Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Brazowego Uroczyska


braza

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 44k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • braza

    10541

  • Agduś

    4690

  • DPS

    3621

  • wu

    2676

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam pourlopowo (niestety).

Faajnie było! Mówię Wam! Superzaście!

Nie porwę się na dokładniejsze opowiadanie, ale sam fakt, że w siedem osób na oszałamiającym metrażu mieszkania Brazy nie tylko wytrzymaliśmy dwa tygodnie nie wykazując żadnych morderczych skłonności, ale wręcz się rozstać nie mogliśmy, najlepiej świadczy o tym, jak nam tam dobrze było. Zazdraszczać możecie! Gdybyśmy w perspektywie nie mieli pobytu u Depsi, pewnie wołami by nas z Kołobrzegu nie wyciągnęli.

A u Depsi melanż sielsko-anielskiej atmosfery Domu pod sosnami i światowej "zagramanicznej" i egzotycznej chwilami (odwiedziliśmy przy okazji prawdziwe tropiki!).

Przy okazji dowiedzieliśmy się o istnieniu czegoś takiego jak "Łuk Mużakowa". A że czasu było mało, to go zobaczyliśmy tylko na zdjęciach, oglądanie w naturze zostawiając na zaś.

Przybyło nam miejsc, które koniecznie musimy odwiedzać w każde kolejne wakacje. Na razie obowiązkowe były Swory (zaliczone w tym roku) i morze (ogólnie - miejscowość dowolna). Teraz miejscowość nad Bałtykiem jest tylko jedna (nie muszę pisać jaka?), a w okolicach pewnej małej miejscowości w sosnowych lasach zostało nam bardzo dużo do zobaczenia i zrobienia. Dzieci zapytane dokąd jedziemy na wakacje będą teraz miały już dłuższą listę oczywistych odpoweidzi. Tylko czy urlop Andrzeja dostosuje się do tych wymagań?

A w domku zastaliśmy idealny porządek (nie moja to zasługa, tylko gości) i dżunglę w ogródku. Przy świętej niedzieli zgrzeszyłam i rzuciłam się do podwiązywania pomidorów, bo się rozszalały. Poznałam nowy gatunek tych pysznych warzywek - pomidory płożące! Przy okazji niejako ciut wypieliłam między nimi i zaczęło je być widać. Już nie płożą się po okolicy.

Otworzyłam też nowe linie lotnicze dla ślimaków "Przezpłot Air". Nie było tego tałatajstwa u nas, bo za sucho dla nich, ale jakoś się zwiedziały, że pod liśćmi bujnie rosnącego, mimo zeszłorocznych wykopek (doły na metr głębokie kopałam) chrzanu jest zacisznie, cieniście i wilgotno. Zeszły się więc gromadnie ślimaki różnych kolorów, wielkości i kształtów. A dzisiaj poznały rozkosze podróży powietrznych (delikatnie rzucałam).

Pięknie zakwitły nam rzodkiewki tego roku, bo goście wzgardzili nimi i pozwolili rosnąć bez opamiętania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się bardzo, że zostało Wam dużo do zobaczenia i zrobienia, już czekamy na przyszły rok. :D

Braza, jak poobijana amazonka dzisiaj się miewa? :wink:

Czy Szanowny nie ma za duzo obowiązków? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cieszę się bardzom, że dotarliście szczęśliwie!!! Informuję jednoczesnie, tak na wsi słuczaj, że nie rezerwuję sobie biletu na owe tanie linie lotnicze!!!! :D

 

Vercia, ciekawie to odczytałaś :wink: :D

 

Ślimakiem nie jesteś, więc przyjeżdżaj spokojnie - przez płot nie przelecisz (w każdym bądź razie za moja pomocą, bo z własnej woli, to kto Cię tam wie, co Ci do łba strzeli).

Vercia odczytała optymistycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...