Komentarze do Brazowego Uroczyska

[jea]

a polbank ma świetne oferty

[kaśka maciej]

Jak to było ...

Jeziero ... lotos ... spokój .... Jezioro ... lotos ... no i tak dalej

 

oooo, to to dobre jest

[braza]

a polbank ma świetne oferty

 

Szczególiki jakoweś może ...

 

Romciu, budyneki - szczególnie ten mieszkalny - też budza mój niepokój. W poniedziałek będę dzwonić do jednego fachowca - jest budowlańcem, chwalonym przez ludzi - jeśli zgodzi się tak ze mną pojechać, to będę wiedziała ile będzie mnie to kosztowało.

[Rom]

a polbank ma świetne oferty

 

Szczególiki jakoweś może ...

 

Romciu, budyneki - szczególnie ten mieszkalny - też budza mój niepokój. W poniedziałek będę dzwonić do jednego fachowca - jest budowlańcem, chwalonym przez ludzi - jeśli zgodzi się tak ze mną pojechać, to będę wiedziała ile będzie mnie to kosztowało.

 

strasznie jestem ciekaw. Jak coś będziesz wiedzieć to od razu pisz

[DPS]

Dajże spokój, jaka samotność.

Przy koniach się ulatasz, to o niczym innym jak o spokoju nie będziesz marzyła.

Wiem, co mówię, kochaniutka.

[DPS]

asia.malczewska robiła u siebie podcinkę murów na całej długości budynku, remontowała starą stajnię, jakby do niej napisać na PW to może by się odezwała i coś poopowiadała.

[Edmar70]

Brazuniu kochana jeżeli to jest to czego pragniesz najbardziej i wiesz, że podołasz finansowo, to nie masz się nad czym zastanawiać. Miejsce jest cudowne, to wszyscy wiedzą i nie będę się powtarzać, ale musisz przemyśleć wszystkie za i przeciw. Tylko streszczaj się z tymi myślami, bo Ci ktoś sprzed nosa sprzątnie to marzenie.

[braza]

Depeesiu kochana - wiem co mówię. Gdy sobie szłam nocą już późną oddychać świeżym powietrzem u Ciebie słyszałam ... ciszę!! To wspaniałe uczucie- taaaak - ale wokół Ciebie stoją domy, w których mieszkają ludzie. "Mój" ludź - jedyny - byłby jakieś 500m dalej Trochę mnie to deprymuje. No i właśnie: "urobisz się przy koniach" - trochę się martwię, czy jestem w stanie poradzić sobie sama z końmi? Ja wiem, że kocham konie, wiem jak się z nimi obchodzić - ale nie wiem wszystkiego i przydałby się ktoś jeszcze do pomocy.

Może ktoś powiedzieć, że się czepiam, że w końcu to był mój pomysł - i miałby rację!!! Ale chciałabym się pozbyć tych najbardziej dręczących mnie wątpliwości. Wybaczcie mi to miotanie się i zachowania a'la Dziewica Orleańska - no qurczę teraz, w chwili kiedy ważą się moje i mojej rodziny losy zostałam sama z wszystkimi dylematami.

A może ja źle robię, może mój Tata ma rację, że sobie z tym nie poradzę ...

[braza]

asia.malczewska robiła u siebie podcinkę murów na całej długości budynku, remontowała starą stajnię, jakby do niej napisać na PW to może by się odezwała i coś poopowiadała.

 

Spróbuję Ją odnaleźć i zadać pytanie.

[DPS]

Depeesiu kochana - wiem co mówię. Gdy sobie szłam nocą już późną oddychać świeżym powietrzem u Ciebie słyszałam ... ciszę!! To wspaniałe uczucie- taaaak - ale wokół Ciebie stoją domy, w których mieszkają ludzie. "Mój" ludź - jedyny - byłby jakieś 500m dalej Trochę mnie to deprymuje. No i właśnie: "urobisz się przy koniach" - trochę się martwię, czy jestem w stanie poradzić sobie sama z końmi? Ja wiem, że kocham konie, wiem jak się z nimi obchodzić - ale nie wiem wszystkiego i przydałby się ktoś jeszcze do pomocy.

Może ktoś powiedzieć, że się czepiam, że w końcu to był mój pomysł - i miałby rację!!! Ale chciałabym się pozbyć tych najbardziej dręczących mnie wątpliwości. Wybaczcie mi to miotanie się i zachowania a'la Dziewica Orleańska - no qurczę teraz, w chwili kiedy ważą się moje i mojej rodziny losy zostałam sama z wszystkimi dylematami.

A może ja źle robię, może mój Tata ma rację, że sobie z tym nie poradzę ...

BRAZA!!!!!

CO TO ZA GŁUPOTY SĄ???!!!!!!!!

Twój Tata jest starym człowiekiem i jest pełen obaw, chce Twojego dobra.

Ale - jak to starzy ludzie - ma ogląd sytuacji zniekształcony przez nadmierną ostrożność - znamy to wszyscy z autopsji, prawda?

Nie opowiadaj takich głupstw!!!!

Najpierw kupisz czy tam przywieziesz jednego konika. Jak on będzie i dojdziesz do wniosku, że dajesz radę, nie przerasta Cię opieka nad nim i możesz mieć jeszcze - dokupisz drugiego. I tak dalej!!!!

Kobieto!!!

Dasz radę!!!

Walcz o swoje marzenia, mówię Ci!!!

I pamiętaj - im trudniej będzie, tym bardziej trzeba walczyć, bo satysfakcja potem nie do opowiedzenia.

Wiem, jak to jest, bo stawialiśmy domek i zakładaliśmy agroturystykę w okresie, kiedy oboje z Pawłem straciliśmy pracę i nie mieliśmy żadnych (absolutnie żadnych) dochodów.

No dobra, powiem Ci. Najbardziej pamiętny dzień w moim życiu to ten, kiedy moje dzieciaki, wówczas obaj w gimnazjum, nie pojechali do szkoły w miasteczku odległym o kilkanaście kilometrów.

Czemu nie pojechali? Bo zabrakło pieniędzy na bilety autobusowe - po kilka złotych na każdego z nich.

Długo wtedy płakałam. Potem wstałam z fotela, zacisnęłam zęby i powiedziałam sobie:

"Udowodnię Wam, że potrafię walczyć o swoje dzieci i ich przyszłość. Nie będą biednymi pariasami".

Dziś domek stoi, stodoła się rozbudowuje, dziecko dostało się na swoje wymarzone studia za granicą, drugie się do tego już przygotowuje - uczymy się angielskiego. DALIŚMY RADĘ.

No to Ty z takim jednym czy dwoma końmi i domeczkiem nie dasz rady????

No, proszę Cię!!!!!

[Agduś]

Malmucka, skoro 4 razy w roku po 2 tygodnie, to znaczy się na 2 miesiące juz fajne towarzystwo mam

 

Dobra kochani, zostało jeszcze 10 miesięcy, pospieszcie się!!!!!! Tylko się nie przepychać - spokojnie, na pewno wszyscy zostaną sprawiedliwie obdzieleni

Ja się w wakacje zatrudniam jako instruktorka. Za towarzystwo, widoki i dach nad głową.

[Agduś]

Dodam tylko, że, jeżeli nie w ruince za parę lat, to w każdym innym miejscu nawet w tym roku! Albo w przyszłym!

Aaa, i jeszcze koniecznie obejrzyj tę drugą - lepszą drogę. Pamiętaj, że ta leśna nie będzie wyglądała tak dobrze, gdy przejedzie po niej kilka ciężarówek z materiałami budowlanymi. A na czym jak na czym, ale na bitych drogach rozjechanych przez budowy to ja się znam z autopsji i utopsji (co sama widziałaś).

[braza]

Ło matko, to mi Depeesia nagadała Ale nachodzą mnie nieciekawe myśli, Depeesiu, może dlatego, że potężna zmiana w życiu jakoś tak niebezpiecznie mi się przybliżyła. Dopóki to wszystko było w sferze dalekich marzeń to było piękne, ale im bliżej do realizacji - przynajmniej teoretycznie - tym więcej wątpliwości i ... strachu.

 

Pisałam juz tym w wątku agro, ale jeszcze raz napiszę, bo mnie to męczy. Wstałam rano (przez pomyłkę; córcia nowym telefonem się bawiła i nastawiła niechcący budzik; dobrze, że nie na 3-ą ) z taką myślą: a jak ja przejadę przez ten las, jak będzie potężna wichura???? Nie martwię się o mieszkanie, bo drzewa najbliższe zabudowaniom, w najgorszym przypadku można wyciąć - chociaż szkoda, ale lasu nie wytnę, no nie

[DPS]

A nie pominąć mnie proszę!

Najlepiej w okresie od listopada do marca, iedy gości nie ma i mogę gdzieś pojechać.

[braza]

Malmucka, skoro 4 razy w roku po 2 tygodnie, to znaczy się na 2 miesiące juz fajne towarzystwo mam

 

Dobra kochani, zostało jeszcze 10 miesięcy, pospieszcie się!!!!!! Tylko się nie przepychać - spokojnie, na pewno wszyscy zostaną sprawiedliwie obdzieleni

Ja się w wakacje zatrudniam jako instruktorka. Za towarzystwo, widoki i dach nad głową.

 

A CV A list motywacyjny Możesz faksem

 

Jak się karta uaktywni, wyślę Daj mi tylko na priva dokłądny adres, bo mi się te owoce mylą

 

Te drogi to kolejna zachwostka

[braza]

A nie pominąć mnie proszę!

Najlepiej w okresie od listopada do marca, iedy gości nie ma i mogę gdzieś pojechać.

 

Uwaga!! Aktualna lista dyżurnych: Malmucka, Agduś, Depeesia! Kto następny???

[magi]

To może ja chociaż na koniach się nie znam

[kaśka maciej]

No to Ty z takim jednym czy dwoma końmi i domeczkiem nie dasz rady????

No, proszę Cię!!!!!

 

Ot mądrego to i miło posłuchać

 

Braza, ty się nas słuchaj

[kaśka maciej]

A nie pominąć mnie proszę!

Najlepiej w okresie od listopada do marca, iedy gości nie ma i mogę gdzieś pojechać.

 

Uwaga!! Aktualna lista dyżurnych: Malmucka, Agduś, Depeesia! Kto następny???

 

 

a ja mogę????

[braza]

Magi, pewnie że mogiesz Witam Cię miło Poznasz się, i to szybciej niż myślisz

 

Kasia, ja się zastanawiałam, kiedy Ty się w końcu zadeklarujesz? Siem nie spieszyłaś za bardzo