękawku i z gołymi nóżkami:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 04.03.2017 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2017 Regulator, to insza inszość. Strażaków nie lubię na kominach, bo dziwnie wyglądają. Różnie też mówią o ich skuteczności. Natomiast daszek jako parasol przeciw deszczowy nawet fajnie wygląda. Mnie też sie nie udało, gdy pierwszy raz rozpalałam do góry nogami, ale potem już za każdy razem było coraz łatwiej. Cała tajemnica w powolnym rozgrzewaniu wkładu i kominka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 04.03.2017 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2017 nie mam kominka i dobrze mi z tym :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 04.03.2017 20:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2017 Bez kominka ja osobiście sobie nie wyobrażam! Tak jak Osica pale chyba 320 dni w roku a czasami to i więcej, gdy lato chłodniejsze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 04.03.2017 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2017 My latem nie palimy, a raczej palimy gdy bardzo deszczowo, bo genialnie wilgoć eliminuje. Ale zimą kominek pracuje właściwie cała dobę. Jak jako ostatnią dokładkę włożę grubaśny pień, to rano kurpus jest ciepły i żaru wystarcza by po dołożeniu polan samo się rozpaliło na nowo. Trochę z wiekszymi oporami, ale daje radę. Uwielbiam kino domowe przy kominku i z kotem na kolanach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.