braza 25.01.2009 11:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Witam popołudniowo Psuczka chyba wczoraj z lekka przegięła na spacerku, ledwo ją utrzymałam, tak goniła, a wieczorem dziwnie dyszała i miała bardzo gorący nos, chyba temp. pdskoczyła. Ale to była trzecia doba, podobno dość kryzysowa. Idę z nią dzisiaj do lekarza, niech obejrzy i się wypowie. Dzisiaj dobrze, nos zimny, a gdy w zasięgo słuchu i węchu pojawiłą znienawidzona sąsiadeczka mało z siebie nie wyskoczyła!!! Oby nie było tylko wczorajszej powtórki z rozrywki Słuchajcie, czy ktoś widział Króliczka???? No zapodział się na amen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 25.01.2009 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Hej brazuniu, dopiero teraz doczytalam, ze suczydlo chyba ropomacicze zaliczylo, tak? Ale jak widze sprawa dobrze sie skonczyla i psuka zajmuje juz miejsce dla niej przeznaczone Dobrze, ze tak szybko zareagowalas na jej chorobsko Teraz wystarczy pilnowac szwow, antybiotykow i badania kontrolnego Duzo zdrowka dla sunieczki no i dla Was, bo chyba chorobowy efekt domina zaliczylyscie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 25.01.2009 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 dzień dobry Brazula i co powiedział doktor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.01.2009 14:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Amberciu, witaj Słońce, znowu wpadasz jak po ogień Zaliczyła to paskudztwo, zaliczyła, ale faktycznie, dość szybko zareagowaliśmy, a to ważne. Jakoś tak faktycznie łańcuchowo poszło, mam nadzieję, że na cały rok wystarczy Wuśku, lekarz przyjmuje wieczorem, od 18. To jedyny gabinet czynny w niedzielę, chociaż tylko przez godzinę, tak więc jeszcze poczekam. Wygląda na to, że czuje się lepiej, wolę jednak się upewnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 25.01.2009 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Dlaczego ja we wszystkich ON-kach widze swoja Herusię? Moja doszła do siebie po zabiegu dopiero po tygodniu a na twojej widac goi się jak na psie Najgorszy dla nas moment był jak biedna dowlokła sie do budy i nie chciała stamtąd wyjśc a wczesniej nigdy tam nie przebywał dłuzej niż dwie sekundy. Myslelismy wtedy ze poszła zdychac w samotności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.01.2009 15:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Bo Onki mają to do siebie, można w nich dojrzeć każdego psa, którego się kocha Psuka faktycznie dość szybko dochodzi do siebie ... tfu...tfu... żeby nie zapeszyć!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 25.01.2009 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Psuka faktycznie dość szybko dochodzi do siebie ... to dobra wiadomość ... Cześć Szefowa .... !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.01.2009 18:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Za wcześnie chwaliłam .... lekarz podejrzewa przepuklinę pooperacyjną, jutro muszę skonsultowac to z tym, który przeprowadzał operację. Do dupy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 25.01.2009 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Moje kocice obie to zaliczyły, ale sama się wchłonęła. I to mimo szaleństw, które odstawiała Miśka. Takoż głowa do góry. Tylko pilnuj, żeby nie szalała na spacerkach. Nie uwierzysz, ale Miśka zrobiła się... gruba!Nie wychodzą z domu wcale, chociaż jest ciepło. Śpią, żreją i szaleją po domu, ale to najwyraźniej za mało ruchu dla nich, bo tyją. A wywalone za drzwi siedzą za szybką i patrzą z rozpaczą w ślepiach - wpuść nas! Wywalanie wcale nie jest takie łatwe, bo gdy z kotem na rękach ruszam w stronę drzwi natychmiast mam komplet pazurków wbity we mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 25.01.2009 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Za wcześnie chwaliłam .... lekarz podejrzewa przepuklinę pooperacyjną, jutro muszę skonsultowac to z tym, który przeprowadzał operację. Do dupy Oj ... Agdus ma racje. Ogranicz suce ruch i wyeliminuj jakiekolwiek wlazenie na kanapy czy fotele. Sucz nie moze tez samodzielnie korzystac ze schodow. Nawet z trzech czy pieciu Kontroluj systematycznie temperature bo cos mi sie wydaje, ze moze byc zagrozenie infekcja ... Jesli przepuklina bedzie duza, niestety skonczy sie kolejnym zabiegiem. Z mniejszymi da sie zyc ... Trzymam kciuki za suczydlo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 25.01.2009 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 nie Brazusia musi być dobrze jak małą przepuklinka to sie sama może wchłonie ja trzymam kciukasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.01.2009 23:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Schody to przekleństwo, ale powiedzcie mi co ja mogę zrobić??? Mieszkam na IV piętrze, nie zniosę jej na rękach!!! Łóżka i fotele mogę ograniczyć, oczywiście, już to zresztą zrobiłam, ale schody .... nawet nie wiem, czy dałabym radę z koleżaką w kocu np ją znieść. Ona waży 42 kg!!!Jutro pogadam z tym drugim wetem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 25.01.2009 23:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Mowilam Braza... Ja swoja przez tydzien wyprowadzalam tylko na balkon, a potem na rekach znosilam. Z tym, ze moja wazyla 7 kg a ja mieszkam na parterze. Moja miala chyba ciezsza operacje, ale i tak sie troche dziwilam, ze tak wyprysnela Ci na dwor. No nic... Wszystko bedzie dobrze, tylko moze dluzej trwac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.01.2009 23:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Małgoś, ona na balkonie nie chce Stała i patrzyła na mnie jak na kretynkę!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 25.01.2009 23:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Małgoś, ona na balkonie nie chce Stała i patrzyła na mnie jak na kretynkę!!! Bo niepotrzebnie Ty sie na nia patrzylas, wstydzila sie. Z malym psem to wszystko inaczej wyglada. Pogadaj z tym wetem, moze to w ogole nie jest wina jej ruszania sie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 25.01.2009 23:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Duży odsetek przepuklin stanowią przepukliny pooperacyjne będące powikłaniem wielu zabiegów jamie brzusznej. Ocenia się, że przepukliny takie powstają w 2-10% laparotomii. Na ich powstanie ma wpływ zarówno błąd chirurga (niewłaściwa technika czy szwy) oraz zaburzenia gojenia rany wynikające ze stanu chorego lub wrodzonych zaburzeń syntezy i degradacji kolagenu. Przepukliny pooperacyjne powstają znamiennie częściej po operacjach w trybie pilnym niż po zabiegach planowych. Najczęstszymi przepuklinami pooperacyjnymi są przepukliny kresy białej (cięcie pośrodkowe) lub okołopępkowe. Te drugie są najczęściej skutkiem nieprawidłowego zarośnięcia rany po operacji laparoskopowej. Przepuklina, wbrew obiegowej opinii, nie powstaje nagle pod wpływem dużego wysiłku. Wysiłek może przyczynić się do ujawnienia przepukliny, która istniała wcześniej. Współcześnie za najważniejsza przyczynę powstawania przepuklin uważa się wrodzone zaburzenia syntezy i degradacji włókien kolagenowych. Wraz z wiekiem zachodzi degradacja owych włókien, stąd też częstsze występowanie przepuklin w wieku starszym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.01.2009 23:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Bardzo szczegółowe, dzięki Małgoś. Ten pierwszy wet wspominał właśnie o roli szwów w tym wszystkim, mówił że winna tu może być również masa psa, bo to wielkie stworzenie jest. Zobaczymy, co powie ten drugi. Wcale na nią nie patrzyłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 26.01.2009 00:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 Wynikaloby, ze to raczej wet cos spieprzyl, a teraz beda zwalac na to, ze sie psiunia rusza. No to ma do siebie pies, ze sie rusza do cholery. Od tego sie nie umiera, wiec spokojnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 26.01.2009 00:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 Nooo, pewnie będzie tak, jak mówisz, ktoś w końcu musi być winny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 26.01.2009 00:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 Najlepiej na biedna suczyce zwalic. No trudno, najwazniejsze, zeby jakos sobie z tym dac rade. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.