DPS 24.02.2008 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2008 Noooo... oburzające!!! Dowody w moich komentarzach. Żesz w mordę i nazad... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 24.02.2008 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2008 Tylko sprawdźmy prognozę, czy pomyślne wiatry dla weny wieją. Boć to ulotna istota i łacno ją wywiać może w inną stronę (nad morze na ten przykład).Ja też ciekawa jestem, jak tam było, jak się tamtejsze futerko kolankowe zachowywało i czy podobne z charakteru do imienniczki... i wszystkiego innego też ciekawam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 24.02.2008 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2008 Noooo... oburzające!!! Dowody w moich komentarzach. Żesz w mordę i nazad... Nie nerwuj mi się tak bardzo Wiedziałam, że sie odezwiesz jak to napiszę Podpucha to była Ale liczę, że braza o tych sosnach nam napisze w opowieści. No i może to Ją sprowokuje do zamieszczenia zdjeć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 24.02.2008 20:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2008 Wenę przewiało, nad morze waśnie Jutro ją przygonię, obiecuję!!! A teraz zbieram się bo niestety koniec ferii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.02.2008 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2008 Noooo... oburzające!!! Dowody w moich komentarzach. Żesz w mordę i nazad... Nie nerwuj mi się tak bardzo Wiedziałam, że sie odezwiesz jak to napiszę Podpucha to była Ale liczę, że braza o tych sosnach nam napisze w opowieści. No i może to Ją sprowokuje do zamieszczenia zdjeć No i tylko ta Brazowa wena skórę Ci ratuje, kochana. No co ja mam zrobić? Wkleiłam dowody i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 24.02.2008 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2008 Dobry wieczór Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.02.2008 05:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 I dzień dobry! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 25.02.2008 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 I dzień dobry! Dzień Dobry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.02.2008 09:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Też się przywitam Za oknem mam okropieństwo, to się przynajmniej przy Was z lekka ogrzeję Musimy zapasy z Szanownym odnowić i na samą myśl o wyjściu z domu dreszcz mnie przebiega zimny Ale jak mus to mus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 25.02.2008 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 To i ja powiem dzien dobry Brazunia, u nas pogoda też kiepska. Pogoda ducha również nie najlepsza Gdzie się zapodziało to słońce ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 25.02.2008 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Jak tam wena? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 25.02.2008 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Też się przywitam Za oknem mam okropieństwo, to się przynajmniej przy Was z lekka ogrzeję Musimy zapasy z Szanownym odnowić i na samą myśl o wyjściu z domu dreszcz mnie przebiega zimny Ale jak mus to mus Dzień Dobry A jakie zapasy będziecie odnawiać?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.02.2008 10:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Wenę to narazie miałam do wyprania dywaników: psiejskiego i łazienkowego Pogięło mnie totalnie, ale to się ponoć zdarza i w najlepszych rodzinach Słoneczko wychynęło!!!!! Wracając przytargam wenę, bo stoi frędzel po drugiej stronie nulicy i trafić nie może Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anoleiz 25.02.2008 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Witam witam )) w tak przepiękny wiosenny dzionek... taka pogoda to chyba miód na zbolała duszę budującego czyżby się sezon budowlany miał zacząć tak wcześnie? ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.02.2008 10:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Sezon budowalny to trwa przez cały rok - zima do luftu to i budowac można!!! Tylko trzeba mieć, co budować A ja jeszcze nic nie wiem. w mordę jeża Ale słonko świeci i jest super!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anoleiz 25.02.2008 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 nooo kochana przy takich kciukasach jak na forum to znajdziesz, znajdziesz... wiesz, jest gdzieś takie miejsce, które po prostu czeka na Ciebie, na Was cierpliwie, aż je znajdziecie i będziecie wiedzieć, że to właśnie TO ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 25.02.2008 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Braza z Wami będzie tak jak z nami. jak traficie na tej Wasz kawałek to od razu będziecie o tym wiedzieć, Zobaczycie go i od razu będziecie wiedzieć że to jest to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anoleiz 25.02.2008 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 i potem będziecie walczyć do upadłego, żeby ten Wasz kawałek był faktycznie Wasz )) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.02.2008 13:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 To ja powiem, że my znaleźliśmy... tylko nie wiemy, czy będzie nasz ... kasa Może jakiś bank się zlituje Doradca już się stara ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.02.2008 16:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Wzięłam tę wenę za pysk i przyprowadziłam. Nie wiem, jak długo ze mną zostanie to korzystam: Zanim przemieszczę się na zachodnie rubieże naszego pięknego kraju jeszcze trochę będzie o Krakowie!! Ma to ścisły związek z Perłą Bałtyku, w której od urodzenia zamieszkuję i którą wprost uwielbiam, co jednak nie przeszkadza mi - z przykrością, ale jednak – stwierdzić, że owa Perła Bałtyku to wieś zapadła, niestety Powodem takiego smutnego wniosku jest niezmiernie prozaiczny dla mieszkańców metropolii, acz niezmiernie ważny dla mieszkanki niedużej mieściny fakt posiadania przez Kraków (inne metropolie też) wspaniałego wynalazku XXI wieku jakim kino IMAX 3D. Żeby móc po powrocie błysnąć w moich z lekka zaściankowych kręgach namówiłam moją cudowną Gospodynię na wypad do tego cudu. I przyznam szczerze, acz z bólem ogromnym, że ciemności w kinie w czasie seansu to cudowna sprawa, ponieważ ukryły mało inteligentny wyraz mojej twarzy, jaki najpewniej zagościł na niej w czasie oglądania I chociaż fabuła pierwszego filmu była wielką, totalną kichą, to efektów wizualnych już absolutnie kichą nazwać nie mogę!!! Córci twórczość 3D też bardzo się spodobała! W programie kina były jeszcze 2 pozycje wyglądające na troszkę ciekawsze pod względem tematycznym, tak więc sobotę spędziwszy nadal na „ukulturnianiu” polegającym na przepędzeniu dziecków pod Kopiec Grunwaldzki w Niepołomicach, w niedzielę udaliśmy się z całym naszym żywym dwunożnym inwentarzem na kolejne trójwymiarowe szaleństwo!!! Produkcja o dinozaurach rozczarowała nas jednak bardzo – za mało dinozaurów, za dużo gadania – ale do trzech razy sztuka!!! I udało się - opowieść o morskich stworach sprzed wielu...wielu... milionów lat była warta obejrzenia nie tylko ze względu na efekty, ale również i miłą i sielską fabułę, przerywaną chwilami grozą i dramaturgią dzikiego życia!!!! Widok stwora uzbrojonego w szczękę wielkości obecnego rekina, w porywach mierzącego około 20 m długości, wyłaniającego się nagle z morskich odmętów tuż przed moim nosem wcisnął mnie w fotel – poważnie!!!! Ja, kobieta dojrzała wystraszyłam się jakiegoś istniejącego miliony lat temu i do tego odtworzonego komputerowo paszczura!!!! Ze wstydu oblałam się rumieńcem. Na szczęście w ciemnościach nikt tego nie zauważył, a zanim wyszłyśmy rumieńce minęły. Niedziela minęła więc kinowo-trójwymiarowo, oparów hazardu tej nocy już się rozwiały, bo rano, o bardzo nieludzkiej porze trzeba było podnieść się z wyrka i ruszać na dworzec PKP celem zmiany lokalu ... tfu ... miejsca pobytu!!! Ostatnie, pożegnalne, fikuśne spojrzenie Agdusiowego futra http://images23.fotosik.pl/164/ee37ccde01146152med.jpg i w drogę. Odwiezione przez Andrzeja pod same podwoje krakowskiego dworca wsiadłyśmy do pociągu EuroCity – koszt przejazdu porównywalny z kosztem podróży do Paryża , a nawet kawą nie poczęstowali; trzeba było płacić - i owym pioruńsko drogim pojazdem szynowym dotarłyśmy na zachodni kraniec naszego kraju. U Agdusiów czułam się dosłownie jak we własnym domu!!! Nadal mam w pamięci smak cieplutkich, pieczonych w domciu bułeczek; niepowtarzalne przeżycie!!! Agduś, jeszcze raz dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.