Komentarze do Brazowego Uroczyska

[Moose]

No i super...

[Szanowny Pan]

Dzień dobry

14 marca byliśmy w Hiszpanii, parę dni później w Holandii, teraz przywitaliśmy się z Rosją, a wkrótce wylądujemy w Belgii. Kiedy opuszczaliśmy Hiszpanię było tam zaledwie kilka tysięcy zakażonych osób, a teraz w każdym z odwiedzonych państw sytuacja wymyka się spod kontroli.

Nie mogę sobie wyobrazić co się rzeczywiście dzieje na lądzie, ale u nas jest wyjątkowo spokojnie. Korespondencję załatwiamy mailowo, nikt do nas nie przychodzi oprócz naprawdę niezbędnych osób, a i tak spotykamy się przy trapie. Nasza firma świadoma zagrożenia wprowadziła szereg zakazów. Nie ma podmian załóg, wyjść na ląd. Nasze potrzeby w zakresie zaopatrzenia są załatwiane w miarę potrzeb.

Że względu na zamykanie granic oraz eskalację epidemii nikt nie jest w stanie określić daty naszego zejścia że statku.

Prywatnie stawiam na czerwiec czyli w moim przypadku dodatkowe 2,5 miesiąca czyli razem 6.5 miesiąca poza domem.

Mając świadomość czego mógłbym doświadczyć podczas podróży w najbliższym czasie przestało mi się śpieszyć i dlatego mogę pozostać na statku przez następnych kilka miesięcy.

Dziewczyny są w lesie to raczej powinny czuć się w miarę bezpiecznie. A skoro one są bezpieczne to i moje samopoczucie jest normalne i mogę skupić się na pracy co w warunkach niewielkiej przestrzeni i tych samych ludzi jest bardzo ważne z punktu widzenia równowagi psychicznej.

Takie to poranne myśli łażą mi po głowie

Trzymajcie się zdrowo i daleko od zbója wirusa.

St. Petersburg

0308

[pestka56]

Szanowny Panie, wystrzegajcie się na statku dotykania przedmiotów, które są przysyłane z lądu, a przede wszystkim podawane bezpośrednio przy trapie. Dezynfekujcie co tylko można.

Rękawiczki i psiukająca 60% alkoholem buteleczka do natychmiastowej dezynfekcji powinny być przy trapie w użyciu. My taką wozimy w samochodzie jadąc po zakupy.

 

Braza jako współmieszkajaca ze stadem psów i kotów jest odporniejsza na wirusa. Tu działa odporność krzyżowa. Wypowiadała się o tej właściwości wirusów dyrektor poznańskiego zoo. Zwierzaki mają własne koronawirusowe choroby i uodparniają nas. Np. człowiek, który miał kontakt z psem chorym na nosówkę nie zachoruje na odrę. Pies po kontakcie z człowiekiem chorym na odrę, jest odporny na nosówkę.

Kropelka optymizmu.

[Agduś]

O tej nosówce i odrze nie wiedziałam. Mam nadzieję, że nasze kochane futra podzieliły się z nami wystarczającą ilością swoich koronawirusów i jesteśmy uodpornieni na tego ludzkiego. Biorąc pod uwagę, z iloma futrami różnych gatunków mieliśmy do czynienia w ostatnich latach, jest to wysoce prawdopodobne. Cóż, karma wraca, oby w tej postaci.

Szanowny Panie, tak sobie myślę, że z jednej strony jesteście na tych statkach bezpieczniejsi niż większość ludzi na lądzie. Z drugiej macie z leksza przegwizdane z tym przedłużeniem czasu pływania. Z trzeciej strony to daje szansę na spotkanie w wakacje. Nieprawdaż?

[Moose]

Cóż, karma wraca, oby w tej postaci.

Obyś miała rację z tą karmą

 

Trzymajcie się zdrowo i daleko od zbója wirusa.

St. Petersburg

0308

 

Również zdrowia życzymy

[braza]

Szanownemu humor dopisuje to i mi też. I psińco mnie obchodzi kiedy wróci byle wracał bezpiecznie, my tu sobie poradzimy!

 

Trzęsie mnie na widok polityków wszelkiej maści, niedobrze mi się robi i pier.olę na wybory, jeśli będą, nie idę i już!

[Szanowny Pan]

Agduś

W które wakacje

[Agduś]

W najbliższe wakacje, oczywiście.

 

Do wyborów mam tym razem równie seksualne podejście, jak Ty, Braza.

[TAR]

i co jak nie przełoża to nie idziecie? przeciez kacza dupa tylko na to czeka.

[pestka56]

Jest 9 mln losób po 60 i ze 3 mln niepełnosprawnych. Wyobraźcie sobie w jaki sposób można zorganizować dostarczenie im kart do głosowania i ich odebranie. A gdzie tu tajność głosowania.

Poza tym coraz więcej gmin „bojkotuje” z powodów organizacyjnych te wybory.

Podczas pierwszych wyborów po stanie wojennym, byliśmy z J w samym ich środku. Spędziliśmy wtedy 4 dni w budynku Komisji Wyborczej prze Sejmie (sypialiśmy na kanapie w tzw. apartamencie prezydenckim). Pamiętam jak to funkcjonowało. Jeśli nie mają zamiaru sfałszować wyborów, to się wycofają.

[pestka56]

TAR, jeśli znowu nie zagłosujemy na jednego, wspólnego, kandydata opozycji, to d... blada. Znowu wygrają. To z jednej strony.

 

A z drugiej.... jak iść na wybory podczas tej epidemii? Czytałaś jaki efekt Francji?

[TAR]

Pesta, wiesz co mnie juz i tak jest wszystko jedno, i jedni i drudzy siebie warci, kazdy tylko za swoja dupa lata. dojrzewamy coraz bardziej by wypisac sie z tego kraju. poki maly kurdupl wciaz zyje i psuje, opozycja daje mu sie wodzic za nos a kazdy i tak ciagnie w swoja strone to nie widze powodu by dawac cos od siebie. zwyczajnie nie warto. tego kraju juz i tak nie ma.

[Agduś]

Jeśli wybory będą w maju, to PAD wygra w pierwszej turze. Mądrzy ludzie zostaną w domach, a... ci inni zagłosują na niego. Uważam, że lepiej, żeby miał nawet 90% poparcia przy frekwencji 20%, niż żeby wygrał 51% przy frekwencji 50%. Ja wiem, że oni się nie przejmą, styl nie jest ważny, byle wygrać, ale to będzie lepiej wyglądało. Po co mam iść, skoro obsadzą komisje swoimi ludźmi, powołają WOT, wojsko i księży, żeby w ogóle ktoś siedział za tymi stołami? A wiecie, jak to jest: nieważne, jak głosują, ważne, kto głosy liczy. To po cholerę ja mam iść, narażać się i legitymizować tę farsę swoją obecnością?

[braza]

Powtarzam: na wybory 10 maja nie pójdę i zrobię to z czystym sumieniem! Po raz pierwszy od 30 lat! Nie chcę brać udziału w tym sk.syństwie!

 

A tak z ciekawości: skoro są wprowadzane restrykcje takie jak w czasie stanu wyjątkowego, ograniczające wolność obywateli, a tego stanu wyjątkowego oficjalnie nie ma to czy obywatele mogą mieć w dudzie? Co są w stanie zrobić obywatelowi, skoro tak naprawdę mamy stan "normalności"?

[Agduś]

Mój osobisty prawnik przesiewa te zakazy przez sito - tego mogą zakazać, tamtego nie. Tak pół na pół wychodzi. Wprowadzają zakazy jak w stanie wyjątkowym, którego ogłosić nie chcą.

[Moose]

ogólnie to żenada:bash:

[EZS]

A ja nie wiem. Z pójściem na wybory nie wiem. Wiem, że o to chodzi K. Nie ważne, że PAD będzie miał 51% z 20% osób w kraju. Ważne, że będzie mógł ogłosić, że go wybrali. A jak ktoś nie poszedł, to się na to zgodził.

Co do ryzyka- nie przesadzajmy, od chuchnięcia się nie choruje. Inaczej cała medycyna byłaby chora po 15 minutach. Ci z komisji-tak, oni ryzykują, bo ryzyko rośnie wraz z nasileniem ekspozycji. Dlatego lekarze chorują, ale nie od razu. Muszą iluś tych pacjentów zaliczyć. Więc, między nami mówiąc, taki wyborca ryzyko ma niewielkie. No, może starszy, schorowany to tak. Na razie nie czuję się schorowana... Więc nie wiem. Co chyba i tak nic nie zmieni, bo z sondaży wynika, że opozycja nie jest zdeterminowana tak bardzo, jak PIS, więc nie pójdzie a PIS tak. Oni wierzą w swoją prawdę.

[TAR]

Mój osobisty prawnik przesiewa te zakazy przez sito - tego mogą zakazać, tamtego nie. Tak pół na pół wychodzi. Wprowadzają zakazy jak w stanie wyjątkowym, którego ogłosić nie chcą.

moj mowi to samo, skoro nie ma wprowadzonego stanu wyjatkowego to nie moga pewnych rzeczy nakazywac i karac za to. sa to jedynie rekomendacje, ktore mozesz ale nie musisz wypelnic.

[TAR]

A ja nie wiem. Z pójściem na wybory nie wiem. Wiem, że o to chodzi K. Nie ważne, że PAD będzie miał 51% z 20% osób w kraju. Ważne, że będzie mógł ogłosić, że go wybrali. A jak ktoś nie poszedł, to się na to zgodził.

Co do ryzyka- nie przesadzajmy, od chuchnięcia się nie choruje. Inaczej cała medycyna byłaby chora po 15 minutach. Ci z komisji-tak, oni ryzykują, bo ryzyko rośnie wraz z nasileniem ekspozycji. Dlatego lekarze chorują, ale nie od razu. Muszą iluś tych pacjentów zaliczyć. Więc, między nami mówiąc, taki wyborca ryzyko ma niewielkie. No, może starszy, schorowany to tak. Na razie nie czuję się schorowana... Więc nie wiem. Co chyba i tak nic nie zmieni, bo z sondaży wynika, że opozycja nie jest zdeterminowana tak bardzo, jak PIS, więc nie pójdzie a PIS tak. Oni wierzą w swoją prawdę.

 

a ja pojde na wybory, kaczynskiego mam w dudzie. Pojde dla siebie nie dla pisu, nie dla opozycji, ten caly kurdupel mi kolo dudy lata. A moj oddany glos bedzie wyrazem mojego niegodzenia sie z tym co sie dzieje. sluchajcie moze wlasnie powinnismy pojsc, dupa moze sie nie spodziewac, ze ludzie ktorzy chcieli bojkotowac pojda i sie zdziwi mocno po wynikach. ludzie nie odpuszczajmy walkowerem, bo jeden mały smiec ma ambicje? ch... z nim i jego chorymi ambicjami.

Edytowane 1 Kwietnia 2020 przez TAR

[pestka56]

Aż sobie skopiowałam, to co napisałaś, TAR