braza 26.02.2008 12:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Rany, to ja taka nieśmiała się zrobiłam to Edytka powiedziała Buja, co nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 26.02.2008 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Rany, to ja taka nieśmiała się zrobiłam to Edytka powiedziała Buja, co nie no ja tam nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 26.02.2008 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Witam wszystkich i dzień dobry mówię Humorek doskonały dzisiaj mam Brazunia...czy to znaczy, że przerwa techniczna się niedługo skończy??? Mam nadzieję, że to jest w końcu to czego chcecie i życzę Wam tego z całego serca Szanownemu życz szczęśliwości Agduś bułeczki w wykonaniu Twojego małżónak muszą być naprawdę wyśmienite...ale jak wcześnie on wstaje, żeby poczekać aż trzy razy usrośnie i żeby gotowe było jak Ty wstaniesz??? Zagadka Depesiu czy ten przepis na chlebek to Twojej teściowej? Smaka mi narobiło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anoleiz 26.02.2008 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 ykhm... to jakby co to ja świecę przykładem i służę wszelkimi informacjami dotyczącymi tony dokumentów i w ogóle ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 26.02.2008 13:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 ykhm... to jakby co to ja świecę przykładem i służę wszelkimi informacjami dotyczącymi tony dokumentów i w ogóle ) To jakby co, to ja będę świecić przykładem ... upierdliwości w zadawaniu pytań Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anoleiz 26.02.2008 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 nie ma sprawy - ja zaprawiona w bojach jestem... najpierw po zakupie działki... teraz po zakupie ruinki... chociaż muszę się przyznać, że mimo wszystko udało im się mnie parę razy zaskoczyć zupełnie zarówno pozytywnie jak i negatywnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 26.02.2008 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Pytaj, Brazunia, pytaj, żebyś potem była zwarta i gotowa oraz przygotowana na wszelkie ewentualności. Anoleiz będzie na pewno świetnym doradcą w bojach z bankami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 26.02.2008 18:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Aktualnie o nic pytać nie będę, bo znowu zapeszę Lepiej zajmę się opowieścią z Zielonego, Sosnowego Lasu: I tak oto spędziwszy 7 godzin w stalowej puszce na szynach , obłaskawiając w tym czasie pana Warsowego w kwestii możliwości puszczenia dymka w jakiś kulturalnych warunkach – bo jakiś kompletny frustrat w całym składzie zakazał oddawania się temu nałogowi, w przerwach nałogu – jak na mnie ogromnie długich – zmuszając mózg do ciężkiej, nikomu niepotrzebnej pracy nad Rewią Rozrywki – dojechałyśmy do Żar. Na peronie, chodząc niecierpliwie w te i we wte czekał pewien brunet; niecierpliwość bruneta była w pełni uzasadniona, bo pogoda nie rozpieszczała. Brunet okazał się być wysłannikiem pewnej Bardzo Ważnej Osoby (BWO)i jednocześnie Misterem do towarzystwa, mającym uprzyjemnić nam czas oczekiwania na powrót owej BWO z pracy, z którego to zadania wywiązał się znakomicie!! Przy okazji spacerku w poszukiwaniu jakiejś miłej knajpki przyjaznej nałogowcom zobaczyłam to: http://images34.fotosik.pl/152/f20f3e1537f9890cmed.jpg Pałac ... no dobra, nie pamiętam nazwiska, bo jakoś tak powykręcane jest, ale zapamiętałam, że austriackie, a pałac przed wojną należał do Żyda narodowości austriackiej właśnie (chyba, że coś pokręciłam, Depeesiu popraw mnie gdyby coś). Nawet przy tej okropnistej pogodzie prezentuje się po prostu wspaniale. Aż żal d...ę ściska, że bywają miasta, których nie stać po prostu na uratowanie takiego cuda!!! Gdzie do cholery jest nasze Państwo!!!!! Przecież czemuś tak wspaniałemu nie można pozwolić tak po prostu się zawalić!!!! Popsioczyłam sobie, ale wracam do tematu! Ciemności nastały, czemu trudno się dziwić o tej porze roku i pod tą szerokością geograficzną, i czas było ruszyć po BWO. Spotkanie nastąpiło wkrótce i ... odniosłam dziwne wrażenie, że witam się z kimś doskonale mi znanym, bardzo lubianym, kogo po prostu jakiś tam krótki czas z różnych powodów nie widziałam!! Niewiele można było zobaczyć przez te ciemności właśnie, ale wkrótce dojechaliśmy na miejsce. „Wsi spokojna, wsi wesoła...” – czy jak to tam brzmi , ale oddaje w pełni urok i sielskość tego miejsca. Cisza, jak makiem zasiał, aż mi głupio było!! Gospodarze najpierw kazali zjeść kolację, a później kawę podali i przysunęli fotel do kominka, co by Brazunia mogła kości stare pogrzać – sielana normalnie!!!! Córcia oczywiście natychmiast przejęła we władanie Misię – bliźniaczą siostrę Misi z Niepołomic, a zmyślna kocia już po 5 minutach wiedziała, że co jak co, ale z Karlą warto trzymać sztamę – miejsce na fotelu zapewnione!!! Niestety, zdjęcie Misi leżącej na grzbiecie z łapami w górze mam w telefonie, a jeszcze się kabelka nie dorobiłam, nie mogę zgrać. Spałam jak najedzone niemowlę – błogo i ... długo – oj wstyd . A dzień przyniósł piękne słoneczko i powiew wiosny w ogródku, ale o tym już w następnym odcinku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 26.02.2008 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Bobowa - Ja nie wiem, o której on wstaje. Ja wtedy błogo chrapię. Ale nie musi aż tak wcześnie, biorąc pod uwagę, do której potrafię odsypiać forumowanie. No dobra, czasem się budzę, gdy bułeczki rosną ostatni raz, a dojrzewam do wstania, gdy się pieką. Braza, popisz tak jeszcze, popisz, a na pewno nad morze pojedziemy "najkrótszą" drogą, czyli wzdłuż zachodniej granicy! A tu jeszcze wizyta na wschodnich rubieżach się szykuje!!! Objedziemy Polskę wzdłuż granic! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 26.02.2008 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Brazunia, jak Ty ładnie i zachęcająco opowiadasz A kiedy c.d. ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 26.02.2008 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Brazuniu mi sie też bardzo podoba twój opis wyprawy Możesz śmiało zastępować Agdusię w streszczeniach do Twoich komentarzy. Ale piękny ten pałac - tylko szkoda że taka ruina Co w nim jest w tej chwili w środku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 26.02.2008 20:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Romciu, broń mnie Panie Boże żebym się pchała do streszczeń (a tak a propos: no właśnie Agduś ) - ja takiego talentu nie posiadam!!!!!! W pałacu to jest jedna wielka ruina taka jak na zewnątrz Szkoda, naprawdę szkoda!!!! Agduś, jedźcie nawet przez Paryż, ja nie wnika, ale dojechać musicie!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 26.02.2008 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 (a tak a propos: no właśnie Agduś ) no własnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andzik.78 26.02.2008 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 z Kalisza tez się w każdy zakątek Polski dojedzie....zawsze służę gościną... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 26.02.2008 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 W pałacu to jest jedna wielka ruina taka jak na zewnątrz Szkoda, naprawdę szkoda!!!! straszna szkoda.Ale odrestaurowanie tego byłoby pewnie droższe niż wybudowanie od nowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 26.02.2008 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Fajnie mialas w tych gosciach I ten fotel przy kominku i jedzonko wytrawne Nalezalo sie Tobie jak chlopu rola Pozegnaj Szanownego ode mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 26.02.2008 21:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Szanowny się z Wami żegna na 5 miesięcy!!! Z nami też No cóż, coś za coś Za pół godziny wychodzi ... Fotel przy kominku rrmisiu to było, czego teraz straszliwie mi brakuje!!! Za oknem ohyda!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 26.02.2008 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Szanowny się z Wami żegna na 5 miesięcy!!! Z nami też No cóż, coś za coś Za pół godziny wychodzi ... Fotel przy kominku rrmisiu to było, czego teraz straszliwie mi brakuje!!! Za oknem ohyda!!!! Pożegnaj ode mnie Pana Szanownego U mnie pada i wieje,brrrrrrrrrrrrrr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 26.02.2008 21:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 No i zostałyśmy same Parę dni i znowu się przyzwaczaję... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Reyzel 26.02.2008 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 W pałacu to jest jedna wielka ruina taka jak na zewnątrz Szkoda, naprawdę szkoda!!!! straszna szkoda.Ale odrestaurowanie tego byłoby pewnie droższe niż wybudowanie od nowa. We wsi gdzie mieszkają moi rodzice stoi taki piekny palac - oczywscie totatlnie zrujnowany .... ale szczególnie przez rozpoczęte remonty Zostały skute tynki zew ( tzn pozostałosci) wymienone okna ...a potem komus zabrakło kasy. I tak juz niszczeje 20 lat...masakra Żal patrzeć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.