Komentarze do Brazowego Uroczyska

[Agduś]

U nas rok się zaczął od śmierci PepePanaKrólika, później były przygody Rudego, ropień Sol, a ostatnio w niewytłumaczalny sposób odeszły obie duże króliczki. Dzień po dniu bez żadnych objawów budzących wątpliwości co do ich zdrowia. Dziewczyny jeszcze nie wiedzą, są na obozie żeglarskim. Zdecydowanie to nie jest dobry rok.

A może ogłośmy, że to nie było dobre pół roku i już się skończyło?

[pestka56]

Z tym pół roku znacznie lepiej. Taka odwrotność szklanki w połowie pełnej.

 

Na Ogrodowisku dziś kobitki opisują pogromy w ogrodach w okolicach Łodzi. Burze, gradobicie. Strasznie to wygląda. Zostały im posiekane rośliny.

[Arnika]

Hmmmm

A u mnie dla odmiany jest dobry ten 2017...

[braza]

Do kompletu: starsza kicia ma zapalenie gardła!

 

Jakieś pytania...?

[pestka56]

To jakiś dopust Jak ona się tego dorobiła

[EZS]

Podobno mnie ominęły szkody. Podobno, bo wiem od męża. Ja sama w Londynie siedzę i jak mi tu dobrze! Pomijam, że pokój mam 2*3 m łącznie z łazienką, ale jak duzo ludzi! Kolorowo, miło, wszyscy uśmiechnięci, puby pełne, można robić, co się chce, ubrać co się chce, nikt nie ocenia, nie strofuje, a dodatkowo wszystkie problemy zostały za granicą. Szkoda tylko, że drogo dość

[pestka56]

Lubię to Najmilej z mojego życia wspominam takie przerwy w normalności.

[braza]

A ja mam lenia! Całkowitego, absolutnego, niepokonanego od dłuższego czasu lenia! Nie chce mi się absolutnie nic!

 

Pocieszające jest to, że zwierzyna zdrowieje...i oby tak zostało!

[Agduś]

Ja swojego lenia na razie muszę trzymać na uwięzi, ale pofolguję mu przy najbliższej okazji. Może nawet trochę w ten weekend, chociaż plany mam wielkie.

[pestka56]

U mnie zwierzyna jakby zyskuje formę nieco lepszą. Gangster nauczył sie poruszać oszczędzając łapę. Wskakuje na kanapę i śpi całymi dniami. Tylko do miski kuśtyka do kuchni i oczywiście na spacerek. Alee, ciekawe, na noc wychodzi z domu i kibluje gdzieś w ogrodowych krzakach.

[Moose]

Grubemu zarosło ale paluszki nadal ma spuchnięte... biega, wariuje ale ta opuchlizna mi się nie podoba... czekam do jutra może stęchną

[pestka56]

Jakby człowiek nie miał się czym martwić....

[Agduś]

No same problemy z tymi zwierzętami! Pakują się w kłopoty, a ty potem człowieku się martw.

[wu]

właśnie moja czarna zaraza kuleć zaczęła:bash: jutro do weta jechać muszę mam nadzieję że tylko coś nadwyrężyła i że to nic poważnego:(

[Moose]

Trochę mu się łapsko zmniejszyło ale jeszcze mnie nie zachwyca

[wu]

z tymi futrzakami to ciągle coś ostatnio:(

[Moose]

No zawżdy jak nie urok to przemarsz wojsk...

[wu]

i to ruskich:(

[EZS]

No, ja mam teraz dwa psy, to i problemy dwa Mam psa dziadka, biedna znajda podrzucona rodzicom. Co prawda u nich miała dobrze, ale socjalizacja i wychowanie tam kulało. Po przyjeździe do nas pies zaczął byćpsem- nauczyła się bawić!

[TAR]

i super co dwa psy to nie jeden