braza 08.02.2009 00:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Nefcia .... o boszszszeeeee... pięknie napisane ................................ nic nie rozumiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.02.2009 00:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 O, i ten drugi wpis to już perełka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 08.02.2009 00:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 ściągnięte z netu :) Powolutku : Proszony o ustępstwo - zawsze proś o coś w zamian Przedstawmy to obrazowo: załóżmy, że masz sklep z butami i właśnie złożyłeś zamówienie u swojego dostawcy. Tuż przed umówionym terminem dostawy dzwoni on do ciebie i mówi, że jeden z modeli, które zamówiłeś, jest w tej chwili zupełnie nieosiągalny. Jest mu przykro i wielokrotnie cię przeprasza. Dla ciebie nie ma w zasadzie większego znaczenia, że ten akurat model jest nieosiągalny, bo wiesz, że możesz zamówić podobny u innego dostawcy. Jednak, mimo że w tej sytuacji mógłbyś po prostu powiedzieć dostawcy... – ...Nie ma problemu. Mogę mieć podobny model z innego źródła....zamiast tego powinieneś poprosić go o coś w zamian. Dlatego powiedz raczej coś w tym stylu: – Oj, szkoda. Obiecałem wielu moim klientkom, że odłożę dla nich właśnie te buty. To znacznie wpłynie na wysokość mojej sprzedaży w tym miesiącu. Wiesz, to trochę nie fair, że wcześniej przyjąłeś moje zamówienie na ten model, a teraz dzwonisz i mówisz mi, że jest nieosiągalny. Może będziesz mógł mi to jakoś zrekompensować, na przykład obniżając trochę cenę na pozostałe modele, które dostarczysz? Najprawdopodobniej dostawca spełni twoją prośbę o dodatkowy upust, ponieważ nie udało mu się wywiązać z wcześniej podjętych zobowiązań. Jednak gdybyś nie poprosił o coś w zamian, niczego byś nie dostał. Pamiętaj, że będziesz automatycznie osiągał lepsze rezultaty w negocjacjach, jeśli zakodujesz sobie w głowie, aby zawsze prosić o coś w zamian w sytuacji, kiedy ktoś prosi cię o przysługę lub nie wywiązuje się ze swoich wcześniejszych zobowiązań. Zawsze bądź gotów przerwać negocjacje[/b] Dobry negocjator, zanim jeszcze wejdzie do pokoju, w którym mają odbyć się negocjacje, ma zakodowane w głowie, że ta sprawa nie jest dla niego na tyle ważna, aby nie mógł w każdej chwili wstać i wyjść, jeśli zaproponowane warunki nie będą mu odpowiadały. Naczelna zasada Jest taka naczelna zasada w negocjacjach, która mówi, że wygrywa ten, kto najmniej się przejmuje. W momencie, kiedy nie jesteś już w stanie powiedzieć, że zawsze możesz przerwać negocjacje, wtedy zaczynasz przegrywać. Nie ma nic, co musiałbyś za wszelką cenę osiągnąć. Zawsze są jakieś alternatywy, nawet wtedy, kiedy negocjujesz z przeciwnikiem już od wielu godzin i prawie udało się wam dojść do porozumienia, a propozycja przeciwnika wydaje ci się jedyną możliwą. Spakuj teczkęNie zaszkodzi też zademonstrować przeciwnikowi, że naprawdę jesteś gotów przerwać negocjacje, jeśli warunki nie będą ci odpowiadały. Wyjaśnij mu, że dostałeś ofertę od innej firmy, do której możesz się zwrócić, jeśli nie dojdziecie do porozumienia. Jeśli chcesz bardzo dobitnie pokazać, że jesteś w stanie przerwać negocjacje, kiedy warunki ci nie odpowiadają, po prostu zrób to - przerwij negocjacje. Zamknij teczkę, powiedz, że nie odpowiadają ci żądania przeciwnika i wyjdź. W niektórych wypadkach przeciwnik zatrzyma cię w progu i zacznie tłumaczyć, że w zasadzie jest skłonny zrezygnować z części swoich żądań. Kiedy indziej pozwoli ci po prostu wyjść. Jeśli obaj będziecie zainteresowani kontynuowaniem negocjacji, to znajdziecie jakiś pretekst, aby na nowo rozpocząć dyskusje. Kiedy ponownie przystąpicie do negocjacji, przeciwnik będzie już wiedział, że jego oferta nie jest jedyna w swoim rodzaju i że jesteś gotów w każdym momencie przerwać negocjacje, a to sprawi, że twoja siła negocjacyjna znacznie wzrośnie. Przygotuj się psychicznie Jeśli chcesz poczuć, że masz w sobie wystarczająco siły, aby przerwać negocjacje, musisz przygotować się psychicznie, przekonując sam siebie, że to ty masz w ręku najsilniejsze karty. Największy błąd, jaki możesz popełnić jako negocjator, to wmówić sobie, że trzyma w ręku najsłabsze karty. Jeśli to zrobisz, przegrasz negocjacje jeszcze zanim na dobre się rozpoczną. Bierz pod uwagę różne rozwiązania Przygotuj się na to, żeby w trakcie negocjacji nie trzymać się kurczowo tylko jednego rozwiązania. Dobrym posunięciem taktycznym jest przygotować tak wiele możliwych do zaakceptowania alternatywnych rozwiązań, jak to jest możliwe. Im więcej rozwiązań będziesz brał pod uwagę, tym bardziej dasz przeciwnikowi do zrozumienia, że naprawdę jesteś gotów przerwać negocjacje, jeśli warunki nie będą ci odpowiadały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 08.02.2009 00:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 no ten drugi to już konkret nawet ja o tej porze zatrybiłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 08.02.2009 00:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 I moja prywatna rada : mało mów, jak mówisz to powoli i nie za głośno i bardzo dokładnie słuchaj co mówi druga strona (analizuj na bieżąco - inaczej "łap za słówka") Laseczki - to są absolutne podstawy. NIektórzy twierdzą, że najbardziej chodzi w życiu o "win-win" - ale ja myślę, że chodzi o wygraną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.02.2009 00:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Też trybię Najbardziej podoba mi się ten pomysł "z pakowaniem teczki i przerwaniem negcjacji"!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.02.2009 00:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Nefcia, a banków też to dotyczy??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 08.02.2009 00:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 mnie wychodzi ze wszystkiego Brazula np argumencik jak nie bedzie chciał opuścić że no owszem ładne miejsce ale daleko od wszystkiego masz córkę która będzie musiała dojeżdżać do szkoły większe miasta daleko musisz się zastanowić bo podobną ofertę cenową masz w lepszej lokalizacji więc no cóż jeśli warunki nie ulegna zmianie to chyba bedziesz musiała i tu znacząco zawiesić głos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 08.02.2009 00:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Moja ulubiona : Uwędzony. Bardzo ciekawym chwytem jest tzw. wędzony śledź. Jedna ze stron wymyśla warunek umowy, który jest nie do zaakceptowania dla drugiej, obstaje przy nim i grozi zerwaniem negocjacji, jeśli nie zostanie on spełniony. W końcu, po długotrwałych rokowaniach, zgadza się zrezygnować z niego, żądając równocześnie wymiernych ustępstw od drugiej strony. Przykładem może być nabywca nalegający, żeby sprawozdania firmy, którą chce kupić, zbadał audytor. Właściciel firmy w końcu przekonuje nabywcę, że takie badanie jest zbędne i drogie - ten wtedy żąda w zamian ustępstw, np. obniżki ceny. W ten sposób, nie rezygnując z niczego, uzyskuje znaczne korzyści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 08.02.2009 00:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Banki : przygotuj się jak do każdych negocjacji. Zbadaj teren. Zapewnij sobie plan B. Wtedy uśmiechnięta, zrelaksowana i z przeświadczeniem : klinet płaci - klient wymaga - idziesz do banku Jednak procedur nie przeskoczysz -więc uważaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.02.2009 00:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Dobra!! Na procedury będę patrzeć jak na jadowite żmije, a reszta .... się okaze Banków tyle, że w końcu któryś coś ciepnie, mam nadzieję... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 08.02.2009 00:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Dobra!! Na procedury będę patrzeć jak na jadowite żmije, a reszta .... się okaze Banków tyle, że w końcu któryś coś ciepnie, mam nadzieję... Bardzo proawidłowe podejście : nie wy to ktoś inny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 08.02.2009 00:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Brazuś aa i jeszcze grunt to pozytywne myślenie bo wiesz jak to jest z samosprawdzającą się przepowiednią znaczy od dzisiaj litania przed snem i na rozbudzenie dostanę kredyt utarguję cenę wynegocjuję z notariuszem niską ceną za akt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.02.2009 00:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Wusia, te dwie mantry są do zrealizowania, ta ostatnia ... nie z kołobrzeskimi notariuszami takie numery, Bruner.... Nefcia, jesteś Wielka!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.02.2009 00:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Chyba się ewakuuję, bo Szanowny coś mamrocze, że za chwilę Katmę do koja zawoła ... nie uśmiecha mi się nocka na jej leżeniu... Dobranoc i miłych snów wszystkim życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 08.02.2009 00:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Brazusia i klapsior za brak wiary i błędne założenie Kochana im więcej notariuszy tym większa szansa żeby cos urwać np mniejszą opłatę za odpisy aktu ciut upuścić może z własnego zarobku a tu zarobi bo będą dwa akty notarialne więc jest o co walczyć jakby przyszło co do czego to dzwonisz do pierwszego z listy chcesz kupićnnieruchomość rolną o takiej i takiej wartości i prosisz o podanie ie ię bezie kosztować sporządzenie takowej umowy potem dzwonisz do następnego i pytasz o to samo wiem co mówię da się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.02.2009 00:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 To dobra wiadomość na sen Papatki wszystkim, i dzięki że jesteście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 08.02.2009 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Pakowanie teczki działa - zastosowałam, to wiem! Facet wybiegł za mną od notariusza! A mina notariusza, który przygotowal wszystkie papiery i widział, jak mu transakcja i kasa ucieka... Bezcenne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 08.02.2009 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 brazunia, doczytalam i bardzo, bardzo sie z Toba ciesze Mam nadzieje, ze proces negocjacji zakonczy sie WIN po Twojej stronie Na chwile obecna nie widze zadnego powodu, aby za jakiekolwiek nieruchomosci przeplacac. Wlasciwie jestesmy na poczatku prawdziwego spadku cen Co cieszy i raduje brazuniu, doczytalam, ale jakos wizualizacje fotograficzna tego miejsca przeoczylam Moze zapodasz jakis link, albo co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 08.02.2009 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 no........... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.