Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Brazowego Uroczyska


braza

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 44k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • braza

    10541

  • Agduś

    4690

  • DPS

    3621

  • wu

    2676

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czyli raczej żadne niskie słupki nie przetrwają?

U sąsiadów są 4 psy, w tym owczarek niemiecki i dog. Ale lampek im nie przewracają. Nie pomyślałam o takiej możliwości :(

A te kuliste, które wyglądają jak wrośnięte w ziemię? Myślisz, że też by się nie oparły psiurom?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeden moj sasiad ma takiego zywiolowego onka mlodzienca rocznego ktory juz mu wyrwal 3 słupki oswietleniowe te takie zwykle metalowe z lampka. z kolei drugi sasiad ma labka jeszcze bardziej wariata tez mlodziak 7 miesieczny ten w amoku wyrwal klapke wejsciowa do garazu, pogruchotal (z nudow) tablice rejestracyjna i zderzak i zezarl torbe na motor i tez wyrwal jedna lampe. co to dla nich takie kulki:lol2: no chyba ze Brazowe piechy juz spokojne :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dalej wariaty, jak to je Gagat pieszczotliwie nazwał "nieokrzesane bydlaki":lol2: Lampki solarne fruwają po podwórku w najlepszym przypadku same klosze...

 

Pesteczko, dziękuję bardzo. Wczoraj spędziłam też sporo czasu na przeszukiwaniu...jakieś efekty są w zakładkach.

 

TARcia, no te mi się rzuciły w oczy jak diabli! Mówisz, że fajnie świecą? Możesz mi na priv wrzucić zdjęcia świecących? Wdzięczność ma nie będzie znała granic!

 

I mały problem: ta stojąca będzie pod modrzewiem a ten łaskawie ma potężne gałęzie, z których często suchości spadają. No i pytanie: czy nie powinno być jednak czegoś z kloszem w dół, coby choć trochę go ochronić?

Edytowane przez braza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz co nie wiem czy na rozswietlenie nie bylyby lepsze te drugie. moge ewentualnie dzis wieczorem zrobic ci fotke jak swieca. ja mam je od strony zewnetrznej, bo u nas w lesie ciemno jak .... i jak ktos do videodomofonu dzwoni to ja go nie widze w ekraniku, dlatego lampki przy słupkach. daja bardziej rozproszone swiatlo niz kierunkowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prądu nie było od 10.00. Zdarza się, coś tam naprawiają, poprawiają...ok. Jeno zapomniałam, że bramę mam na prąd a samochodu przez płot nie przerzucę. Otworzyłam ręcznie, choć lekko upierdliwy to proces jest. Wyjechałam! Zamknęłam bramę (ręcznie, oszszywiście) i...wyjść nie mogę! Klucz w zamku furtki odmówił współpracy. Odmrażacz do zamków, smar, odrdzewiacz...ni huhu, tkwi upojnie i ani drgnie! A w nosie z nim, przelazłam przez płot dziękując w duchu wszystkim siłom natury, że nie zdążyliśmy jeszcze ogrodzić całej posesji tym cud-miód-ultramaryna płotem. Wróciłam po dwóch godzinach z dwoma nadziejami w duchu: [pierwsza, że jest już prąd, druga: jeśli prundu niet, to może chociaż klucz będzie milszy... I psińco! Prądu niet a klucz znowu środkowy palec pokazał! No to zakupy w zęby i hop przez płot (Wałęsa w spódnicy, psia krew)! Psy już przy "wychodzeniu" dziwnie na mnie patrzyły przy wchodzeniu totalnie zbaraniały! Z kluczem poszłam na udry ale tyle mi się udało, że się przekręca, wyjąć dziada nie mogę! Taka mnie myśl naszła: jak dobrze wołowi, gdy nie zapomnina, jak cielęciem był... Klucz przy furtce to trzecie dziadostwo w domu działające przeciwko mnie! Pierwsze były, działając wspólnie na pohybel mi, niezmiernie przemocowy drążek suszarki na pranie i moje spodnie... Nosz kufa, z 6 drążków tylko ten jeden miał do mnie jakieś wąty. Z kilku par spodni tylko te jedne stwierdziły, że się mnie pozbędą... A tak o nie dbam, wyprałam, chciałam je porządnie strzepnąć przed powieszeniem i co? I się mendy zgadały z drążkiem i naprowadziły go prościutko w zewnętrzny kącik lewego oka! Nie pomógł zamrożony por, limo mam cudne, fioletowejj urody pod lewym okiem a siniak zawędrował nawet do wewnętrznego kącika prawego oka...

Zajebisty tydzień!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braza, SORRY, ale uśmiałam się tak, że dobrze, że blisko do tualiety :lol2: Jak mi się jakieś podobne siurpryzy przydarzają, to cieszę się, że kiedyś sobie przypomnę i sama z własnych nieszczęść będę chichotać dziko.

 

Dobrze, że oko tylko podfanorzone, a nie coś więcej :hug:Też mam takie drążki całe 12 sztuk i już różnie bywało, ale pozbawić mnie oka jeszcze żaden nie próbował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale do domu przez okno jeszcze nie wchodziłaś?

Kiedyś na szczęście zostawiliśmy otwarte okno na poddaszu, a że w ogrodzie rezyduje stara drewniana drabina, mogliśmy wejść bez pomocy ślusarza. Też nie było lekko, bo ona za niska.

 

Drążki suszarkowe też złomotały mnie jakiś czas temu. Linki wypsęly mi się z dłoni i całe pranie poleciało na mnie. Głupota podciągać 4 drążki na raz ;( Gorzej, że wtedy linki pospadały z bloczków i trzeba było wszystko rozkręcać i wciągać linki na nowo.

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wchodziłam, za to mało brakowało a musiałabym albo drzwi wyważać albo w tarasowych szybę wybijać. I to za sprawą własnego braku wyobraźni i pomysłowości Taryi. Otóż wejściowych jeszcze nie otworzyłam "z zamka", wyszłam przez tarasowe zostawiając psy w domu bo...drwale drewno rąbali. No i Tarya skoczyła na klamkę...Na szczęście nie zamknęła do końca tylko lekko przyblokowała ale co się namęczyłam, żeby te cholery odblokować nie niszcząc zamka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwięrzęta są genialne, tylko my musimy za nie myśleć :lol2:

Za poprzedniego małżeństwa, w mieszkaniu na Ursynowie, zaliczyłam rozkręcanie zamków Gerdy typu zasuwa przy pomocy otwieracza do konserw. To było jedyne czym się mogłam posłużyć. Jeden z zamków miał blokadę uniemożliwiającą otwarcie od wewnątrz. Mój ówczesny wrednie zamknął mnie na 4 spusty, a miał głęboko zakorzenioną awersję do wszelkich narzędzi. Był moment, że rozważałam wycieczkę via logia z pierwszego piętra po rynnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...