pestka56 17.11.2017 00:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2017 Dobry ten wujek. W kazdej wsi taki by się przydal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 17.11.2017 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2017 nie wiem jak wy ale ja sie ciesze ze dzis juz piatek:wiggle: Brazka nie odDALaj sie na tak długo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 17.11.2017 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2017 Też lubię piątki U mnie w rodzinie mówiło się kiedyś „w piątek, dobry początek” Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 18.11.2017 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2017 niestety minął nie tylko piątek ale i sobota. Byłam dziś na konferencji i obawiam się, że podniosłam poziom za wysoko. Przygotowałam rzetelny, dobry i trudny wykład i widziałam ten brak rozumienia w oczach. Ci, co coś wiedzieli to mi gratulowali ale reszta .. cóż. Dobrze, że mam jeszcze niedzielę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 18.11.2017 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2017 Braza wyłaź... bo dzwonka użyję... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 20.11.2017 17:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2017 Jestem, wylazłam. Co ja Wam będę mówić...DALu to ja nie miałam ale same zobaczcie! Od miesiąca jechało w końcu dojechało. A samo do drewutni pójść nie chciało, cham i prostak! Później zostały jeszcze o0krągłe belki, które się też wypięły i same przerąbać się chociaż na pół nie raczyły No to wzienam siekierem, jak dla moich subtelnych rączek straszliwie ciężką i z odpowiednim rykiem wydobywającym się gardła runęłam na nie (te belki) To z drugiego planu nadal czeka... I tak sobie radośnie spędziłam kilka dni. Gdyby kręgosłup wyszedł i wpieprzył, to bym tydzień ze szpitala nie wyszła. Idę zawołać gnidy z podwórka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 20.11.2017 17:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2017 Oto, jak wyglądają gadżety niezbędne do przekrojenia dyni (przynajmniej w moim przypadku) Co się namęczyłam z tą francą to moje ale już pokrojona w kostkę i zamrożona czeka na swoją szansę w zupie dyniowej! Obrażać Waszej inteligencji nie będę, cały czas ciężko nie pracowałam, były i takie sielsko-anielskie obrazki: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 20.11.2017 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2017 mnie po takich zabawach to by nawet sztab najlepszych neurochirurgów nie pomogł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 20.11.2017 17:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2017 To jeszcze zdjęcie-dowód...najlepszy przyjaciel Szanownego Pana...ze mną...w łóżku... ...i parę widoczków przyrodniczych okresu jesieni... A pani zima stoi za furtką i niecierpliwie nóżką tupie... O i tyle. Byłabym powoli w letarg jesienno-zimowy zapadła gdyby nie jedna francowata mysz, która mi od dni kilku tupta po suficie! No szlag by ją trafił! I jeśli mi ktoś kiedyś będzie próbował wmówić, że myszki ciche są, to go ugryzę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 20.11.2017 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2017 eeeeeee koty w domu i myszy masz:rotfl: chyba za dobrze je karmisz;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 20.11.2017 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2017 Usprawiedliwiona jesteś... trochę. No bo jednak tę chwilę o zmroku, kiedy już nie walczyłaś z drewnem, na wpadnięcie tutaj to mogłaś znaleźć. Prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 20.11.2017 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2017 No masz szczęście... jutro miałam Cię molestować telefonicznie jakbyś nie wylazła z czeluści drewutni U nas z drewnem tyż kołomyja 12 metrów zanabyłam i samo tyż udać sie na właściwe miejsce nie chce... Fotki zwierzów nieodmiennie uwielbiam a i domostwo przepięknie wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 20.11.2017 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2017 no wreszcieeeeee:evil: Osia ma racje domostwo pieknie wyglada, dajesz rade z ogrodem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 20.11.2017 20:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2017 No wybaczcie moje Wy najwspanialsze "laski" świata, ale wieczorami po takim zapigajaniu (a odzwyczajonam, oj odzwyczajonam) to mi się nawet myśleć nie chciało. Jedyne, na co mnie było stać to włączyć Netfliksa i powślepiać się w Wikingów... Za pochwały grodu wdzięcznam wielce, boć i od samych znawczyń one są! Jutro mam nadzieję wrzucić zdjęcia sypialni i błagać będę uniżenie, coby mi podpowiedzieć w kwestii światła. Wusia, neuroruchirurg to w gotowości był, na szczęście się nie przydał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 20.11.2017 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2017 (edytowane) dawa te sypialnie Edytowane 22 Listopada 2017 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 20.11.2017 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2017 Tyż mam zaliczone układanie szczapek. Tyle, że te moje jakby 2 x większe. Do kominka włażą takie 90 cm długości i nawet 30 cm średnicy. Oj, dały mi plecki i podd..pne mięśnie popalić. Pochwalę ogród I domek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 21.11.2017 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2017 Fajnie tam u Ciebie.Jak czytam Twoje wpisy to przypominam sobie początki w Brazoczysku i ten brak entuzjazmu do tego miejsca.Teraz już się to chyba zmieniło.Nostalgia i tęsknota mnie ogarnęła jak psiury zobaczyłem .Brakuje mi Parysa ogromnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 21.11.2017 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2017 Nie mogę się doczekać zdjęć sypialni, bo nie mam pojęcia, co jeszcze można tam zmienić bez kucia ścian. Kolor ścian i tapetę? Szafę? Łóżko? Z ustawianiem poszaleć się nie da. No ciekawość mnie zżera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 21.11.2017 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2017 Tiaaa. teraz będzie milczeć do Sylwestra... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 22.11.2017 12:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2017 Eeee tam, do Sylwestra... Otóż nadmieniam, że: za cholerę nie wiem, co zrobić z tym czymś, co kiedyś miało zupełnie inne przeznaczenie a teraz ni diabła nie wiem na co mi toto, chociaż po zastanowieniu chyba jednak, mimo wszystko sie przyda (psia krew, sama już się zgubiłam...) Chodzi oczywiście o ten pypeć na suficie (świecący). Przy łóżku będą kinkiety z regulowanymi ramionami (jeszcze nie mam pojęcia, jakie) i to coś nie może być w żaden sposób nachalne i duże ale pypeć mnie wkurza. Wymyśliłam (zbytnio się nie napracowałam, przyznaję) zwykłą czarną tubę Problem polega na tym, że przy drzwiach jest drugi pypeć, też w założeniach miał swoje jakieś przeznaczenie ale z założeń nic nie wyszło. No i co? Mowa oczywiście o tym drugim pypciu, w tle. Wiem, że idę po najmniejszej linii oporu ale nic mi więcej do głowy nie przychodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.