Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Brazowego Uroczyska


braza

Recommended Posts

Brazusia ja Ci to wsystko powiem tylko cholera niech ja ustalę stan faktyczny :lol:

 

więc jak dla mnie wygląda to tak jak się mylę to mnie popraw

 

byla sobie pani X która sprzedala państwu Y 1,5 ha z 4,88 ha które posiadała i za 1,5 ha zapłacili ale w aktcie notarialnym została cała nieruchomosć czyli 4,88 ha a z państwem Y umówiona była ze ona bedzie dalej użytkować te 3,88 ha

 

 

a teraz państwo Y chce sprzedać tą ziemię Wam i jest problem bo mogą sprzedać 4,88 ha a powinni być właścicielami tylko 1,5 ha

 

 

dobrze myślę??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • braza

    10541

  • Agduś

    4690

  • DPS

    3621

  • wu

    2676

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Bardzo dobrze myślisz!!!!! Pierwszy punkt ustalony!!!

 

Punkt drugi:

 

- pani X (ta sprzedająca 4,88) za dwa lata po przelaniu praw właśności innej działki zostanie prawnie zupełnie bez ziemi, a więc nie będzie - w świetle prawa i przepisów - rolniczką, bo te użytkowane przez nią 3,88 ha nie jest Jej. Jeśli nie będzie rolniczką, nie będzie mogła odprowadzać składek KRUS, a więc na stare lata zostanie bez grosza przy duszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy ona bedzie się domagać kasy za te 3,38 ha??

 

bo o ile się nie mylę to do opłacania KRUS-u wystarczy być dzierżawcą nieruchomości o pow powyżej hektara a umowa powinna być zawarta na 10 lat tak żeby można ją było zarejestrować w ewidencji gruntów ale ja to się jeszcze odnośnie tej dzierżawy dopytam bo jeśli wystarczy to po prostu możecie spisać umowę dzierżawy mogiem Ci wzora podrzucić stosownego to byś sobie tylko dane wklepała jak coś i będziecie kwita jednakowoż zastanawia mnie kwestia kasy za te 3,38 ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli można płacić KRUS będą c tylko dzierżawcą, to wyjście już mamy. Oczywiście, że my będziemy chcieli jej za tę ziemię zapłacić, tyle że z wypowiedzi państwa Y wynikało, że ona jej nie sprzeda właśnie w obawie przed utratą KRUSU! Jeśli możesz, podeslij mi ten wzór umowy, prosze, będę bardzo wdzięczna!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brazunia no widzisz jeden problem pani X ma :roll: ona już ją sprzedała :-? jeśli w akcie przeniosła na państwa Y całe 4,88 ha i tak jest wpisane w Księdze wieczystej to nikogo nie będzie obchodziło że ta cena z aktu to tylko miała być niby za 1,5 ha

ona prawnie już nie ma tej nieruchomości a państwo Y są właścicielami 4,88 ha więc ja widzę spory problem jeśli bedziecie chcieli być wobec niej w porządku bo nie wiesz ile Ci zaśpiewa za tą niby swoją część :-? więc dobrze by się było dowiedzieć ile ona chce za to

na kiedy potrzebujesz ten wzór umowy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przyszłym tygodniu tam jedziemy, ale spokojnie. Umowę to ja będe podpisywac dopiero po zakupie posiadłości.

Jeśli nie będzie chciała pójść na ugodę to powiem brutalnie ... jej problem! Nie chcę zostawiać Jej bez niczego, bo to byłoby okropne, ale nie mam zamiaru również bawić się w filantropię, bo mnie na to nie stać. Wiadomo przecież, że ta dzierżawa to będzie fikcyjna, pieniędzy za to brac nie muszę...chociaż to tez jest filantropia :D

 

Dla mnie wazne jest to, że moge przedstawić Jej jakiś sensowny pomysł na rozwiązanie tej sprawy i nie zostawić jej na lodzie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to zależy od Ciebie Brazulka jakie użytki wchodzą w skład tych 3,38 ha co niby są pani X bo od tego zależy wysokość podatku jak jej zapłacisz sporo za ziemię to niech płaci podatek jak nie wydrze kasy to możesz płacić Ty tylko to trzeba w umowie zaznaczyć :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wusia, dobrze bardzo gadasz, dzierżawa wystarczy, a Ty, Brazunia, pamietaj, że ta ziemia nie jest własnością pani, która się zapomniała u notariusza, tylko - po kupnie - Twoją! Tak jak Wuśka pisze, jeżeli w akcie notarialnym i w księdze wieczystej jest całość, to jesteś właścicielką całości, bez żadnych zobowiązań wobec nikogo. Jeżeli coś wydzierżawisz, to będzie to wyłącznie Twoja dobra wola.

Co do podatku rolnego - a kto będzie brał dopłaty na tę ziemię? Chodzi mi o to, kto ją będzie faktycznie użytkował, jako orną czy jako pastwisko albo łąkę (to różne rzeczy są)? Jeżeli ziemia będzie zachowana w tak zwanej dobrej kulturze rolnej (podstawowe czynności, które powodują, że to nie jest ugór - zaorane, skoszone siano, wypasione, zależy gdzie), to masz prawo do dopłat. Jeżeli jesteś w stanie kogoś z sąsiadów odnająć np. z traktorem, żeby podstawowe roboty wykonał, a to nie jest żaden wielki koszt, to warto o dopłaty się pokusić, bo wtedy jest tak, że ziemia, w którą zainwestowałaś, pracuje na siebie.

A skoro będziesz brała dopłaty, to podatek rolny powinnaś płacić Ty.

Inna sprawa, że jeżeli zawrzesz oficjalną umowę dzierżawy, to wymiar podatku rolnego, który przysyła gmina, może przyjść do dzierżawcy, podobnie jak wypłata dopłat bezpośrednich. Musisz się dobrze nad tym zastanowić, jak chcesz to możemy na skypie pogadać bardziej szczegółowo, ale sprawa jest warta zachodu. A jeżeli jeszcze rozpoczniesz jakiś program rolnośrodowiskowy, np. gospodarstwo ekologiczne (ale to nie jedyna możliwość) to już w ogóle - robi się coraz ciekawiej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braza :D nie zasypało Cie przypadkiem?

wszystko ok?

dobrego dnia :)

 

czytam, że masz zagwozdki niezle, ale i sztab kryzysowy sie zebrał.. :wink:

stawiam mądrym glowom male co nieco i dla jasności umyslu :D :

http://bi.gazeta.pl/im/9/3175/z3175709X.jpg

 

i dla ksiezniczki slodkosci, tylko, że sie nie znam czy dobre..wzięłam bo zachwalali :roll: :

 

http://www.tropik.pl/images/lekerwurfel%20smakolyk.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasu było trochę mało ale i tak super, że udało się go wygospodarować.

 

W temacie "haczyka" w papierach - tak jak pisze DPSia (a dziekuję koleżance za miłe słowo... :-)) - ziemia formalnie jest Twoja i jakby na ten temat to wszystko..... ale jednak nie wszystko. Jeśli ta pani od ziemi jest Twoją sąsiadka (jak daleko mieszka? przy takiej zabudowie kolonijnej słowo "sąsiad" nabiera innego znaczenia.. ) to niedobrze sobie grabic od razu na początku. Można potem mieć baaardzo niefajną sytuacje, która może nawet (tfu tfu!!) i do wyprowadzki doprowadzić. W końcu chcesz tam mieć swój Raj Na Ziemi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby być rolnikiem w sensie KRUSu trzeba mieć min 1 hektar. Możesz go tej pani wydzierżawić a kiedyś może i sprzedać (chyba ten jeden byś przebolała... :wink: - zależy zresztą KTÓRY to ;-)). Jeśli jej chodzi tylko o KRUS to to wystarczy a Ty Brazia i tak jesteś do przodu.

Ale pytanie - kto dotąd brał dopłaty z UE? jeśli ziemia była uprawiana przez tą panią to albo ona albo właściciel ziemi (ja tak mam - biorę dopłaty jako właściciel ale uprawia sąsiad i on bierze plony).

Jeśli obecny właściciel został tymże "na krzywy ryj" :D :D (a tak to właśnie wyszło) to pewnie dopłat nie brał. Myślę że kobitka powinna brać dopłaty do tego co będzie uprawiać na tym 1 ha a Wy do reszty (choćby tylko była to łąka - wtedy wystarczy kosić raz w roku).

Jak umowę spiszecie na 10 lat to i masz spokój i możesz czuć się w porządku.

A ziemia nadal cała Twoja.

 

A po dziesięęęciuuu laaaaataaaach..... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...