braza 03.07.2019 21:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2019 Na zadowolonego nawet wygląda, wie gdzie jest miska i jak doprowadzić do niej człowieka, coby człowiek nie zboczył z kursu. Aktualnie jest w pokoju córci, ma towarzystwo trzech kocich wariatek na stałe i trojga też zwariowanych dochodzących. Tęsknie "paczy" na las, wychodząc na cud-miód-ultramaryna mocno pomarańczowym sznurku przyczepionym do czerwonych szelek przeciąga dziewczyny po różnych krzaczorach. Boimy się puścić go luzem wiadomo dlaczego. Co do dogadania się zwierzostanu też mam ogromne nadzieje bo nie chciałabym musieć go słać gdzieś dalej ze względu na niesnaski. Chcemy, żeby z nami został. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 07.07.2019 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2019 Łożeszty... Myślałam, iż biorąc sobie na głowę Dzikiego vel Burasa przeginam... Panowie dali jednakże radę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 07.07.2019 23:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2019 Te dzikie pięknie się wpraszają do domu U mnie już 5-ty taki kot na przestrzeni kilku lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 09.07.2019 17:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2019 Bardzo poważny wpis: MUSIMY znaleźć nowy dom Achillesowi. To cudo zasługuje na absolutną miłość i przede wszystkim SPOKÓJ. Miłość u nas ma - 700% normy, ze spokojem gorzej...Wczoraj córcia jak co dzień wyszła z nim na spacer. Poszła do lasu, psy zostały na terenie posesji. Niestety, Tarya znalazła wyjście w starym płocie i pobiegła za nimi. Chiluś się przeraził, wyswobodził z szelek i w panice wdrapał się na drzewo - nie pytajcie, jak to zrobił bez jednej łapki, nikt nie wie! Wszystkie trzy (córcia, Agduś i ja - ja w szlafroku i piżamie) kombinowałyśmy pod drzewem jak go zdjąć. Agduś po strażacku podsadzała córcię na własnym ramieniu ale było za nisko. Poszłam po drabinę, dziewczyny trzymały ja wlazłam. Kocio było tak przerażone, że właściwie chyba czekało aż w końcu go zdejmiemy, co też nastąpiło. Triumfalny powrót "Trzech Bardzo Dzielnych Kobiet i Jednego Przerażonego Kota" musiał by dać obserwatorowi do myślenia...Od wczoraj kot nie schodzi z poddasza, gdzie jeszcze dwa dni temu zaglądał z ciekawością na dół, gdy nie było psów. Jest zestresowany, na dźwięk psich pazurów na podłodze korytarza uciekł pod łóżko i nieważne, że był u Agduś na rękach i na górze.Tarya krzywdy w życiu mu nie zrobi, ona jest po prostu impulsywna ale on nie wie o tym! Boi się i ma pełne prawo a najgorsze jest to, że po wczorajszej akcji mam ogromne obawy co do tego, że on się w jakiś sposób do psów przekona. To jest oaza spokoju i łagodności ale i spokoju potrzebuje. To kocio TYLKO dla tych, którzy na pewno i bez żadnych warunków będą go kochać, a jestem gotowa sprawdzić do 5 pokolenia wstecz.Myślcie, kochani, błagam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 09.07.2019 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2019 Braza, wyluzuj... Na 99 % on się do psów przekona... Gruby też był narwany do kotów i one fruwały a teraz wszystko sobie funkcjonuje bez zakłóceń... Prawdę mówiąc więcej ambarasu było między kotami bezpośrednio... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 09.07.2019 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2019 Pogadaj z wetami. Są feromonowe specyfiki uspokające. Także takie z dyfuzorem podłączanym do kontaktu jak na komary. Kotka mojej córki nosi obróżkę antystresową. Pomógłby też behawiorysta. Nie poddawajcie się tak od razu.Poza tym Chiluś potrzebuje czasu. Niech siedzi na poddaszu. Przyjdzie czas, że sam się zdecyduje zejść. To dla niego bardzo nowa sytuacja. Dom, ludzie i jeszcze inne zwierzęta. Potrzeba sporo czasu, cierpliwości i łagodności. Będzie dobrze. W zeszłym roku wiosną, gdy moja Kaśka sprowadziła się z Grubisią, działo się u nas. Pasqal i Spinoza najpierw syczeli, a potem chcieli się zapoznawać. Grubcia wpadała w panikę i histeryzowała. Wrzeszczała jakby ją ze skóry obdzierano. Takich kocich wrzasków w życiu nie słyszałam. Nie dała do siebie podejść. Uciekała w najdalszy kąt antresoli na poddaszu. Nie chciała zejść do salonu. Próby zniesienia jej po schodach zaowocowały sznytami na ramionach i plecach po pazurkach. To trwało ponad miesiąc. Aż wreszcie zaczęła się wymykać na spacery po ogrodzie. Pasqal i Spinoza straciły zainteresowanie Grubisią i w domu zapanowało kocie status quo z rzadka tylko przerywane grubisiowymi powrzaskiwaniami, ale już bez panicznych ucieczek. Pod koniec pobytu także te wrzaski ucichły. Teraz po pół roku, Kaśka pojechała na żagle, a Grubisia zjechała do nas. W domu zmiany. Brak Pasqala i Spinozy. Jest za to nowa kotka i jej 5 robuchanych kociaków. Grubiś 4 dni nie wychodziła z pokoju na poddaszu. Aż w końcu zaczęła wychodzić i obserwować ze szczytu schodów towarzystwo na parterze. Ostatniego dnia pobytu, po 8 dniach zeszła do połowy schodów. Dajcie Chilkowi czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 10.07.2019 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2019 Moje doświadczenia znasz... znacie się lepiej ode mnie na kotach i Ty i Agdusia, więc na pewno zrobicie tak aby było najlepiej dla Bidy Pozdrawiam raz jeszcze:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 11.07.2019 07:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2019 Behawiorystka, po bardzo szerokim przedstawieniu problemu przez Agduś, szans nie widzi. Chiluś właściwie ma już nowy dom, choć to aż Kraków więc nadal szukamy bliżej. Jest szansa, bo moja przyjaciółka z Perły (absolutna wariatka, prędzej dziecko odda byle komu niż zwierzaka) też szuka. Córcia płacze od dwóch dni jawnie, ja w ukryciu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 11.07.2019 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2019 A dom będzie z ogrodem mam nadzieję? Ja też szukam domu dla dwóch kotków. Chciałabym, żeby ktoś dobry wziął parkę. Trzymajcie kciuki za małe łóbuzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 11.07.2019 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2019 Córcia płacze od dwóch dni jawnie, ja w ukryciu... Sieminiemazać!!!! Skoro kocisko już ma ewentualny domek to tak naprawdę tylko "kosmetyczne" poprawki robicie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 12.07.2019 20:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2019 Nie Pesteczko, to mieszkanie ale Chilusiowi nie przeszkadza. Aktualnie jest cały czas w domu i nie wygląda na zmartwionego. Osiczko, jedynie to nas pociesza, że to w razie "W" jest cudowny dom! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 13.07.2019 07:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2019 Byle duże, to już będzie mógł znaleźć ulubione miejsca do spania i wylegiwania W małym kotu smutno. Wiem jak to było z Grubisią mojej Kaśki w wynajmowanych 35 m2. Tym gorzej to znosiła, bo wcześniej mieszkały 8 lat w domku. Było ponad 1,7 ha ogrodu i łąki, stajnia i 3 konie. Trudno było jej się przystować. Zadbaj, żeby zabezpieczyli okna i jeśli mają balkon. Koniecznie okna uchylne też. Sorry, że ja tak piszę, ale mój Pasqal 3 pierwsze lata życia był ze mną w mieszkaniu. Zaliczył skok z 4-tego piętra na beton. Obite płuca, pęknięcie kości w tylnej łapie. Spinozy mało nie zabiło uchylne okno. Zakleszczyła się. Nas nie było w domu. Na szczęście sąsiadka była w ogrodzie i usłyszała koci wrzask. Po tym przypadku zainstalowaliśmy kocie drzwiczki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 13.07.2019 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2019 Problem w tym, że mieszkanie małe. Są w nim już dwa koty, ale przyjazne, bo zdarzało się, że zostawialiśmy tam nasze koty na weekend i nic złego się nie działo. Chciałabym znaleźć mu lepsze miejsce, duże mieszkanie albo domek z ogrodem i bez psów, ale jakoś nie widać kolejki chętnych. Tak czy inaczej spędzi jedną noc u nas. Gdyby zdarzył się cud w postaci pełnej akceptacji z naszymi kotami może będę pertraktowała z Andrzejem. Pytanie tylko, czy Achilles zechciałby zostać kotem niewychodzącym z własnej woli, bo u nas na pewno prędzej czy później znalazłby okazję, żeby się wyrwać - wypuszczamy nasze koty, sami wychodzimy do ogrodu, zostawiamy otwarte drzwi. Wiem, jak trudno było zatrzymać Diogenesa w domu, żeby móc go zabrać do weta. No i bałabym się, że Achilles wyjdzie i nie poradzi sobie za płotem, gdzie są sąsiedzkie koty, czasem pojawia się jakiś pies i dzieci sąsiadów niezbyt przyjazne w stosunku do zwierząt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 13.07.2019 19:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2019 Wici są rozesłane, "zwierzowa wariatka" z Perły szuka z obłędem w oku. Z rzeczy mniej stresujących: tapety weszły na ścianę Korytarz Nareszcie mam morze - duuuużoooo morza! I obrazki obyczajowe I to by było na razie na tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 14.07.2019 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2019 pięknie tapety wlazły:lol: obrazki obyczajowe też niczego sobie;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 14.07.2019 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2019 Czytam... czytam książkę pt. Kocie Mojo Jest super. Facet, który ją napisał, to super kociarz . Braza, proponowałabym ci przeczytać przynajmniej jeden rozdział „Relacje kot inne zwierzę”. https://www.kociemojo.wsqn.pl/#tFK4pSnpQceCCwgssE4yLoJVbTzhMOEt Może jednak, przy sporej dozie pracy udałoby się zaprzyjaźnić twoje zwierzaki i Chilka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 15.07.2019 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2019 Braza, tapety suuuuper i kolorystyka również mi się podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 19.07.2019 11:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2019 Pestko Kochana, Chłopak już prawie w nowym domu. Na razie zapoznaje się z inwentarzem Agduś a w docelowym domu będzie miał raj! My bierzemy inną bidę - wyciągniętą przez OSP Barwie spod potężnych słupów betonowych (stąd wdzięczne imię Beton). Kociak ledwo od matki odszedł i mało nie zginął. Jest aktualnie w DT, z psami i kotami. Psy mają przed nim respekt, nasze też nabiorą. Będzie dobrze! Tapety dziękują za miłe słowa;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 19.07.2019 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2019 Bardzo ładnie proszę Pani, dom coraz bardziej elegansi. Pozdrawiam zwierza i zwierzolubow. Niedawno tez mialam przybłedę psia na tymczasie, na szczescie po kilku dniach odnalazl sie wlasciciel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 19.07.2019 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2019 Braza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.