Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Brazowego Uroczyska


braza

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 44k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • braza

    10541

  • Agduś

    4690

  • DPS

    3621

  • wu

    2676

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

grzyby znaczą las a las znaczy kleszcze.

A ja mam dość wrażeń, nie chcę dodatkowych. I tak mnie jakiś wiosną dopadł i potem zastanawiałam się, czy zrobić badania a potem... zapomniałam. Już przeterminowane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie jakąś dziwną sympatią pajączki pałają, kolejne ugryzienie zaliczyłam - straszliwie swędzące!

Gdyby ugryzł moją żonę, to by chyba padła na zawał bo tak strasznie się boi.

Wystarczy zwykły "kątnik" i jest panika.

Nasze ostatnie wspólne grzybobranie skończyło się ogromną awanturą bo "specjalnie zabrałem ją do takiego lasu, w którym jest dużo pająków":-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie znosze pająków. J każdego zauważonego przeze mnie w domu wynosi do ogrodu. Kleszcze jakoś mnie nie dziabią, chociaż znajduję je zasuwające po ubraniu, gdy pracuję w chaszczach na obrzeżu ogrodu. Na szczęście to jednostkowe przypadki. W lesie jakoś nie spotkałam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ugryzł moją żonę, to by chyba padła na zawał bo tak strasznie się boi.

Wystarczy zwykły "kątnik" i jest panika.

Nasze ostatnie wspólne grzybobranie skończyło się ogromną awanturą bo "specjalnie zabrałem ją do takiego lasu, w którym jest dużo pająków":-)

Padłam... specjalnie.. :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasze ostatnie wspólne grzybobranie skończyło się ogromną awanturą bo "specjalnie zabrałem ją do takiego lasu, w którym jest dużo pająków":-)

Ta prawie tak, jak skarga nowego osadnika na wsi, że sąsiad specjalnie rano wyprowadza krowy na łąkę, żeby muczały i go budziły :D Na własne uszy słyszałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie większe pająki też wyprowadzamy z domu. Czuję respekt przed nimi. Wprawdzie tych, które potrafią ludzką skórę przebić, jest w Polsce niewiele, ale nie umiem ich rozpoznać. Umrzeć to się od ich ugryzień nie da, ale po co ma boleć albo swędzieć?

Kleszcze to się matce naturze nie udały wyjątkowo. Gdyby to jeszcze tylko swędziało i choróbsk nie przenosiło, to bym je jeszcze jakoś mogła znieść, ale ten stres, czy mi kiedyś coś nie wylezie po latach od zapomnianego już ugryzienia... Staram się je wyciągać jak najszybciej, przeglądamy się po każdym wyjściu do lasu czy na łąkę, ale taka franca potrafi spaść z kota albo psa i w domu się na człowieka przesiąść! Trzymam się wersji, że trzeba paskudztwo wyjąć jak najszybciej, to nie zdąży się podzielić boreliozą czy inną taką atrakcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...