Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Brazowego Uroczyska


braza

Recommended Posts

Naślij na nie Andrzeja, on szybko zrobi porządek. :wink:

Chyba bedziesz musiała zaproponowac jakies twórcze zajęcia, spisywanie kodeksu domowego, albo wspólne rysowanie jednej basni na wielkim kartonie... :roll: :wink:

albo daj im jakas robote (ogrodek, porzadki i takie tam przyjemne zajecia) od razu sie pogodza :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • braza

    10541

  • Agduś

    4690

  • DPS

    3621

  • wu

    2676

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gdybym dała im robotę, to może by się pogodziły... we wspólnym buncie przeciwko nam. W ogóle zmuszanie naszych księżniczek do jakiejkolwiek roboty to ciężki temat.

 

Andrzej nie zdzierżył kolejnego ryku Madzi i zainterweniował grożąc, że skłóconych na astronomię nie zawiezie. Przeprosiły się. "Szczerze"...

 

Moje stosują metodę łączoną - kłócą się i biją jednocześnie.

 

Ja przestałam się bić z bratem nieco wcześniej - gdy podrósł na tyle, że siły się prawie wyrównały. Ja miałam wtedy z 15 lat. A może mniej? Od tego czasu bardzo się lubimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasze na szczęście nie walczą ani zbyt długo, ani zbyt intensywnie. Ot, parę "idiotek" i "kretynek" padnie, czasem się szarpną, trzepną i tyle. Dzisiaj im odbiło, bo dobre pół godziny się żarły i to solidnie. A teraz siedzą razem w pokoju i kombinują pewnie, co zrobić, żeby ktoś je na astronomię zawiózł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frosia to rację ma. :D

 

Mozna się pośmiać z tylko dla nas zrozumiałych śmiesznostek rodzinnych, tylko oni wiedzą co jest ważne, a co nie - tak naprawdę. I tylko z nimi mogę siedziec i od ich najwcześniejszych lat gadać: "a pamiętasz?" :D

Tylko oni zawsze mi pomogą i tylko oni nigdy nie zawiodą. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO! Kuzynów zawszeć kiedyś się zostawia za drzwiami wchodząc do swojego mieszkania, a brata się ma cały czas - czy się chce, czy nie (dobrze, że mieliśmy swoje pokoje od pewnego momentu). No i rodzicami się z nim trzeba dzielić. ALe za to, kiedy się człowiek pokłóci ze starymi, to ma oparcie w bracie! Jakie koalicje się wtedy zawiązywało! A te nasze spiski! Ile złości na rodziców można było wyładować w rozmowie z bratem! I kto mógł tę złość lepiej zrozumieć? Żeby było śmieszniej, to mój brat, choć młodszy, mitygował mnie, kiedy się pożarłam z mamą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...