Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Brazowego Uroczyska


braza

Recommended Posts

Kiedyś człowiek, który przejmował się losem zwierząt, był po prostu człowiekiem przejmującym sie losem zwierząt. Dzisiaj jest "lewicowcem", co oczywiście w ustach wygłaszającego tę opinię ma być najgorszą obelgą. Jako przykład podrzucę Wam fragment sprawozdania z sesji rady miasta:

 

"Fundacja Lepsze Niepołomice wniosła petycję pt. „Nie chcemy w Niepołomicach cyrków ze zwierzętami”. Petycja dostępna jest tutaj - https://drive.google.com/…/17vBBpCeJyGiqHcEBUzvIdvXSRw…/view. Komisja jednogłośnie zgodziła się z autorami petycji, iż wykorzystywanie zwierząt dla rozrywki kłóci się z ich naturą, ponadto pozbawione jest walorów edukacyjnych. Komisja zgodziła się również z faktem, iż przedmiotowe traktowanie zwierząt może być szkodliwe dla procesu wychowawczego dzieci i młodzieży. Komisja zwróciła uwagę na zbyt nachalną reklamę występów cyrkowych. Stwierdziła, że placówki oświatowe i instytucje publiczne nie są odpowiednimi miejscami do reklamowania przedstawień. Za szczególnie oburzające uznano wrzucanie biletów i ulotek bezpośrednio do szafek uczniowskich. W opinii Komisji to rodzic powinien decydować o tym, jakie treści trafiają do jego dziecka w szkole. Komisja zgodziła się również z faktem, iż należy uregulować kwestię reklam dróg w pasach gminnych.

Głos w sprawie petycji zabrał radny Wojciech Ciastoń. Zdaniem radnego zajmowanie się przez radnych takimi tematami jest forsowaniem lewicowych ideologii. Ironizował, że może następnym punktem będzie zajęcie się zakładami drobiarskimi, w których mordowane są codziennie miliony zwierząt. Za podjęciem uchwały byli wszyscy obecni na sesji radni, z wyjątkiem radnego Wojciecha Ciastonia."

Czniał pies pana WC, najważniejsze, że rada podjęła taką uchwałę.

Zastanawiam się tylko, jakie jeszcze zachowania, myśli, zasady sprawiają, że człowiek jest "lewicowcem".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • braza

    10541

  • Agduś

    4690

  • DPS

    3621

  • wu

    2676

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

I ja czytam i nie chce się pisać... W niedzielę popłakałam się z wściekłości! Gdyby w tym momencie stał obok jakiś pisowiec czy konfederat przegryzłabym mu gardło!

 

 

 

Dom się tynkuje! Żaluzje zawisły! I najmłodszy kot, bandzior i szuja, myszkę mi zabiera!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wreszcie jakieś optymistyczne wiadomości! Jaki miły ten Wasz dom, że sam się tynkuje!

Pozdrów bandziora.

 

A mniej optymistycznie? Właśnie uchwalono, że gnębieni i obrażani na każdym kroku polscy katolicy mogą czuć się bezpiecznie. I tylko oni, bo skoro jest specjalna ustawa, że nie wolno obrażać KATOLIKÓW, to chyba wszystkich innych obrażać wolno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystam jak widzisz :) ale nie wszystko czytam i oglądam, bo chyba chodziłabym po ścianach ze złości. Mój J czyta wszystko co mu oko wpadnie, a ja w ogóle. On mi relacjonuje. Jednak w ten sposób przekazane jest prostsze do przełknięcia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie masz. Ja, niestety, nie umiem się powstrzymać przed czytaniem. Wiadomości w telewizji nie oglądam, chyba że akurat Andrzej TVN włączy, ale żeby szlag mnie trafiał wystarcz to, co wyczytam na fejsbuczku.

Dzięki temu nie jestem tak zdziwiona, kiedy zderzam się czołowo z rzeczywistością. Na ten przykład z realiami służby zdrowia ostatnio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fb oczywiście podrzuca mi różności, także moja gminna strona bywa, że nie szczędzi radosnych informacji. Ale to akurat, może z racji, że widoczne na pierwszy rzut oka teksty od razu powstrzymują mnie od wgłębiania się w niewidoczną część artykułów, nie jest takie groźne dla mojej psychiki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że Aga ma racje... :(

 

Byłam wściekła tak, że krzyczałam na wszystko i wszystkich, to i tak nic nie pomoże.

Na wybory zabrałam z rodziny wszystkich tych , których mogłam.... i tak to nic nie dało.

 

Trzeba przyznać, że pisiory konsekwentnie realizują swój plan, mają pomysły i program, nas ściągając na dno, ale kto o tym myśli z beneficjentów, a Grzesiu... cóż... najlepiej jakby zszedł z tego tonącego okrętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agdusia, mam wrażenie, że jakimś cudem w ogóle nie poczułaś realiów naszej służby zdrowia. Miałaś tylko z nią miły i komfortowy kontakt. realia są takie, że w większości miejsc w naszym kraju miałabyś operację albo za kasę albo za rok. Kolejki na ortopedii są surrealistyczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, w sumie poza zdumieniem absurdami, koniecznością wyskoczenia z kasy (dla mnie niemałej, bo wieści o płacach nauczycieli są jednak przesadzone), stratą mnóstwa czasu spędzonego w kolejkach i kilometrami pokonywanymi w celu załatwienia w różnych miejscach i w różnym czasie tego, co pewnie można by załatwić w jednym miejscu i bez czekania, to mnie aż tak te kontakty ze służbą zdrowia nie zabolały.

Wiem, że kolejki są koszmarne. Gdybym nie była u lekarza prywatnie, to nie dostałabym się do szpitalnej przychodni tydzień później, tylko po paru miesiącach. Natomiast fakt, że zabieg miałam w tym samym tygodniu już chyba był normalny, bo kiedy lekarz rzucił do pielęgniarki, bez zachowywania pozorów, bo mnie nawet nie badał (zrobił to w gabinecie prywatnym), że "tu trzeba będzie zapisać do kolejki na pilną artroskopię", to ona powiedziała, że jeśli na pilną, to bez kolejki. No bo to nie był efekt jakiegoś powolutku postępującego zwyrodnienia, tylko urazu i gdybym czekała miesiąc na zabieg, to przez ten miesiąc siedziałabym na L4, nie mogłabym chodzić i pewnie rozwalałabym sobie staw coraz bardziej. Natomiast faktem jest, że gdybym nie wyskoczyła z tej kasy, to w tej chwili czekałabym na pierwszą wizytę w przychodni przyszpitalnej.

Jednak doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że mogło być gorzej, że w wielu wypadkach jest gorzej, a kiedy czas decyduje nie o dyskomforcie a o życiu, to jest tragicznie.

I dlatego właśnie mówię dzieciom, żeby uczyły się języków itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę krótko: rzygać mi się chce na ten pie.ony PiS i jego przystawki! Czechy, mówisz Agduś...? Trzeba pomyśleć, choć ja piwa nie lubię...

 

Idę do dziennika, trochę zdjęć zgrałam z telefonu może co wyskrobię... Z Ziemii nas te gnidy nie zepchną ale co zdrowia napsują...może chociaż moje wypociny komuś humor poprawią...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czechy całkiem ładne są i stosunkowo niedrogie. Piwa nie musisz pić, możesz Kofolę.

 

Przesadziłaś Braza tą razą, przesadziłaś! Ledwie jesień, a w Brazoczysku tyle zmian! Na dwa lata by wystarczyło, a przecież nie spoczniesz na laurach i przed wakacjami coś jeszcze wymodzisz. Do wakacji jeszcze daleko...

 

Pięknie te żaluzje wyglądają. A ta w sypialni to jest rzeczona nieprzepuszczająca ani grama światła?

 

Nie dość, że tynk nowy, to jeszcze za chwilę będzie nowszy (znaczy ozdobiony). Szaleństwo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóz żaluzja sama w sobie to ni huhu Szanownemu by się nie podobała, bo światło przepuszcza. Pod nią jest roleta, na zdjęciu wygląda na niebieską w rzeczywistości ciemniejsza. I faktycznie franca nie przepuszcza!

 

Przesadziłam, mówisz...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...