Komentarze do Brazowego Uroczyska

[Arnika]

Przywitać się wpadłam...

[Agduś]

Mieliśmy taki ładny drewniany domeczek. Wytrzymał półtora sezonu i się rozwalił. Plastikowy z Lidla, choć mniej urokliwy, lepiej się spisuje. Edytowane 8 Stycznia 2019 przez Agduś

[braza]

Siema Arni

 

Nasze panele zaoszczędziły atmosferze prawie 6 kg CO2. Jestem dumna z nich. Szmalu zaoszczędziły mniej ale dam im szansę.

[pestka56]

Jak słońce poświeci, zaoszczędzą więcej

[braza]

Na to liczę. Wyprodukowały ponad 10kW co uważam za sukces przy tej pogodzie

 

Ależ i się nic nie chce! Mam tak wrednie za oknem, że poważnie żałuję braku rolet!

[Agduś]

U nas biało. Niestety na drogach też. Kurczę, w poprzednich latach odśnieżali ledwie przestało sypać, a w tym roku kicha kompletna. Rozumiem, że ich zima mogła zaskoczyć zeszłej wiosny, kiedy już się na upały zanosiło, ale żeby teraz? Biało, ślisko, paskudnie, a ja muszę jutro do Wieliczki jechać. Błe!

No bo tak poza tym, to białe mi się podoba. Od razu jaśniej i przyjemniej na świecie.

[Moose]

U nas wszyćko zasypane i sypie dalej... nie lubię nie lubię nie lubię...

[braza]

Osia, aktualnie to bym wolała to białe dżówno niż to co, mam. Wieje, wilgotno, mżawa...blleeee...

[TAR]

u nas w nocy codziennie sypie, jak o 6 rano ide z bialasami na spacer to jest bialo, potem w ciagu dnia rozpływ i wieczorem znowu sypie. droga jest tak rozmokła, ze niedlugo bedzie problem z dojazdem. z drugiej strony po tych suszach ziemia potrzebuje. za to rosliny pewnie zgnija lub zagrzybia sie.

[pestka56]

U nas biało i drogą strach jeździć. Wczoraj wracałam autobusami z W-wy i ten nasz lokalny bus ślizgał się na zakrętach.

[Moose]

Osia, aktualnie to bym wolała to białe dżówno niż to co, mam. Wieje, wilgotno, mżawa...blleeee...

U nas też wieje i wstrętnie do tego białe gówno w pakiecie...

[Agduś]

Sorrrrry, taki mamy klimat - cytując klasyka. Śnieg lubię, pod warunkiem, że przynajmniej z główniejszych dróg go sprzątają. Zdecydowanie wolę zimę białą i mroźną niż wilgotną i błotnistą. U nas śnieg się utrzymuje mimo lekko dodatniej temperatury. Mokry, ale jest. Za oknem nawet nocą jaśniej i ładniej.

Wybieramy się na kilka dni nad morze, a tam chyba całkiem szaro. Szkoda. Za to później planuję jakiś wypad w góry nie tylko na narty. Mam nadzieję, że się śnieg utrzyma.

[EZS]

BA, to dopiero początek zimy też jest średnio urokliwie i ślisko, jakoś mniej sprzątają, niż w ubiegłych latach Za to od kiedy zrobili obwodnicę a przynajmniej jej część, to mniej ciężarówek się rozkracza w mieście i jest lepiej.

A moje ptaszki jadają tylko słonecznik. Inne ziarno ignorują, kule sroki pozrzucały na ziemię i leżą. Przypuszczam, że te gotowe kule są z olejem palmowym a ptaszki lubią zdrowe jedzenie

[pestka56]

A gdzie kupujesz im ziarno? U mnie wszystko znika poza kulami. Te kupiłam raz i wystarczy. A ziarno kupuję na targu z worków od rolników.

[TAR]

rok temu dawalam tylko słonecznik i ptakow bylo mnostwo ale tylko sikorki i dzwonce. w tym roku kupilam mieszanki ziarnowe w rolmarkecie i zdecydowanie nastopila roznorodnosc gatunkowa w stolowce oprocz sikor sa tez kosy, mazurki, jemiołuszki, rudziki, sojka i inne ktorych nie znam. no i ofkors rodzina dzieciołow duzych codziennie przylatuje:D

[Agduś]

Nasze kulami nie gardzą, ale też podejrzewam, że są z olejem palmowym. Kiedy ptactwo zje te, które już kupiliśmy, następne zrobię sama. Ziarno kupuję różne i sama mieszam. Słoneczki, kasze różne, jaglaną też, ryż, płatki zbożowe, ostatnio jakieś granulki z larwami owadów kupiłam i też domieszałam. Kiedy będzie trzeba, wymieszam to ze smalcem i kule będą pyszne i zdrowe.

[TAR]

ja zrobiłam dzis miseczki z pomaranczy, zalalam smalczykiem i dodałam roznych ziarek. teraz sa w lodowce i tężeja. rano powkladam do karmnikow i na skrzynie warzywne. rozlupalam tez jablka ale w porownaniu do ziarna ciesza sie mnejszym zainteresowaniem

[EZS]

no, słonecznik mam z marketu, nie mam czasu biegać po rynkach. W ub roku raz się zebrałam i kupiłam różnych ziaren, podobno lubianych przez ptaki a jadły i tak tylko słonecznik, reszta leżała w karmniku, jadły, jak nie było nic innego.

 

A smalec w pomarańczach może by się spodobał Muszę kupić słoniny i spróbować.. albo po prostu kupię smalec i zmieszam z ziarnem, szybciej będzie

[pestka56]

Bo do jabłek potrzebujesz kosy i kwiczoły. U mnie kwiczoł gania za kosową. A ona dopada jabłuszka, jak ten łobuz tylko odchodzi. Zabawne

 

Jemiołuszek i rudzików ci zazdroszczę, TAR Ale dziś pojawiła się u nas nowa para ptaszków i nie mogęznaleźć podobnych na zdjęciach ani w necie, ani w atlasach

[TAR]

mam kosy i dzwonce ale wola orzeszki chrupac, zezarły tez wszystkie owocki z rajskich jablonek

 

a miseczke odgapiłam z tej fotki: