TAR 03.09.2017 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2017 moje buraki tez nadal w ziemi tkwia, beda wyciagane w piatek i robione w sloiczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 03.09.2017 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2017 Patrzę w lustro i pytam, kim jestem i co zrobiłam z Brazą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 04.09.2017 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2017 Brazka noooo nie skomentowalam drewutni, pieknie juz u ciebie a i brzydki mur poszedl w niebyt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 04.09.2017 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2017 Mniam, jaką pyszną herbatkę sobie zrobiłam! Też zamiaruję zrobić buraczki do słoików. Muszę pomyśleć nad jakąś sałatką z ogórków, bo oczywiście wyrosły wielkie jak cukinie i do kiszenia się nie nadają. Cóż - albo wakacje, albo własne kiszone ogórki. Kurczę, kupić jakieś i ukisić też by wypadało, bo stare wyszły ze słoików... Strasznie dużo planów, zaczynają mnie przytłaczać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 04.09.2017 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2017 Błyskawiczny przepis na pomidorki na zimę Nadają się potemi na sałatkę i zupkę. Kroimy w ćwiartki lub ósemki. Upychamy ciasno w słoikach (wielkość słoika zależy od tego ile zjadamy na raz) aż po samo wieczko. Trzeba ciasno układać, bo po pasteryzacji zostaje ich mniej w słoiku. Powstaje trochę soku. Ilości zależą od rodzaju pomidorów. Najmniej tracą objętość te najbardeziej mięsiste, owalne. Posypujemy solą po wierzchu – pruszymy ile kto lubi. Zamykamy słoiki. Wstawiamy do piekarnika i nastawiamy na 120-130 stopni. Jak temperatura dojdzie do żądanej wysokości pasteryzujemy 25 minut. Pozwalamy wystygnąć w piekarniku. Sprawdziliśmy i są super. Niemal jak świeże Fajne przepisy na przetwory ma DorotaSmakuje (http://smakuje.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?359527) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 05.09.2017 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2017 a czy mogą być zielone pomidory?Mam na krzaczkach i chyba nie dojrzeją. Przez te deszcze to nie mają szans...Braza śliczna drewutnia. Aż zazdroszczę.. A właśnie, buraki też mam w ziemi. One jeszcze się do czegoś nadają?? Bo myślałam, że już przerosły czy coś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 05.09.2017 23:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2017 Ewa, coś się z zielonych pomidorków robi. Popatrz, marynowane i to właśnie takie co nie zdążyły dojrzeć http://beszamel.se.pl/przetwory-z-warzyw/marynowane-zielone-pomidory-po-polsku-przepis,2267/ http://www.doradcasmaku.pl/przepis/295010/zielone-pomidory-w-zalewie-slodkokwasnej-z-chilli.html Braza, a co ty zrobiłaś w tej drewutni, że tak się napadło. W ogóle to zazdroszczę, że taka duża, pojemna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 06.09.2017 06:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2017 pewnie ze buraki moga jeszcze posiedziec w ziemi, moja mama za tydzien zacznie wykopywac. ja w piatek planuje, bo mama bedzie u mnie i zrobimy je od razu w sloiczki. ale sa olbrzymy jak mutanty. mam dwa rodzaje podłuzne i okraglaki. te podluzne lepiej sie tarkuje zaczelismy tez juz konsumpcje fasolki szparagowej, mniam pycha, bez chłądów, miekka i soczysta. ale na dlugo to ona nam nie starczy przy takim przerobie jak obecnie. my w tygodniu jemy 2 opakowania mrozonek: marchewki, fasolki i brokulow. lubimy zblanszowane a potem lekko zmaślone na patelni bez zadnych innych dodatkow, na kolacje kazdy ma swoja miche Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 06.09.2017 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2017 To cię przebiję. My potrafimy dojść tygodniowo do 4 torebek warzywek. Robię tak jak ty, ale częściej (odkąd wizytowaliśmy Barcelonę) robię paellę. Jaką masz odmianę fasolki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 06.09.2017 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2017 Pestka zle zrozumialas po dwa z kazdego 2 fasolki, 2 marchewki, 2 brokuly czasem jeszcze miksa. Fasolke mam z zoltej polke i soneste a zielona saxa i bezodmianowa karlowa. nasiona byly przterminowane 3 lata, posadzone po tym jak tegoroczne nasiona wcale nie wzeszly. moze dlatego takie smaczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 06.09.2017 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2017 No, nieźle obżatruchy warzywne. Dla nas 4 torebki mixa to jest 4 obiady. Do tego 1-2 dni musi być ryba. No, i nie liczyłam tego, ale jak nie ma warzywnej potrawy, to zawsze jest jako dodatek sałatka z surowych warzyw, albo właśnie sama fasolka, brokuł, kalafior. Dlatego narobiłam jak głupia tych pomidorków w słoikach. I pewnie jeszcze zrobię. Pamiętam jak mama mojego J powiedziała dawno temu, że on nie lubi sałatek i warzyw. Nie wiem skąd jej to przyszło do głowy, bo odkąd jesteśmy razem, wcina jak żyrafa tatarak Zapisuję te odmiany. Dotąd nie wysiewałam fasolki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 06.09.2017 18:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2017 Pestka, układałam to cholerstwo bo do tej pory leżakowało pod leszczyną. I tak franca odwdzięczyła, że jej na głowę nie kapie! Sałatkę z ogórków zrobiłam, Agduś masz 4 słoiczki tego wytworu wyobraźni! Spróbuj, jak dobra to podam przepis! Drewutnia jest fantastyczna! Co my się z Wero kawy i herbaty narobiłyśmy w trakcie budowy to nasze, ale warto było! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 06.09.2017 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2017 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 06.09.2017 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2017 Drewno chyba tak już ma, bo też oberwałam polanem. Na szczęście jednym i niewielkim, ale skoczyło na mnie ze 20 z układanych koło kominka. O drzazgach już nawet nie myślę. Ciągle wydłubuję mimo rękawic. Mam taką ostrą agrafkę wpiętą w robocze spodnie. Bardzo przydatny sprzęcik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 06.09.2017 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2017 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 10.09.2017 18:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2017 Niby ciepło, a mżawka, pochmurno i wilgotno... Chodziłam dzisiaj na rzęsach i zasypiałam na stojąco... Chyba jesień przyszła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 10.09.2017 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2017 A u nas wczoraj i dziś pięknie było. Wczoraj wycieczka rowerowa z piwkiem po drodze. Znalazłam kilka fajnych kamieni i trzeba będzie po nie pojechać samochodkiem No, i znowu były śniadanka i obiady pod chmurką. A dziś taki ciepły wieczór, że dopiero teraz zamknęliśmy okna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 10.09.2017 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2017 Myśmy jeszcze nie zamknęli. Ciepło było, wręcz gorąco. Udało mi się na pół dnia wyrwać do Krakowa, teraz odpokutowałam to nad mamitopkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 21.09.2017 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2017 Co tu tak cicho? przecież pogoda taka, że w zasadzie jedynie forum zostaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.09.2017 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2017 No niby tak, ale ja właśnie wróciłam ze szkoły (w piątki wcześnie kończę) i zaraz jadę tam z powrotem, bo mam dyżur - odwożę dzieci na basen, siedzę tam kołkiem godzinę i wracam z nimi do szkoły. Takie życie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.