frosch 17.03.2009 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 co wy tu kombinujecie z sasiadami ? dandi starsznie smutna opowiesc wiadamo dlaczego padly mama z dzieckiem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 17.03.2009 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 17.03.2009 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 wiadamo dlaczego padly mama z dzieckiem ? pewnie wiadomo ale ja staram się nie wnikać bo Natalia jeszcze tego nie przetrawiła. Za każdym razem kiedy pada słowo koń szklą się jej oczy a ja jestem za mało wrażliwy i brak mi empatii żeby w ogóle poruszać z nia ten temat. Poza tym nie ejst gotowa na rozmowę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 17.03.2009 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 nie chrzan !!!! jestes wrazliwy i uczuciowy tylko nie chcesz sie do tego przyznac faktycznie, to delikatny temat dla tej dziewczynki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piątka 17.03.2009 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 cześć Braza wymyślisz sobie łazienke z córcią na 102..ja to wiem dobrego dnia Wszystkim tutaj życzę.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 17.03.2009 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Hejka Biedna dziewuszka Dandi - a Ty to masz jednak niezłe serducho Cmokasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 17.03.2009 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 dzień dobry Dandi no co powiedzieć nic tylko usiąść i popłakać razem z Natalią ale to dobrze że planuje zakupy końskiego wyposażenia bo to znaczy że nie załamała sie całkiem i wraca do swojej pasji Braza jak ta komunalno-przechodnia łazienka z efektami specjalnymi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 17.03.2009 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Doberek Poczytałem i lecę dalej, miłego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaśka73 17.03.2009 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 cześć poczytuję od dawna ale dzisiaj się ujawnię póki co tkwie na czwartym bez windy i mam taki sam metraż łazienki powinni nam płacić szkodliwe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 17.03.2009 10:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Dandi ... szkoda mi Natali, rozumiem Jej ból i poczucie żalu, Boże jak rozumiem! Dobrze, że napisałeś, pozdrów ode mnie i od Karli tę dziewczynkę, powiedz Jej, że życie bywa okrutne, ale nie mamy na to wpływu. Oba konie, i matka i źrebak, pasą się teraz na rajskich łąkach... a Ona ma szansę dac miłość i poczucie bezpieczeństwa innemu koniowi ... ludzie tak strasznie potrafią te zwierzęta krzywdzić, że każdy koń znajdujący dobry dom i kochających go ludzi jest szczęściarzem. Właśnie wróciłam od księżniczki i ... cholera jsna jak ja się cieszę, że ją mamy!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 17.03.2009 10:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 cześć poczytuję od dawna ale dzisiaj się ujawnię póki co tkwie na czwartym bez windy i mam taki sam metraż łazienki powinni nam płacić szkodliwe? Noooo to teraz wiem, czyje to oko tak do nas z dziurki od klucza błyszczało Witaj Kaśka Rozgośc się i zostan na dłużej!!! A to odszkodowanie ... hmmyyy ... trzeba by nad tym pomyśleć, teraz w modzie są odszkodowania za wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 17.03.2009 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 My co prawda mamy tylko Kokusia, naszego psinia, ale i tak nie wyobrażam sobie rodziny bez niego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 17.03.2009 10:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Dokładnie Maylandziu!! Zwariowałabym, gdyby w domu nie było psiaka, którego można przytulić, pogłaskać i z zachwytem patrzeć, jak wywija młynki ogonem!!! Jeśli uda mi się kupno siedliska to i koty pewnie się znajdą, bo jak to tak bez nich ... Dom bez zwierzęcych ulubieńców to dla mnie tylko cztery ściany, chociaż rozumiem inne podejścia do tego zagadnienia i nikogo nnie próbuję przekonywac na siłe! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 17.03.2009 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 ja też bedę mieć psa ale jak chałupę postawię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 17.03.2009 10:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Mądre podejście! Pies w mieszkanku (tak jak u mnie) to sprawa dość dyskusyjna, no ale ja jestem zboczona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 17.03.2009 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Brazuś ale moje mieszkanie mniejsze jak garaż Nefci więc nas troje plus pies tego to nawet ja sobie nie wyobrażam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 17.03.2009 10:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Moje też, ale powtarzam ... ja jestem zboczona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 17.03.2009 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 no skąd u mamy zawsze był pies i też w blokach i też owczarek niemiecki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 17.03.2009 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Od dziecka marzyłam o zwierzaku. Jakimkolwiek. Niestety, rodzice byli nieubłagani. W końcu w ósmej klasie dostałam od kolegi chomika na urodziny. Jakoś się udalo i zistał. Niestety - zakończył życie jako dwulatek skacząc z balkonu (chomiki takie głupie są, że za najlepszą metodę pokonywania przeszkód pionowych uznają spadanie) - no zwiał mi z akwarium i szukał wolności. Wkrótce potem pojawiła się psuka rasy kundel podhalański (z tego drugiego członu nazwy miała ogon i... miejsce urodzenia). Psuka była okropna - rozpuszczona przez nas jak dziadwoski bicz, niszczycielka jkkich mało (prawie do śmierci w wieku lat 18 gryzła wszystko, co jej w zęby wpadło - z książkami na czele ). Co najdziwniejsze, ta psuka wlasnie skruszyła serce mojej mamy i po niej, w większym juz mieszkaniu, pojawiła się pierwsza kota. Wiele by można o niej napisać - drugiej takiej kociej cholery to nie było i nie będzie na świecie. Oczywiście kochaliśmy ją wszyscy (może poza moim ojcem, który był najbardziej przez nią tępiony). W międzyczasie dostałam myszkę chińska, której mama już wlaściwie nie zauważała. Potem pojawiały się kolejne koty (w porywach do 4 jednocześnie). To wcale nie sprawiło, żebym miala przesyt zwierząt w domu i dlatego nasze dzieci prawie od początku (Weronika miała chyba ze 4 lata, kiedy kupiła sobie pierwszego myszoskoczka) mają jakieś zwierzaki. Najpierw był jeden myszoskoczek, potem drugi płci przeciwnej, więc się zrobiła hodowla. Potem dzieciaki zostawiły w szkole na wakacje chomiki (3), więc ilość klatek w domu się nam zwiększyła. A teraz mamy psicę, dwie kocice, 7 świnek... Dziewczyny marzą o papudze, ale zapowiedziałam, że jak już, to ma być na tyle duża, żeby sama kotom wytłumaczyła, że nie warto na nią polować. I to chwilowo sprawę zamknęło, bo duże papugi są drogie i wymagają dużych drogich klatek. Gdybym się zgodziła na faliste, już byśmy je mieli. Na tapecie była też fretka, ale na szczęście odpowiednio wcześnie sprawdziłam, że te cudowne zwierzątka są niewyuczalne jeżeli chodzi o jakiekolwiek zasady, a dom fretkoodporny jest bardzo nudny. Nie ma to jak zwierzaki w domu! Żadnych uczuleń u dzieci! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
IlonaS. 17.03.2009 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Dandi strasznie smutna historia, aż mi łezka zakręciła się w oku. A jeśli chodzi o zwierzęta to w 100% zgadzam się z tym: Dokładnie Maylandziu!! Zwariowałabym, gdyby w domu nie było psiaka, którego można przytulić, pogłaskać i z zachwytem patrzeć, jak wywija młynki ogonem!!! Jeśli uda mi się kupno siedliska to i koty pewnie się znajdą, bo jak to tak bez nich ... Dom bez zwierzęcych ulubieńców to dla mnie tylko cztery ściany, chociaż rozumiem inne podejścia do tego zagadnienia i nikogo nnie próbuję przekonywac na siłe! Od razu przypomniały mi się moje dwa sierściulce … [/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.