Komentarze do Brazowego Uroczyska

[Agduś]

Dobry dzionek!

Cóż tu dzisiaj tak pusto?

Braza jedzie oglądać włości, Depeesia jedzie do Sworów obradować i szkolić się, Anjamen leczy nadal kaca... a reszta?

 

reszta czeka na nowe zdjęcia w Twoim dzienniku

Już byłam gotowa biec z aparatem, porzucając nawet obiadek, który właśnie wcinam przy komputerze, ale przypomniało mi się, że:

a) na podjeździe stoi samochód, który nie mieści się w garażu, bo rezydują tam przywiezione z Krakowa szafki, które nie chcą same wejść na strych. Przydałyby się umiejętności nieobce początkującemu nawet rycerzowi Jedi - przenoszenie przedmiotów gestem dłoni. Muszę poćwiczyć! Najpierw jednak trzeba zrobić na strychu miejsce dla szafek. To wiąże się z odkręceniem części płyt nad naszym pokojem, bo chcemy nad sufitem podwieszonym przeciągnąć kable głośników i przesunąć lampę. Dopiero wtedy na przykręconych na powrót płytach postawimy szafki.

No dobra - samochodem mogę wyjechać na drogę, odsłaniając podjazd, ale...

b) na pięknym kole stoją stare szafki kuchenne, które na opał mieli wziąć sąsiedzi. Sąsiedzi nie przychodzą. Nie wiemy, co zrobić - poganiać, czy uznać, że nie chcą tych szafek i spalić je na sąsiednim polu. Pójdę poganiać - głupio. Spalimy - też głupio, bo obiecaliśmy. Tyle że oni obiecali je zabrać w miarę szybko...

[aniawmuratorze]

Dobry dzionek!

Cóż tu dzisiaj tak pusto?

Braza jedzie oglądać włości, Depeesia jedzie do Sworów obradować i szkolić się, Anjamen leczy nadal kaca... a reszta?

 

reszta czeka na nowe zdjęcia w Twoim dzienniku

Już byłam gotowa biec z aparatem, porzucając nawet obiadek, który właśnie wcinam przy komputerze, ale przypomniało mi się, że:

a) na podjeździe stoi samochód, który nie mieści się w garażu, bo rezydują tam przywiezione z Krakowa szafki, które nie chcą same wejść na strych. Przydałyby się umiejętności nieobce początkującemu nawet rycerzowi Jedi - przenoszenie przedmiotów gestem dłoni. Muszę poćwiczyć! Najpierw jednak trzeba zrobić na strychu miejsce dla szafek. To wiąże się z odkręceniem części płyt nad naszym pokojem, bo chcemy nad sufitem podwieszonym przeciągnąć kable głośników i przesunąć lampę. Dopiero wtedy na przykręconych na powrót płytach postawimy szafki.

No dobra - samochodem mogę wyjechać na drogę, odsłaniając podjazd, ale...

b) na pięknym kole stoją stare szafki kuchenne, które na opał mieli wziąć sąsiedzi. Sąsiedzi nie przychodzą. Nie wiemy, co zrobić - poganiać, czy uznać, że nie chcą tych szafek i spalić je na sąsiednim polu. Pójdę poganiać - głupio. Spalimy - też głupio, bo obiecaliśmy. Tyle że oni obiecali je zabrać w miarę szybko...

 

jakoś strasznie skomplikowane to tłumaczenie

 

to chyba znaczy że muszę jeszcze poczekać aż samochód wyjedzie a szafki szlag trafi

[braza]

Cześc Kochani i czołem Zostawiłam Was dzisiaj i szczerze mówiąc to się nawet trochę za Wami stęskniłam

 

Narazie nic nie kupuję, chyba że ktoś ma na zbyciu jakieś 5 tys. i może tak na 3 miesiące pożyczyć Pani od Stawu kazała działać ....

 

Agduś, ćwicz ten gest rycerzy Jedi, ewentualnie pogadaj z Harry'm, jest szansa, że on coś wymyśli A sąsiadów pogoń ... to wcale nie będzie nieładnie!!

[mayland]

Cześć

Niestety ja z tym jadących na oparach więc nic innego zrobić nie mogę jak powitać Cię w klubie cierpiących deficyt budżetowy

[anjamen]

ja za jakies 2 miesiace bede przy kasie, mozesz tyle czekac???????

[braza]

Raaaaanyyyy, jesteście niesamowite

 

Maylandzia, miło mi gościć w klubie składającym się z tam zacnych członków

 

Anjamenku .... kto wie ... kto wie .... może się jeszcze uśmiechnę, gdyby zabrakło na finalizację przedsięwzięcia, no qurna .... niesamowite!!!!!

[anjamen]

odloze na boczek na Twoje siedlisko

[braza]

Gadaliście o tej zamianie z koniem na głowy ... gadaliście ... to macie

A sobie zaszalałam

[aniawmuratorze]

niezla amazonka

[Agduś]

jakoś strasznie skomplikowane to tłumaczenie

 

to chyba znaczy że muszę jeszcze poczekać aż samochód wyjedzie a szafki szlag trafi

Samochód pikuś, tylko te szafki strasznie wyglądają i zasłaniają koło. Sąsiadowi się przypomniałam. Czekam na reakcję.

[mhk]

ladne zdjecie - tez bym chciala takie miec ale obawiam sie ze ja na tym koniu wisialbym u dolu a nie tak sie pieknie prezentowala jak ty! huehuehueue

[DarioAS]

Brazuniu, avatarek niczego sobie

konik fotogeniczny jest, jak zwykle

 

dzień dobry

[braza]

Dzień dobry Miłemu Towarzystwu

 

Kola, spoko, ja raz tak na dole wisiałam, pod szyją Księżniczki, jak jaki naszyjnik drogocenny

 

Informuję też lojalnie i uprzedzam, że mam w zanadrzu parę nowych awatarków...

[anjamen]

dzien dobry,

Braza ale daj sie chwile tym avatarem nacieszyc

[jamles]

odloze na boczek na Twoje siedlisko

no to się załapiesz na I turnus, praca w stajni gratis

[braza]

odloze na boczek na Twoje siedlisko

no to się załapiesz na I turnus, praca w stajni gratis

 

 

Już po szychcie???

[aniawmuratorze]

jakoś strasznie skomplikowane to tłumaczenie

 

to chyba znaczy że muszę jeszcze poczekać aż samochód wyjedzie a szafki szlag trafi

Samochód pikuś, tylko te szafki strasznie wyglądają i zasłaniają koło. Sąsiadowi się przypomniałam. Czekam na reakcję.

 

ale Ty zaradna kobialka jesteś czekam cierpliwie nadal

[mhk]

ja tez moge w stajni robic - wszystko - zadnej parcy sie nie boje i wiecie co uwielbiam zapach jaki jest w stajni - chora jestem co?

[jamles]

odloze na boczek na Twoje siedlisko

no to się załapiesz na I turnus, praca w stajni gratis

 

 

Już po szychcie???

dawno, chciałabyś mnie robotą zabić

[braza]

Kola, jaka chora Normalna Kobita jesteś, ja też lubię ten zapach